co robić!!?????????????Sprawa wygląda ta! nikt mnie nie wspiera!!!!!!!!!!!

sprawa wyglada tak : na czerwiec za rok zapalnowalismy cywilny bo moj narzeczony jest rozwodnikiem, planowałam normalnie suknię slubną, wesele na 130 os, wszyscy na początku sie cieszyli a nagle po miesiącu takie teksty: ze ze suknię to lepiej skromną, po co wesele itd, Co mam ku... robić. Moj narzeczony stara sie od tego roku o uniewaznienie sakramentu ale to potrwa pewnie min ze 3 lata a my chcemy dziecko. Postanowilismy wiec ze wezmiemy slub cywilny i wesele bo w razie gdyby nie dostał unieważnienia, nie bede miała żadnej pamiątki, wspomnien itp Pomóżcie, co myślicie? jak byście postąpiły w mojej sytuacji? Tylko proszę bez zgryzliwości bo i tak jestem pokr..wiona.

Ja bym postąpiła tak jak Ty i urządziła normalne wesele.

ale jakiego wsparcia oczekujesz? slub to jest Wasza tylko decyzja i to powinnien byc tylko Wasz koszt wiec o co chodzi? co Cie interesuje, co mowia inni

weź najpierw cywilny a jak dostanie unieważnienie to weźmiecie kościelny po co tyle krzyku

w sumie jego drugie malzenstwo,on juz raz taki slub przezyl,to sie ciesz,ze chce drugi raz,a ludzmi sie nie przejmuj.jeszcze sie taki nie urodzil,co by kazdemu dogodzil

Dokładnie! jEŚLI wAS STAĆ I MACIE OCHOTĘ TO ZAPROŚCIE I 500 OSÓB "_ sorry za caps. Ludziom nigdy nie dogodzisz.

miałam identyczną sytuacje, ślub cywilny wzieliśmy 4 lata temu, mąż rozwodnik starał się wtedy o unieważnienie, nie wiedzieliśmy czy dstanie dlatego zrobiliśmy spore przyjęcie w restauracji, jedzenie, alkohol, krojenie tortu, tańce przy dj, do północy, nie miałam białej sukni, miałam taka brzoskwiniową, było ekstra. dwa lata pózniej dostał unieważnienie i wzieliśmy cichy ślub kościelny i kolacja dla najbliższej rodziny w restaracji, było ślicznie, gdybym miała jeszcze raz wychodzić za mąż to tak samo bym to zorganizowała. ps, nie słuchaj co rodzina mówi, zawsze znajdzie się ktoś komu się coś nie podoba, trzymajcie się

Dzieki. Właśnie ja chcę wesele bo ja nie miałam i na tym rownież zależy mojemu facetowi. Wesele to fajna integralna sprawa. mogłabym wziąc teraz cywilny i po sprawie a jak dostanie uniewaznienie to oczywiście kościelny, a co jezeli uniewaznienia nie otrzyma? nie bede miala wesela bo cywilny zrobie teraz skromny i koscielnego nie bedzie:( wiem ze to moja sprawa, ze wszystkim nie dogodzę, ale nie miło jest słuchać tekstów: to tylko cywilny to po co kieca ślubna, po co tyle gości- na ślubny? Kościelny to ślub a to formalność- takie teksty. Gdybym wiedziala ze uniewaznienie dostanie to poczekałabym i zrobila koscielny z weselem, a tak dupa a dopiero skarga złożona 3 mies temu

jestem za weselem i do tego zebys miala ladna pamiatke zaloz biala kiecke tylko bez welonu-:)

just 12 rzeczywiście identyczne sytuacje:) Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz. Tak jak pisze- gdybym wiedziala ze dostanie uniewaznienie to czekałabym nawet 5 lat, a tak nie chcę się wyrolować

Kieca bedzie ślubna, ale nie wiem czy biała, nie wiem jaka bedzie pasowała do mnie. welonu nie chce chce tylko wiekiego storczyka we włosy. Czemu ku... u nas nie może być tak jak w stanach z tymi slubami ?! cholera.Oczywiście mam przyjaciół którzy skaczą z radości, ale tzw małpy też sie znalazły że to żaden ślub, ajjjj tamm!!!!!!!

nie wiem jak wygladasz i ile masz lat, mysle ze jestes pomiedzy 20-35 i szczupla jezeli tak jest doradzilabym ci taka sukienke http://www.voila.pl/404/aq7rr/?1

Do EKSEL ( sorki ale iks mi nie działa w klawiaturze:) ) Dokładnie, mam 26 lat 165 cm wzrostu i waże 50 kg. Trafiłaś idealnie w sukienkę:D właśnie czegoś takiego szukam.