Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto pyta nie błądzi 34554

Problem z dziewczyną

Polecane posty

Gość kto pyta nie błądzi 34554
To ,że jest niedojrzała to tez to zauważyłem ...księżniczką bym jej nie nazwał bo tu raczej nie chodzi o wygląd tylko o docenianie i zauważenie jej...ona ma dużo pozytywnych cech i widzę że stara się jak może i nadrabia w innych aspektach ...ale kurde no to jej gadanie to wygląda tak jak dziecko opowiada zachwycone jak to jest lubiane w szkole....tyle że ja nie jestem jej tatą tylko facetem...a ona nie jest dziewczynką a dorosłą kobietą..... Wiecie czego się najbardziej obawiam ? Właśnie tego jej niedowartościowania bo takie kobiety no niestety ,ale częściej zdradzają ....; /...a ja już siedzę po uszy zakochany w niej i ona zapewne we mnie ..ale urok minie a ja chcę ją w tym czasie wzmocnić i postawić do pionu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Jasne, że to wkurzające i żałosne. Dla każdego jest aż nadto widoczne, że taka osoba leczy swoje kompleksy. To tak jakby bogaty wszem i wobec mówił, ile ma kasy i na co sobie pozwala. Brak klasy i żenada. Ale to niewątpliwie minie, z wiekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to najpierw smieszyło i sie nawet cieszyłam, że jest ze mna szczery, że nic nie zataja, ale po jakims czasie ma się juz tego dość. Watpię, że olewanie sprawy coś tu pomoże. Jesli ona tego nie zauważa teraz, to juz sama nie zauważy. Tylko delikatnie z nia rozmawiaj jesli się na to zdecydujesz. Facetom tez czasem baruje taku, szczególnie w takich rozmowach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pyta nie błądzi 34554
no dobrze wszystko już wiemy co z nią jest ...pytanie tylko jak temu zaradzić ..a najlepiej jak zaradzić by się w końcu dowartościowała wewnętrznie i sama z siebie przestała o tym gadać...owszem będę się starał jakoś wpłynąć na nią ,ale jak tak będzie dalej to ja sobie nie wyobrażam jej jako przyszłą żonę / matkę moich dzieci ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.chcę to rozwiązać jakoś pośrednio ...ale jak ? Zwyczajnie powiedz wprost,że cię to irytuje. i tyle Naucz się mówić o tym co ty czujesz .. jak się czujesz kiedy ona opowiada o tym prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy,że cię rani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pyta nie błądzi 34554
no właśnie jest 1324324 innych sposób ,żeby na siebie zwróciła uwagę ..niech się ubierze w seksowną bieliznę , zrobi jakiś wypiek własnej roboty ...zaproponuje sama jakąś wycieczkę ... Dodam że raz sam jej powiedziałem że koleżanka w pracy mi coś tam pomogła (jakiś duperel) to ona " to jak Ci tak pomaga to się może z nią spotkaj ,a najlepiej to bądź z nią jak się tak świetnie rozumiecie " ....ła ła ła łaaaaaaaaa tekst jak 13 latki ... : ( i ja kocham tą kobietę ....serce głupie jest jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
Człowieku ty jesteś facetem czy kim? Jaja masz? Co to za facet , na forum pytasz o takie błahostki? Typiara mówi ci : a wiesz . ten z pracy taki koleś nawet przystojny , 30 lat mi dziś powiedział ,że jestem ładniutka i fajna w ogóle no ale on jest żonaty i w ogole to tylko kolega. Ty mówisz: Ale po co mi to mówisz? Chcesz wzbudzić we mnie zazdrość czy nie czujesz się dowartościowana? Zrobi jej się głupio, może się nabzdyczy i tyle, sprawia załatwiona, nic już nie powie w tym stylu. Ale masz problemy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Popieram przedmówczynię - powiedz jej wprost, co o tym myślisz. To jak się wobec tego zachowa i co zrobi, będzie miało kluczowe znaczenie. Zorientujesz się, czy jest szansa na zmianę, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pyta nie błądzi 34554
"Naucz się mówić o tym co ty czujesz"...niby proste , niby OK ,ale tutaj będę musiał chyba się pierw sam napić 2 litry melisy żeby nie ponieść sie emocjom ...i jej to spokojnie powiedzieć ..bo wiesz jeden fałszywy ruch i już widzę to jej " aa o czym ja mam mówić ? nic Ci nie pasuje ...wszystko źle " ...Tak!!! jak ja jej na coś zwrócę uwagę to jest zaraz WSZYSTKO ŹLE ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pyta nie błądzi 34554
Jajko niespodzianka . W sumie to masz racje...najwyżej jak tego nie zrozumie to OUT i next bo tak to będę się z tym cackał do śmierci.. idę się napić Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, że to nawet nie jest kwestia niedowartościowania. Podejrzewam, ze wrecz przeciwnie - prózność i lekki narcyzm. Każdy z nas lubi jak się go chwali, to nic dziwnego. Ale tutaj się przejawia brak wyczucia. Ona po prostu nie wie, że nie powinna tego dalej przekazywać. Trudno takiemu komus zwrócić uwage bo pewnie się pogniewa. Przechodziłam przez to z moim facetem. Po długich tłumaczeniach zrozumiał. No , częsciowo powiedzmy, ale jest lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Wiesz co, jak tak dalej będzie, to ja jakoś nie widzę długiej przyszłości przed Wami. Na razie zagryzasz zęby i jakoś to znosisz, bo dziewczyna jest bardzo ładna i w ogóle, ale z czasem będziesz sie wkurzał coraz bardziej i coraz trudniej będzie wam szczerze porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I było identycznie. Ze on mi mówi, że sie ze mna wszystkim dzieli, a ja nie doceniam tego i robie jakies głupie problemy, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumie Kiedy jej spokojnie wyjaśnisz,ze ciebie to drażni nie musisz wdawać się w szczegóły, wracać do tego co bylo ( bo to jak dolewanie oliwy do ognia) ogólnie powiedz,ze cie to wkurza i basta nie chce mi się wierzyć,że nie macie innych tematów jak tylko jej opowieści o uprzejmościach jej kolegów w pracy a jeśli tak.. to współczuję. Może to znak,że zwyczajnie macie inne priorytety i nijak do siebie nie pasujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×