Czy przyjaźń pomiędzy byłą parą istnieje?

Witam. Cztery dni temu rozstałam się z chłopakiem będąc z nim osiem miesięcy. Powodem naszego rozstania było wygaśnięcia miłości ze strony partnera. Chociaż sama już nie wiem czy to nie była zwykła fascynacja, zauroczenie z jego strony. Ja do niego strasznie się przywiązałam i było mi ciężko się z tym pogodzić. On przeżywa to równie mocno. Widziałam się z nim wczoraj by porozmawiać bo koniecznie chciałam mu powiedzieć to o czym myślałam przez ostatnie dni. Gdy przyszedł popłakał się i mnie przytulił. Rozmawialiśmy, rozmawialiśmy powiedzieliśmy sobie jak bardzo ciężko jest nam osobno żyć. Chociaż wiem że nie wrócimy do siebie. Rozmawiało się wspaniale napełniłam się takim optymizmem, zupełnie zrozumiałam że to już nie ma sensu. Postanowiliśmy zostać przyjaciółmi. Czy to jest możliwe? Zwłaszcza że ja go dalej kocham, tyle że pogodziłam się z rozstaniem.

tylko dla masochistow. Jestem na NIE.

Tyle że mi na prawdę się z nim bardzo dobrze rozmawia i będąc z nim w związku rozmawialiśmy godzinami. Ja nie mówię że będziemy się spotykać już teraz ale jak mi przejdzie uczucie. Chociaż nie wiem czy przez tą przyjaźń nie nabiorę sobie nadziei na związek?

wiesz co.. u mnei bylo podobni etzn niby jest no nei wiem no.. rozstalismy sie postanowilismy przyjaznic to trwa juz ponad 2 miesiace doszlod o pocalunkow wspolzycia wspolnego weekendu a nawet ostatnio do dlosw typu kocham cie,tesknie,itd.. nie wiem czy przyjazn to dobry pomysl bo pewnie skonczy si etak jak u mnie...

On był nie tylko moim chłopakiem ale wielkim przyjacielem. Związek się zakończył ale może przyjaźń zostanie? Chociaż właśnie nie wiem czy ja będę mogła się z nim tylko przyjaźnić. Wiem że to jest też zbyt świeża sprawa z czasem mi przejdzie ta miłość a przyjaźń mam nadzieje że zostanie :)

moze i mozna sie traktowac na luzie ale przyjazni prawdziwej to chyba nie zawsze jest jakis zal ze strony osoby porzuconej i jakies nadzieje