Przyjacielski seks

Rozmawiałam z nim i nic konkretnego mi nie powiedział tylko zmieniał temat na wszelkie mozliwe sposoby....przykre to jest....

hej..moj tez ..widzisz im tak jest wygodniej i tyle

No ale to jest bez sensu....tyle lat było wszystko ok...było nam razem dobrze (jako przyjaciele) nigdy do niczego nie doszło a teraz co on woli seks od przyjaźni....no proszę was...czemu tak jest??????

no niestety to tylko facet..posmakowal tego i teraz sex nim rzadzi:-( ja to juz przerabialam..myslam tylko ze u Ciebie bedzie inaczej..niestety My kobiety podchodzimy do tego uczuciowo..faceci inaczej i zaden nie jest lepszy

To po co On się ze Mną tyle lat przyjaźnił???? Po co Mi się zwierzał??? Po co Mi pomaga???? Jak jemu tylko seks w głowie....porażka...

posluchaj ja z moim ex kochankiem dalej sie przyjaznimy..tez pomagamy soebie wzajemnie..zwierzamy.doradzamy..ale wlasnie odkad zaczelismy sypiac te relacje sie zmienily..3lata w sumie spotykalismy sie glownie na sex a rozmawilaismy na powazne temty tylko przez tel..Byly tez takie chwile gdy dzwonilam z palczem na cos i zjawial sie w sumie za chwile choczai mieszkal 50 km ode mnie..to przyjazn..niestety potem wieczorem dwonil ze musi do mnie przyjechac..przytulic mnie i wiesz czym sie to konczylo..w sumie mialam z nim nieziemski sex..ale..no wlasnie myslalm ze on dorosl juz do zwiazku ze mna..niestety pomylilam sie.Przyjechalam do niego specjalnie zza granicy(gdzie teraz pracuje) a on.no coz wiecej mi jego mamy powiedziala niz on..to smutne strasznie..Do tej pory zadzwonilam do niego tylko raz w jego urodziny..powiedzialam mu co o tym wszytskim mysle .On wie ze nie moze teraz do mnie dzwonic bo go zjebie!!! Wiec czeka..ja juz nie ludze sie nadzieja.. mam przyjaciela wyprobopwanego ale nie jest on moim facetem i nie bedzie..boli..ale dalej rade...-(

A My nawet jak się spotykamy rozmawiamy na poważne tematy. Dużo piszemy smsów. I też jest zawsze przy Mnie kiedy go potrzebuje. Kiedy naprawdę mam doła albo już wybitnie jestem zła to wiem że On Mnie pocieszy i to bez podtekstów :) I też dzieli nas pare ładnych kilometrów... Także nie rozumiem Go... Przed chwilą nawet do Mnie dzwonił... Był taki jak zawsze :) Miły :)Kochany :) Pomocny :) i cała rozmowa była bez podtekstów :) i nawijaniu o seksie :)

Moj przyjaciel tez nie mowi o sexie..w e mailach jak napisze to na moje pytanie co wogole u Ciebie..odpisuje tylko tesknie bardzo..

I co my mamy teraz zrobić??? :( Niby tacy wielcy przyjaciele a już na dzień dobry dobrze wiedzą czego od Nas chcą...a My głupie tak Im wierzymy...

echh zebym ja to wiedziala:-( brak mi go..nawet jego dorad ale sie nie poddaje..juz raz mnie szukal jak zmienilam numer tel..poczekam jescze do swiat i sie odezwe ..niech wie ze jestem tylko jego przyjacielem..sam zreszta tego che..a w gierki typu przyjazn jest poczatkiem milosci nie gram:-( pozdrawiam i 3 maj sie

Dzięki i wzajemnie :)

:(

Żona-swojego-męża -> Czemu jesteś smutna??

Jutro dokładnie będę z Nim gadała co i jak :) może uda Mi się cos z Niego wyciągnąć :) coś co będzie dobre dla Nas :)

"OMG ;) I co my mamy teraz zrobić??? Niby tacy wielcy przyjaciele a już na dzień dobry dobrze wiedzą czego od Nas chcą...a My głupie tak Im wierzymy..." myslalam ze juz taka rozmowa sie odbyla.. skoro takie slowa piszesz...