To tylko niewinny flirt, czy może coś więcej...?

Mam koleżankę w pracy, która od pewnego czasu zaczęła się dziwnie zachowywać w stosunku do mnie. Znamy się zaledwie miesiąc. Jestem nowy w firmie i pewnego dnia tak się złożyło, że razem wracaliśmy z pracy. Spacer po parku, długie rozmowy, później kawa, ciastko. Spędziliśmy razem dwie godziny. Następnego dnia ona mnie unikała. Później jednak zaczęły się z jej strony przypadkowe dotknięcia mojej osoby, ukradkowe spojrzenia, uśmiechy, przynoszenie kawy, herbaty, pożegnania w stylu: ciao amore, zmiana uczesania, ubioru... Wszystko fajnie, pięknie, tylko ona jest mężatką i ma dziecko. Dowiedziałem się niedawno - nie nosi obrączki. Jak myślicie, moje drogie Panie, to tylko niewinny flirt z jej strony, odskocznia od szarej rzeczywistości, test swojej atrakcyjności, czy może... Sam nie wiem co o tym myśleć. Nie chciałbym burzyć jej rodziny.

po 1) nie noszenie obrączki o niczym nie świadczy (ja też nie noszę bo poprostu nie lubie tego typu biżuterii) po2) jak sam piszesz ona jest kobietą - czyli??? chce się podobać po 3) wmawiasz sobie (takie jest moje zdanie) cos czego nie ma.

ona ma na ciebie ochote. odradzam sie w to angazowac.

Szuka kochanka, to widać. Zapytaj kiedyś, mimochodem czym zajmuje się jej mąż, czy gdzie wyjeżdżają na wakacje.

Dobrze mi się z nią rozmawia, lubię przebywać w jej towarzystwie. Śmiejemy się z tych samych rzeczy. Tyle, że ona zaczęła się przede mną otwierać - tak jakby szukała we mnie powiernika. Nie mówi mi wszystkiego, ale wnioskuję że jej się nie układa z mężem. W sumie ucinam te jej żale. Nie jestem z tych, którym pasuje przyjaźń.

Uciekaj od niej, szuka pocieszyciela. Nie bądź kolejnym jeleniem na tym forum.

uhaha, widać trafiła suka na kamień. nie burz jej "rodziny", nikt na tym jeszcze dobrze nie wyszedł. a Ty widac jestes rozsadnym facetem.

dobrze ci radze. ona sie chce dowartosciowac twoim kosztem, moze nawet szuka romansu. zgadnij co powie swojemu mezowi, jak sie tamten dowie, ze macie sie ku sobie?

mezatki to najwieksze dupodajki, chce pewnie na boku podupczyc, a potem udawac na niedzielnych spacerkach idealna rodzinke

Szuka romansu, wiem, że faceci czasami myślą czymś innym, zamiast rozumem, ale nie angażuj się w to. Wiadomo, że to jednak jej wina, że tak niszczy rodzinę, ale nie dokładaj do tego swoich 5 groszy. Ostudź tą relację, sprowadź do koleżeńskiej stopy, utnij flirty, bo one bardzo rzadko są niewinne.

Sadze,ze podobasz jej sie, zauroczyla sie Toba, widocznie tez stwierdzila,ze fajnie sie z Toba rozmawia i trudno powiedziec jak sie to dalej rozwinie tzn. czy ona chce tylko dobrego kolege z Ciebie zrobic czy jednak czeka na rozwoj wypadkow w drodze do romansu ... Raczej odradzam flirt/romans, raz,ze razem pracujecie a wiadomo w jednym miejscu zatrudnienia nie jest latwo utrzymac w tajemnicy a dwa ona jest mezatka z dzieckiem, wiec po co Ci taki balast ? !

Zapytaj ją wprost do czego zmierza.

Pogadajcie szczerze - powiedz co Ci się nie podoba i otwarcie zapytaj jakie ma zamiary ;)

laska ewidentnie czegos od ciebie chce. i nie mam tu na mysli wysluchiwania jej zalow, tylko cos znacznie powazniejszego. jesli lubisz lody, to masz szanse na takie z bita smietana ;)

puknij ją chłopie

do wyplakiwania? uwodzi cie, trzyma na smyczy, aby sie dowartosciowac, a tylka i tak nie nadstawi? sproo jest tego typu kobiet-wampirow energetycznych. nie daj sobie wciskac kitu, nie wysluchuj zali jaka to ona nieszczesliwa. masz ochote, zabaw sie z nia w lozku - pod warunkiem, ze nie zalezy ci na opinii w pracy.

Toba pobawi, a pozniej porzuci i bedzie wielki smrod w pracy jak wyjdzie wasz romans na jaw. ogolnie nie polecam takich "ukladow".