Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potwornie zalamanaaa...

to takie trudne.. nei wiem co robic.. ;(

Polecane posty

Gość potwornie zalamanaaa...

bylam z facetem pol tora roku. bywaly chwile bardzo wspaniale. a zakawalek rozstania.. ostatniio to ja pierwszy raz zerwalam. uswiadomilam sobie co nieco. bylo to na samym poczatku lipca. ciezko to przezylam, powoli zaczelam przywykac do codziennosci bez niego.. ale pod koniec lipca odezwal sie. zaczal powoli. az w kocncu wyznal mi ze nie potrafi beze mnie zyc. mowil jak to bardzo kocha. wszytsko odzylo. zmienil sie strasznie. byl taki kochany. robil dla mnie naprawde wiele, poswiecal sie, bo mowil, ze chce, ze mu zalezy. bylo cudownie, tak wspaniale, jak na samym poczatku zwiazku. nagle klotnia. oszukal mnie. mial mnie w dupie. potem bylo ok, za kawalek znowu to samo.. pozniej cisza, wielka cisza. ponad tygodniowa. i teraz sie odezwal. mowi ze chce sie spotkac... tyle ze chce sie spotkac i to zakonczyc. raz a porzadnie. nie powiedzial mi tego wprost, ale ja to wiem. ( pokasowal z portali nasze wspolne fotki chociazby) ja juz rycze. bo dostalam teraz pisalismy sms co do tego spotkania. jedank nei wiem co robic? spotkac sie z nim? to bedzie mnie bardzo wiele kosztowac, juz rycze, a przy nim moge wpasc w wielka histerie, a tego wole uniknac. mu chodzi tylko pewnei o to 'zeby wyjsc z twarza' jak to mawial. zakonczyc to juz teraz>? uciac kontakt i starac sie zapomniec? prawie 2 tyg sie nie widzielismy. i nie wiem czy jest sens aby to rogrzebywac, spotkac sie i cos wyjasniac.. jak myslicie co powinnac zrobic? byl ktos w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie musisz
dać mu dupy. I nie zapomnij zrobić loda z połykiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanta_lupa
"zmienil sie strasznie. byl taki kochany." to straszne ! kurka wodna, dziewuchy ogarnijcie się! facet to nie cały świat, a koniec z facetem to nie koniec świata. nie chcesz, to z nim nie gadaj, niech sobie wsadzi w de swoje wyjścia z twarzą. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwornie zalamanaaa...
problem w tym caly ze ja go naprawde bardzo kocham.. nadal chce z nim byc. gdy sie odezwal pod koniec lipca uwierzylam, ze juz bedziemy zawsze razem.. a teraz on mnie nie chce.. to tak boli.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobna sytuacja do mojej takze nie wiem co robic wiec nie moge sie zabardzo w temacie udzielic ale bardzo moge sie za to z Toba utozsamic i nawet tyle samo bylam z moim co ty.. tylko ze u mnie zakonczylismy to juz raz na zawsze dzis a ja rycze jak glupia i dlatego tu weszlam i pisze bo choc troche cie rozumiem.. nie wiem jak to bedzie bo gdy zerwalismy bylo tragicznie i on wrocil wtedy bylam najszczesliwsza na swiecie a teraz to juz naprawde koniec wiec jesli jeszcze raz bedzie chcial sprobowac to nie zgodz sie na to nie radze bo ja teraz cierpie duzo bardziej niz wczesniej gdy sie rozstalismy a teraz na nowo wrocilo wszystko ze zdwojona sila nie pakuj sie w to kolejny raz!! pozdrawiam goraco kochana 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie jesteś rozchwiana emocjonalnie i odrobinę niedojrzała. Spotkaj się z nim, tak- ale by to skończyć raz na zawsze i żeby on sobie z tego zdał sprawę. Przecież nie jesteś chyba zabawką, po którą on sięga kiedy mu najdzie na to ochota. Daj sobie z nim spokój, najlepiej okaż mu obojętność i zapomnij, tyle. W żadnym wypadku się przed nim uczuciowo nie wylewaj, omijaj. Koleś się ewidentnie Tobą bawi, ale to Ty decydujesz co z tym zrobisz. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwornie zalamanaaa...
masz racje jestem. bo bardzo go kocham. charakter moze i ma nienajlepszy ale za to ma swoje wartosci, ktore ciezko znalezc u innego. chcialbym z nim byc. a teraz jestem w kompletnej dupie.. i nie wiem jak mam sie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanta_lupa
nie zmusisz nikogo do kochania ciebie ale nie martw się, za jakiś czas sam znajdzie cię jakiś ochotnik do pokochania cię na zabój. uszy do góry ! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogąc kupić love
ja byłam w o tyle podobnej żepołtora roku i koniec ;( zerwałam głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwornie zalamanaaa...
wiem ze nie zmusze nikogo do milosci. i wczescniej kiedy zaczelo byc zle to samo mu powiedzialam. widzialam jak sie zachowuje i to zakonczylam. pozniej powrocil bylo widac, ze kocha naprawde ze to nie tylko puste slowa.. a teraz sie tak zachowuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwornie zalamanaaa...
nie moge spac tak wiec napisalam mu sms ze ma dzis przyjechac. bedzie u mie na osiedlu kolo 11. boze ;( nie wiem co mam robic, chce miec to juz za soba.. ech.. a w sumie to nie chce tego wcale. po co znowu do mnie wracal, po co obiecywal. pisal ze teraz juz nie chce mnie stracic, ze poradzimy sobie z kazdnym problem. ze przeciez sie kochamy i to jest najwazniejsze.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczkaaaaa
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy - spokój. Nie zmusisz nikogo do bycia z Tobą. Takie jest zycie. Popłaczesz, ochłoniesz, otrzesz łzy i rozejrzysz się dookoła - śiwat jest piękny. A w tym świecie czeka na Ciebie kolejna miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×