Czy przeszkadza Wam gdy ktoś się niepoprawnie wysławia?

Poznalam chlopaka, od poczatku mi sie jakos specjalnie nie podobal.. nie byl w moim typie ale widze, ze ma fajnny charakter oraz dobre serce, widac ze zalezy mu na mnie i sie poswieca. nie uwazam, ze jest brzydki ale dla mnie jest jakis nieatrakcyjny, ogolnie uwazam, ze troche za malo o siebie dba, nie jest jakis brudny ale ja wole bardziej eleganckich facetow. ale jest jeszcze jeden problem oprocz wygladu bo mysle, ze moze to daloby sie w nim zmienic. dziwnie sie moim zdaniem wyslawia, tak jakby niepoprawnie konstruuje zdania i jego wypowiedzi czasem sa niezbyt inteligentne.. dziwi mnie to bo to madry chlopak, po studiach, zna jezyki obce ale sie tak dziwnie wyslawia ;/ nie wiem czy stresuje sie przy mnie, mowil ze sie czuje swobodnie, pochodzi z malego miasteczka ..

tak tak ludzie z malych miasteczek to tepe buce :o

Dziwne. Błedy sie zdarzaja, ale jak robi to non stop to moze przeszkadzac. Pewnie po jakims czasie bedzie doprowadzal cie do szału. Bedziesz tylko myślec jak go poprawic.

zostaw go. jeśli jesteś z dużego miasta, różnica klas będzie zawsze odczuwalna.

różnice klasowe były popularne w komunizmie ....

a jeśli do tego robi błąd na błędzie, to spalony całkowicie :(

Jest opcja ze sie stresuje. Poczekaj jeszcze i daj sie mu rokrecic. Nie skreslaj go od razu. Jak bedzie dalej dukał to nie ma co...

nie popelnia duzo bledow ale sa pewne slowa ktore wymawia inaczej... ogolnie duzo mowi i czasem uwazam, ze zwyczajnie "plecie farmazony" zadaje jakies dziwne pytania, czasem rece mi opadaly ale odpowiadalam, ostatnio mu zwrocilam uwage, ze zadal mi niedorzeczne pytanie i jak mialabym niby na nie odpowiedziec... wiem, ze nie mozna caly czas rozmawiac na powazne tematy ale przez to traci w moich oczach na atrakcyjnosci...

revolver, one nie zniknęły, chyba, że ktoś jest otępiałym lewakiem :O wiadomo, że osoba po zawodówce będzie miała ograniczoną ilość wspólnych tematów z osobą z doktoratem. ale ty możesz uparcie temu zaprzeczać

revolver, one nie zniknęły, chyba, że ktoś jest otępiałym lewakiem wiadomo, że osoba po zawodówce będzie miała ograniczoną ilość wspólnych tematów z osobą z doktoratem. ale ty możesz uparcie temu zaprzeczać o ile ktoś w ogóle jest "lewakiem" - jeśli jest - to różnice go dotyczą i zapewne będzie wyznaczał granice swego lewactwa ...:P

Ja też tak mam, ale przeważnie z nerwów. Nie każdy musi być świetnym mówcą. Zawsze miałam z tym problemy, z odpowiedzi ustnej w szkole słabe oceny, podczas gdy ze sprawdzianów 5.

mi tez sie zdarza duzo pomylek jezykowych, ale nie takich, ze przekrecam wyrazy(ale tez tak mialam, ale przeszlo), ale, ze zastepuje np slowo jakimis innym podobnie brzmiacym, zwykle gdy mowie z rozpedu, jakby troche bez namyslu, ale zdarza sie dosc czesto:P

tak, przeszkadza

kiedys spotykalam sie z takim chlopakiem, co tez pierdolil takie glupoty, ze od razu przestal mi sie podobac, a wczesniej pol roku za nim wzdychalam, bo taki byl przystojny i w oim typie, gdy sie poznalismy, to masakra, totalnie nie taki, jak myslalam, ze bedzie, no coz, stereotypowe myslenie zrobilo swoje:P