Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem z powierzchnią

za mało miejsca

Polecane posty

Gość problem z powierzchnią

Hej dziewczyny. Może mój problem wam się wyda błahy, ale nie wiem jako to rozwiązać. Otóż mamy trzy pokoje, jeden dzienny, otwarty na kuchnię. Drugi to sypialnia, a trzeci na razie jest pokojem do pracy, a w przyszłości będzie pokojem dziecka. Nie wiem co wtedy zrobimy z miejscem do pracy, ale to już zupełnie inny temat. Więc chodzi o to, że czytam tu, że większość z Was w początkach życia dziecka ustawia łóżeczko w sypialni, a dopiero po jakimś czasie przenosi dziecko do osobnego pokoju. Podobno tak jest wygodniej U nas taka opcja nie wchodzi w grę, bo sypialnia jest akurat na tyle "duża", żeby zmieścić nasze łóżko, dużą szafę (zabudowa) i komody na bieliznę itp. Żeby w ogóle myśleć o wstawieniu łóżeczka musielibyśmy wystawić te komody (ale gdzie je ustawić???), a przecież oprócz łóżeczka potrzebne są też jakieś szafki z rzeczami dziecka, jakiś przewijak itp. Czy nie lepszym pomysłem jednak jest od razu umieszczenie dziecka w osobnym pokoju? Macie jakieś doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grejs keli
ja miałam łóżeczko w sypialni. tak jest prościej masz jeden krok do dziecka gdy się obudzi. mam w sypialni łóżko i dużą szafę wnękową na całą ścianę i nie mamy już żadnych komód bo wszystko mieści się w szafie, a jak zrobisz dziecku osobny pokój to gdzie przeniesiesz wszystko z biura??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Wiesz co, to roznie jest. Moje dzieci maja swoje pokoje, a w nich lozeczka (synek ma dwa lata, corka urodzi sie za niecale 2 miesiace), ale przy obojgu mialam (mam) rowniez kolyske w sypialni, bo tak bylo mi po prostu wygodniej. Synek spal w niej do 4 miesiaca, pozniej zostal przeniesiony do swojego pokoju. Z corka planuje zrobic podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co mówisz wnioskuje że masz małe mieszkanie. więc przejście 1 metra do łóżeczka czy 3 m do drugie pokoju nie będzie miało znaczenia. chyba ze ten pokoik jest na innym piętrze, lecz to tylko taka moja ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z powierzchnią
Mieszkanie jak mieszkanie, widziałam mniejsze. No właśnie chyba wygra opcja osobnego pokoju od początku. Nie wiem co zrobię z biurem, ale wolę zrezygnować z niego niż z osobnej sypialni. Książki mogę przenieść do dziennego, tam jest jeszcze dużo miejsca, więc tam mogę zrobić bibliotekę, a z resztą się pomyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W twoim przypadku będzie sensowniej od razu zrobić dziecku osobny pokój - małe mieszkania mają to do siebie,że trudno dobrze zaplanować przestrzeń.A ciągłe przestawianie wcale nie pomaga, tylko powoduje frustrację brakiem miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taki sam układ jak Ty - salon otwarty na kuchnię, sypialnia i mały pokój. Do tej pory w małym pokoju stała stara kanapa dl aewentualnych gości oraz miejsce komputerowe mojego miejsca (jego azyl :-) ). Jak byłam w ciąży to mąż przeniósł się z komputerem do salonu (jakoś się pomieściło), a w małym pokoju zrobiliśmy lokum dla synka. Od urodzenia synek śpi więc u siebie, w łóżeczku, ale ja śpię na kanapie obok (a nie z mężem w sypialni). POnieważ jednak synek przesypia już całe noce (ewntualnie budiz się raz), więc niedługo przeniose się z powrotem do sypialni, a syn będzie spał sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z powierzchnią
Mieliśmy nadzieję kupić kawalerkę nad naszym mieszkaniem (na takim jakby poddaszu a bloku, my mieszkamy na ostatnim piętrze), byliśmy dogadani z właścicielem, że jak zdecyduje się na sprzedaż to da nam znać i niestety zrobił nas w bambuko i sprzedał komuś innemu. A tam właśnie chcieliśmy przenieść pracownię, bo u nas to nie jest kwestia jednego komputera, a sporej ilości sprzętu, kilka komputerów itp. Szkoda, bo to mieszkanie było taniutkie, w kiepskim stanie, do generalnego remontu, w dodatku na poddasze nie dojeżdża winda, żałuję że jakiejś umowy nie podpisaliśmy z właścicielem, ale cały czas nas zapewniał, że nie chce sprzedawać :o A o cenie nawet nie rozmawialiśmy, więc nie chodziło o kasę, po prostu nie chciał nam sprzedać. Tak więc do salonu raczej nasze biuro się nie przeniesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, jestem mamą 4 dzieci
Kup niewielką kołyskę. Zajmie mało miejsca i będziecie mogli ją przenosić z pokoju do pokoju. Na ubrania dziecka poświęć jedną półkę w waszej szafie, a akcesoria pielęgnacyjne wrzuć do kwadratowego koszyka i postaw na komodzie albo ukryj w szafie. Przewijak (bez usztywnienia) połóż na waszej komodzie, albo na jakimś meblu w łazience. Na pierwsze 5 miesięcy powinno wystarczyć z nawiązką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z powierzchnią
Pięć miesięcy w kołysce? Znajomi mieli kołyskę, ale bardzo szybko musieli przenieść córkę do łóżeczka, bo nie sprawdziła się kołyska. Szczerze mówiąc, ja już kombinowałam tak jak piszesz, tzn. wystawiłabym jedną komodę z sypialni, na jej miejsce łóżeczko (mierzyłam, wejdzie, ale podejście do łóżeczka byłoby tylko z jednej strony), obok na drugiej komodzie miejsce na przewijak, podręczne rzeczy na półkach powyżej, a reszta w szufladach w komodzie (udało mi się zwolnić dwie, są dość duże i pojemne) oraz jedna półka w szafie. I pewnie przez kilka miesięcy dałoby tak radę, ale... Nie wiem czy nie lepiej przyzwyczaić dziecko od razu do spania w swoim pokoju, ewentualnie wstawić tam jakieś łóżko (mam sofę do wymiany w dziennym, więc mogłabym ją przed wyrzuceniem wstawić do dziecięcego), żeby w ciężkie noce któreś z nas (pewnie ja) mogło tam spać, a jak dziecko zacznie spać w miarę normalnie, wyrzucić tę sofę całkiem i wrócić na stałe do sypialni. Dzięki za sugestie i odpowiedzi, może ktoś jeszcze coś napisze, ale zajrzę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, jestem mamą 4 dzieci
Tak na 5-6 miesięcy wystarczy. Jeśli standardowa duża gondola od wózka wystarcza, to nie rozumiem dlaczego się dziwisz, że kołyska będzie za mała? Mała nie będzie, tylko w sam raz i w sumie to gdyby nie to, że dzieci w tym wieku podnoszą się do siadania, mogłaby posłużyć jeszcze dłużej. Z kołysek rezygnuje się w często ze względów bezpieczeństwa, a nie dlatego że dziecko za prędko niej wyrosło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gringoo
Przynajmniej parzyście! :) 2 łóżka piętrowe załatwią sprawę www.lozkapietrowe.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×