Życie z rozwodnikiem i jego rodziną

Jestem szczęsliwą mężatką i mamą dwójki dzieci problem polega na tym że mama męża rozwodnika a moi teściowie i jego brat z rodziną zaprosili jego syna i dziecko kochanka(przez ojca tego dziecka rozpadło się jego małżeństwo) jego byłej żony na wakacje do siebie.To co czujemy z moim mężem jest nie do opisania, najgorsze jest to że nie wiemy co teraz zrobić bo oni nie widzą w tym nic złego.Doradcie czy utrzymywać z nimi kontakt jak im wytłumaczuć swoje racje?

jesteś pieprzniętą egoistką która pilnuje chłopa i jego kasy że sie posrasz niedługo

Mieszkacie razem z teściami?

ale o co biega ?....o to że Twoich dzieci nie zaprosili ?....czy o to że zaprosili dzieci byłej żony a nie powinni ? jeśli chodzi o pierwszy przykład no cóż mogłabyś się czuć urażona że teściowie traktują lepiej tamte wnuki ale po co zrywać zaraz kontakt można delikatnie powiedzieć że Wam przykro a co do drugiego przykładu ...dlaczego teściowie mieli by nie utrzymywać kontaktu z wnukami ?

Ja nie jestem zazdrosna stosunki moje z synem mojego męża są ok i nie jestem o niego zazdrosna (jak matka jego wyjechała z kochankiem to chciałam go adoptować tylko jak ta się dowiedziała że sprawa o zabranie jej praw rodzicielskich jest w sądzie to go zabrała )po prostu jest mi żal mojego męża ta kobieta zniszczyła mu życie a teściowie zaprosili "owoc zdrady "jego byłej żony.Rozmowa jego z rodzicami nic nie da bo oni są strasznie apodyktyczni i zawsze mają rację.

Nie mieszkam z teściami

naucz sie pisac po polsku bo z tego belkotu nic nie wynika

Wiesz, że dziecko nie jest niczemu winne, raczej jego debilna matka. Dopóki dzieci nie przyjeżdżają do Was musisz odpuścić, to ich wnuki (choć jeden mocno przyszywany)

panna migrena na pewno ma migrene skoro takie wnioski wysnuła.Zapamiętaj chłopa się nie pilnuje bo nic to nie da jak mu nie ufasz to się rozwiedz.

to nie jest wnuk moich teściów.

Wiem, że nie jest, ale go tak traktują. I nic na to nie poradzisz. I to nie Ty powinnaś im zwracać uwagę, tylko Twój mąż, bo wychodzisz na jędzę.

przecież dziecko nie jest nic winne więc odpuść sobie ....zaprosili na wakacje swojego wnuka i być może pomyśleli że zaproszą i to drugie dziecko żeby mu nie było przykro że jedno jedzie na wakacje a drugie nie

Little Me wiem że masz rację ale żal jaki ma mój mąż do rodziców jest duży i nie wiem jak im to wytłumaczyć że zrobili mu ogromną przykrość z tego powodu(może nawet nie świadomie).

powiem i ja- ono samo się wprosiło ( niedawno to samo zrobiło na komunię szwagra ) zabierając telefon bratuwięc to nie pierwszy raz.Obawiam się że tak już będzie cały czas.

Ale to nie Ty powinnaś im to powiedzieć, tylko mąż.

syn twojego męża z pierwszego małżeństwa mieszka z matka i przy okazji ona ma drugiego syna z kochankiem teraz jej drugim mężem tak? i rodzice twojego teraz męża zaprosili swojego wnuka na wakacje razem z jego przyrodnim bratem tak? cóż sytuacja niekomfortowa dla was, ale wnuk to wnuk:) który ma przyrodniego brata a brat to brat napewno sie kochają i traktują jak przawdziwi bracia. Twoi teście może zachowali sie nie teges wobec was , ale podziwiam ich odwagę i mądrość. Rozumiem też wasze podejście:( musi być wam baaaardzo ciężko.

mądrala nie wiadomo z skąd postaram się odpowiedzieć na wszystki pytania :kochanek ją zostwił i wrócił do żony.Obecnie mieszka z nowym partnerem.Rodzice mojego męża zaprosili tylko swojego wnuka( chłopak ma 21 lat), (tamto dziecko samo się wprosiło).Co mój mąż ma zrobić w tej sytuacji?

Wiesz, gdyby dziadkom to przeszkadzało to nie zgodziliby się na przyjazd tego drugiego. No i syn męża ma 21 lat, więc też powinien coś powiedzieć w tej sprawie. Ty się nie denerwuj.

Mi jest strasznie żal mojego męża.Tłumaczyłam mu że jego syn biorąc brata do dziadków nie pomyślał że robi coś złego.Dziwię się dziadkom, że mu nie odmówili i nie wytłumaczyli wnukowi w jakiej niezręcznej sytuacji ich postawił.Najgorsze że ani jego brat który mieszka z jego rodzicami ani teściowie nie widzą w tym nic złego.

czyli 21 letni wnuk ma mlodszego brata i ten brat wprosił się na wakacje do twoich teściów bo pewnie chciał być ze swoim starszym jakby nie było bratem. Co by ktoś nie powiedział są rodzeństwem:( i trudno trzeba się z tym pogodzić to nie ich wina , że rodzicom nie wyszło:( Wiem to trudne -kuźwa-życie:(

Mój mąż nie mam pretensji do dzieci tylko do swoich rodziców i brata.Moja rodzina też nie rozumie ich postępowania.