Dlaczego ona nie chce sie ze mna spotkac:(

nie dziwię się Twojemu ma rację, dobrze powiedziane:) Smile, odezwij się tutaj jeszcze;)

Dzisiaj spytala sie mnie czy jutro nie chcialbym pojsc z nia do pracy, bo kolezanka jej mowila, ze jeden gosc nie moze przyjsc i czy nie mialaby kolegi ktory moglby przyjsc za niego, wiec napisala do mnie;)

super się złożyło;) teraz będziesz miał z górki z planowaniem spotkań po pracy:D a może tam zostaniesz;):D:D:D

To teraz bedzie mi latwiej zaprosic ja jutro do kawiarni;p

zdecydowanie! ..pod koniec udanego dnia;)

ano wlasnie:) zaprosic ja na chwile? moze lepiej nie targac jeszcze niewiadomo gdzie? pewnie bedzie zmeczona i nie bedzie miala ochoty lazic wszedzie?

po pracy nie wiem czy tak od razu będzie chciała;) zapewne nie.. najlepiej przez cały dzień nic jej o spotkaniach nie wspominaj dopiero przy pozegnaniu powiedz ze jesteś zadowolony, ze mogłeś się z nią znowu zobaczyć i spędzić czas. poczekaj wtedy co ci na to odpowie bo może sama zaproponować kolejne spotkanie. jak nie powie nic w tym guście to zapytaj czy moglibyście się spotkać w kawiarni w ten weekend. dadaj ze znalazleś fajne miejsce gdzie na pewno jej sie spodoba. :D

dziekuje za rade;p

Ja pierdole srać mi się chce jak czytam te twoje podchody ...jak robiłem tak 1 spotkanie ..w 2ch miejscach pubz bilarde==>sparcek do klubu==>klub chilloutowy Po spotkaniu sms na dobranoc tak 10 min po pożegnaniu że dziekuje jej za miło spedzony wieczór ..odpisala potem next dnia zadzwoniłem po poludniu spytać sie na luzaka jak się czuje ble ble i czy ma czas wyskoczyc na jutro na spacer ...a ona że wolała by dzisiaj :P.... Potem nastepne sotkania to były sms;y w stylu " 18 w miejscu x ..pasuje ? " i odpisywała od razu w zasadzie że albo tak w 90% albo nie jak było nie to ja cisza 1-2 dni do momentu az ona zaproponowała coś.... A jeżeli chodzi o dotykanie to się nie hamuj jakoś specjalnie bo w końcu musisz okazać jakoś ze chcesz z nią być ,a nie że chcesz pogadać tylko ...więc dotykaj / muskaj ...ja tam ze swoją się całowałem na 1szej randce bo po co przedłużać na siłę ...oczywiście to musisz wyczuć czy ona na to pójdzie ...ja to czułem od pierwszego momentu ,że chce

I dodam że z tym zdecydowaniem to trzeba już do końca życia tak bo potem nawet jak z nią już będziesz to chwila zawachania i chuj ..tracisz powoli w jej oczach.

To wszystko zalezy od dziewczyny, wszystko. 1sza byla ZUPELNYM przeciwienstwem tej dziewczyny. Lubila takie czy takie zagrywki, ktorych ta moze nie lubic. W sumie nigdy nie myslalem, ze moga az tak sie roznic od siebie i obydwie mi sie strasznie podobac. A takie pytanie, co sadzisz o smsowaniu? kiepski pomysl? mowie takim codziennym flirtem smsowym?

srej to i ją:)