Gość zamyslona.... Napisano Sierpień 23, 2011 Witam wszystkich, mam taki problem...tzn nie wiem do konca jak mam postapic. Jestem z chlopakiem ponad 2lata. Wiadomo,ze w zwiazku sa lepsze i gorsze dni, ale ostatnio to juz znacznie sie pogorszylo.;/ Bylam z Nim w tym roku nad morzem, choc nie chcialam za bardzo jechac. Niestety ten wyjazd byl (prawie) nieudany, poniewaz ciagle sie klocilismy. Ostatnio natomiast uswiadomil mi,ze bierze urlop i jedzie jeszcze raz w to samo miejsce z rodzicami i chrzesniakiem. Z poczatku myslalam,ze on sobie zartuje, ale jednak mowil na powaznie, nie bylam z tego powodu zadowolona, bo uwazam,ze po to jest sie ze soba zeby w takich momentach wspierac sie, a nie uciekac od problemow. Ja choc moglabym to nigdzie bym nie pojechala bez Niego, bo uwazam ,ze zachowalabym sie wobec niego nie wporzadku. Nie wiem czy ja jestem za bardzo staroswiecka idlatego mam takie swoje zasady czy mam racje a On mi to probuje wyperswadowac;/ Prosze doradzcie cos, tylko bez glupich podtekstow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach