Brzydki. Potrzeban porada. Czy to możliwe?

jestem brzydki. nie pierwszy nie ostatni, tak to już jest. Inni mogą mieć wszystkie inni żadnej. Trudno z tym sie pogodizłem. Lecz jest coś takiego w natruze człowieka jak ptorzeba miłości, potrzeba być kocham i kochać. Jak sie widzi Pare jakąś szczęśliwą jak sie całuja itp itd to se serce kraja. Chciałem zapytać czy jest taka możlwiość wybicia tego z głowy tej potrzeby? Kastracja? jakies syfy wstrzepione do mózgu?? Zwariuje... NIe chce wszyskich chciałbym tą jedyną co ją Kocham od kilku lat lecz nie zasługuje na to... czy ktoś mógłby mi proadzić pomóc... kwestie finansowe nie grają roli

jak sie przestaniesz przejmowac brzydotą i działac tak, jakby jej nie było/nie miala znaczenia, okaze sie ze faktyvcznie tak jest. Nie musisz mi wierzyc, ale bylam w podobnej sytuacji. Jak pzestalam sie spinac i przejmowac - nagle zaczelam sie wszytsmkim podobac

a może raczej jej namiastkę. albo czekaj, może ktoś cię pokocha, nie kocha się tylko za wyglad. ja jestem nawet ładna, wykształcona, z poczuciem humoru i nawet cyc mam niezły ;) a tez jestem sama. i też mnie ściska jak widzę zakochane pary.

zacznij umawiać się z brzydką, to twoja potrzeba kochania i bycia kochanym zostanie zaspokojona, no ale Ty pewnie chcesz mieć piekną kobietę to juz zawsze będziesz sam jak się wykastrujesz to nie pomoże, bo potrzeba miłości nie wynika z popędu

o to chodzi że ja Zakochałem sie w jednej Dziewczynie. Długa Historia. Poznałem ją kilka lat temu... przez przypadek, piękna dziewczyna i wogóle z charkateru normlana nie tak jak większość tylko kasa BMW i imprezy non stop. Dziewczyna marzenie ale ja wiedziałem że nie dla mnie, jestem za cieńki w butach itp itd, ale ona zaczeła ze mną rozmawiać itp itd polubiła mnie jako przyjaciela, zaczeła mi wybijać z głowy że jestme brzydki i ze nie tylko wyglad sie liczy itp itd ( standard bajery na pocieszenie) i robiła dla mnie rzeczy tak niesamowite ze az mi sie nie chcialo wierzyc. Np kiedys chciala mnie wyciagnac na dysktoeke, ja nie chodze na imprezy bo jestem bryzdki, to ona przyjechała do mnie do domu i mnie wyciagneła z domu siłą. Która bardzo ładna dziewczyna by tak zrobila dla brzydala?? i tak wiele przykładów. Wiedziałem że nie mam szans u niej, jednak sie zakochałem, wyznałem to i ona mi powiedziała że to niby nie o wygląd chodzi tylko że nie czuje tego czegoś że poznała mnie jako przyajceila i tak sie anstawiala i ze nic ztego nie bedzie. A ja jej nie wierze bo to napewno chodzi o wyglad tylko mnie tak pocieszała żeby mnie nie zrnić.... Czy ja chce mieć piękna kobiete itp itd ?? NIE, są różne gusty, ja mam słabość do niskich brunetek z słodkimi oczkami tak jak moja P..i wygląda... ahhh Czyli nie ma takiej możliwości aby zapomnieć i nei myślec o tej potrzebie?? żadne kastracje zastrzyki opercjae itp itd ....

Jedyna słuszna rada to pracuj nad sobą. Znam wielu brzydali ze świetnym charakterem, którzy przebijają niejednego przystojniaka i na powodzenie nie narzekają, są duszą towarzystwa, po prostu nadrabiają osobowością i to aż nadto. To bzdura, że wygląd Cię dyskwalifikuje jako partnera. To Twój charakter i użalanie się nad sobą Cię dyskwalifikują.

pokaz foto,

"czy ktoś mógłby mi proadzić pomóc... kwestie finansowe nie grają roli" skoro jesteś taki nadziany, to skieruj swe pierwsze kroki do specjalistów od poprawiania urody

W wojsku podają brom

skoro jesteś taki nadziany, to skieruj swe pierwsze kroki do specjalistów od poprawiania urody Ale jak ma kasę to po co ma iść do lekarza, to nie kobieta cycków robić sobie nie musi. 3000 netto i masz studentkę a i loda dobrze zrobi a i w parku za rączkę potrzyma, a nie trzeba targać się po lekarzach

autor ma potrzebę uczuć wyższych, w dodatku juz sie zakochał, czytaj dokładnie :P

