JESTEM W CIAZY, MAM KOTA...

PRAWDY I MITY O TOKSOPLAZMOZIE.... czy moze sie ktos wypowiedziec na ten temat? badan przed ciaza nie robilam czy jeste,bylam chora

oczywiscie w powaznych tematach nikt sie nie wypowie tutaj tylko rekordy bija tematy typu zgwalcilem psa, lub zerznales wlasna babke...

Ja mam kota, robiłam badania na tokso. Nie miałam i nie mam....

jesli przestrzegasz zasad higieny to nie masz sie o co martwic

czytalam ze moglam juz przejsc chorobe bezobjawowo i jak sie ma przeciwciala to nie ma sie co martwic...

Badania są chyba obowiązkowe, a przynajmniej zlecane przez wszystkich lekarzy, więc jakim cudem nie robiłaś tych badań? Chyba że właśnie się dowiedziałaś, to idź i zrób. znam wiele osób, które będąc w ciąży miały w domu kota i jakoś tragedii nie było, tyle że to były koty takie typowo kanapowe, w bloku, więc nie bardzo miały skąd przywlec różne paskudztwa.

nigdy tu nie bylo takich tematow, ze ktos zerznal wlana babke. Pod kopułką bije dzwon

mam trzy koty i ciaza w niczym nie przeszkadza ,wbrew pozorom nie wszystkie koty sa nosicielami ,a jesli juz sa to mozesz sie jedynie zarazic ,przez czyszczenie kuwety ,a nie glaskaniem go ,czy przytulaniem,poza tym toksoplazmoza mozesz sie zarazic rowniez jedzac surowe mieso jak np,Tatar.

no ja tez mam kota niewychodzacego... a ze jestem w ciazy dowiedzialam sie pare dni temu i nawet jeszcze nie bylam u lekarza

idź do lekarza i zrób badania. Na wynik czeka się jeden dzień. Nawet jak teraz jesteś chora to toxo w ciąży się leczy. Ja miałam toxoplazmozę, chociaż kota widziałam tylko na zdjęciu, ale lubię półsurowe mięsko.

Jak przestrzegasz podstawowych zasad higieny i nie śpisz z kotem to raczej nie masz sie czym martwic... ale dla pewnosci zapytaj lekarza

buhhhhhhaa moze i nie bylo ale napewno mialyby wieksze powodzenie

Aha poza tym toxo roznosi się jak grypa, więc mogłaś się zarazić od kogokolwiek (potencjalnie\0. W naszym klimacie ok 70%społeczeństwa choruje i o tym nie wie nawet. Idź do lekarza i zrób badania. I nie stresuj się;-)

o ciaze to bym sie nie martwila, po ciazy przy niemowlaku bym sie bala . mojej mamy znajomej kot zadusil spiace niemowle, nie zauwazyli ze wszedl do pokoju dziecka - polozyl sie na dziecku w lozeczku i... tragedia po prostu w rodzinie.

teraz kot bedzie wiecej przebywal u mamy na dole niz u mnie najgorsze ze te badania moge wykonac dopiero za ponad 2 tygodnie