Autor ma do wyboru dwa kierunki działania. Jeden jest dążeniem do poprawienia swojego wizerunku w oczach innych ludków, tak by móc te swoje społeczne tendencje zrealizować. Tu można radzić to i tamto, jakieś porady w stylu by sobie za pieniądze wygląd zewnętrzny przerobił itp., ale chyba nie o to mu chodzi, bo pyta się o "wybicie tej potrzeby z głowy". Drugi kierunek jest trudniejszy, ale być może jest jedynym wyjściem. Polega na próbie wyzbycia się społecznego fragmentu swej natury ludzkiej. Da się to zrobić, ale to skomplikowane. W tym celu po pierwsze należy ZDEPRECJONOWAĆ wagę życia społecznego i w ogóle rzekomą powagę ludzkiego gatunku. Jeśli się to uda, autor potem już będzie traktował innych ludzi, ale także swoje własnej emocje, z przymrużeniem oka. O to właśnie chodzi. Nieszczęścia w życiu osobistym biorą się przeważnie z tego, że ludzie za bardzo przejmują się różnymi wymogami społecznymi, którym nie mogą sprostać i w efekcie rodzi się poczucie klęski, depresja itp. Należy te wymogi wyśmiać. Do tego oczywiście trzeba mieć co nieco samodzielności myślenia i własnej woli aby nie poddawać się zewnętrznym wpływom. Długo by pisać.

Ładny czy brzydki nie ma znaczenia. U faceta najseksowniejszy jest mózg! Na tym się skup.

"U faceta najseksowniejszy jest mózg!" Mozg? Portfel!

Mózg i jeszcze raz mózg!

uwierz w siebie i działaj. nie pomyślałeś że skoro jest ładna to wiekszość facetów traktuje ją powierzchownie i w Tobie znalazła coś co inni nie mają? Bądź sobą, myśl o dniu dzisiejszym a będzie dobrze. Głowa do góy :)

zapomnij o niej nic nie możesz jej dać. jesteś przegrany :O boshe..jaka maruda :O

kobiety dajcie linki

a tak na serio udzielę Ci paru rad: 1. odzywasz się do dziewczyny (nie wiem na jakim etapie znajomości jesteś) no np. dzwonisz. Myślisz tylko o tym o czym w danym momencie rozmawiacie, nie mądrzysz się (to częsta cecha mężczyzn brzydkich). 2. gdy nachodzą Cię negatywne myśli bierzesz głęboki wdech i mówisz sobie "kocham i jestem kochany" mogłabym dalej pisać...

Nie słuchaj ich. Zakoduj sobie memento mori - że już wkrótce będzie po nas, więc pora wykorzystać te dni, które jeszcze się da, w taki sposób, w jaki się da. Wszystko co temu delektowaniu się pozostałym czasem nie służy - odrzuć.

ktos tu pisał przed chwilą a mnie " kobeity dajcie linki" to nei byłem ja. A co do was wszystkich. Chciałem podziękowac za udzielenie sie w temacie. Bawic sei laskami??? NIe nigdy, bylem wychowywany ze nie rani sie drugiej osoby i tego nie robie nigdy. Ale może mi łatwiej przychodzi dlatego ze jestem brzydki i na mnie zadna nie patrzy. Kobieta za kase??? to tak jakby kupić sobie przyjaciela za kase zeby poszedl z toba np na piwo albo pojechał gdzieś jak psotawisz. Fajnie ? no nie bardzo. Brzydki facet ma fajna dziewczyna tylko dlatego ze gosc ma fajny chcarkater? nieestety nie moge w to uwierzyc. Oczywisice pod jednym warunkiem jak ma kase to wtedy to jest logiczne. Coś w stylu... tego kwiatu jest pół światu?? to ja powiem tak. ale tylko jeden pachnie tak cudownie... Ja nie chce przebierać laskami choć czasami tak patrze to panny wolą takich macho co przebieraja laskami i sie nimi bawia niż takich co je szanuja.... dużo mam przykładów no ale cóż. Kocham ją nad życie. Mam 21 lat kocham ją od 4 lat... udaje jej przyjaceila zeby niej blisko byc i ja zoabczyc i zeby jej pomoc. KOcham ja i chciałbym aby była szczęśliwa i poznała zajebistego gościa co ja bedzie kochał szanował itp. Żeby była szczęśliwą Matką,Żoną,Kobietą i całe życie widniał uśmiech na jej buzi, ten piękny uśmiech. A ja po prostu chce sie pogodzic bez żalu że będe sam i zeby mi sie nei ropbilo smutno na iwdok innej pary...

widze ze temat jakos juz tka wygasł szkoda ale dzieki wszystkim za rady i komentarze