Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda mamusia Aneczki

wszystko dla dziecka?

Polecane posty

Gość młoda mamusia Aneczki

teściowa na mnie nakrzyczała że kupuję sobie podkłady Bobbi Brown a dziecku żałuję na zabawki z Fisher Price. nie rozumiem jej zarzutów, córka nie chodzi głodna ani brudna. zabawki ma, ale nie widzę sensu w wydawaniu kupy kasy na zabawki dla niej skoro ona się pobawi max miesiąc i zabawki leżą w kącie. i to też nie jest tak że ona ma 2 na krzyż zabawki - ma ich sporo. a teściowa drze się że na dziecku oszczędzam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarka srodowiskowa
Moje wszystkie fisher price leza i sie kurza :) dobrze robisz,jesli dziecko wszystko ma masz prawo zadbac rowniez o siebie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Nie słuchaj ;), nie sztuka nakupić zbędnych zabawek i niech się walają...jak dziecko już nieco większe, to lepiej gdzieś je zabrać, coś pokazać, a nie tylko kupować zabawki ;). I oczywiście nie można o swoich potrzebach zapominać, wszystko z umiarem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iftreedf
ale sie tesciowa wtraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia Aneczki
no właśnie :) córcia najlepiej się bawi na wycieczkach, piknikach, na placu zabaw czy w zoo. w domu to lubi porysować, pomagać mi w pieczeniu ciasteczek i ich dekorowaniu, i w budowaniu fortecy z poduszek i koców :D a jak teściowa kiedyś na mnie naskoczyła jak zrobiłyśmy gniotki (mąkę w baloniku) i doczepiłyśmy 'włosy', narysowałyśmy buźki itd - olaboga, myślałam że mnie zje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Dziwna ta Twoja teściowa ;)...fajnie piszesz, da się wyczuć że super z Ciebie mama :)...grunt to kreatywność, a nie tona zabawek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Ja nie rozumiem tez kupowania masy drogich ubrań dla maluszków...no ok jak już chodzi do przedszkola, to warto kupić coś na topie ;), żeby dziecko nie czuło się gorsze, bo wiadomo jak teraz jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia Aneczki
też mi się wydaje, że im prostsze zabawki tym bardziej można dziecku rozwinąć wyobraźnię, bo ono musi pokombinować żeby się dobrze bawić :) my lubimy właśnie przyozdabiać zwłaszcza muffiny (teraz w sklepach jest tyle pierdółek, serduszka, koraliki itd), często bawimy się modeliną, robimy zielniki, a w piaskownicy z ojcem robią budowle dziwne :D, ludziki z kasztanów robimy, np jeżdżę z małą rowerem po parku i jej pokazuję różne drzewa, liście, kwiatuszki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Nie no jestem pod wrażeniem Twojej pomysłowości :). A ile ma Twoja córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Wręcz to bardzo dobrze, że nie lubujesz się tylko w kupowaniu zabawek dla córki, nie będzie miała nawyku, że się tylko kupuje i kupuje i nic samej nie można zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Jak byłam dzieckiem też bardzo lubiłam coś z niczego zrobić, pogłowić się, choć nigdy jakoś specjalnie utalentowana manualnie nie byłam, ale to bardzo dużo radości daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia Aneczki
ma 3.5 roczku :) a z tą pomysłowością to jest tak, że u mnie w domu była bieda i mama nam organizowała właśnie takie zabawy i ja je bardzo dobrze wspominam :) wiadomo, włączę córce bajki w tv ale to wieczorem albo jak deszcz pada bo jak jest ładnie to sama zakłada buciki i ciągnie na dwór :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z jakiej okazji teściowa rozlicza Twoje wydatki na kosmetyki? Dla mnie to nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
No wiadomo bajki w TV też musi znać, uważam że wszystko z umiarem i tv też nie jest tylko złem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia Aneczki
przez przypadek zostawiłam w kuchni torbę z zakupów i na wierzchu paragon. prawdą jest, że odbijam sobie to że za młodu nie miałam lekko ale nie uważam żeby mojej córce działa się krzywda z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super masz podejście.. Też mam nadzieję być taką matką.. Zawsze miałam artystyczną smykałkę.. już widzę wpółne rysowanie, lepienie z plasteliny, wycinanki itp itd i tak dalej.. Tak samo kocham przyrode, wycieczki do zoo, ksiazeczki ze zwierzątkami, opowiadania o nich.. A wiecie czego się boję? Że w tym pokichanym świecie takie chowanie dziecka będzie gorsze- bo nie będzie siedziało przed kompem czy konsolą całe dnie, a jak zabawka to tylko nowszy telefon, ipad itp :o Wiecie co mam na myśli? Straszne to jaki model dzieciństwa kreują teraz "współcześni" rodzice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Ja uważam że jak dziecko się odpowiednio ukierunkuje tzn. nie wszystko co chce, zbędnych rzeczy się nie kupuje, to później ono jest przygotowane, że w żyicu bywa różnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
angela, ja uważam że da się to rozsądnie podzielić, że i pogra trochę na kompie, ale i będzie czytać, malować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Dużo rodziców uważa, że "takie czasy" i to norma, że dziecko siedzi ciągle przed TV, komputerem i nic z tymi nie robią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Wiesz kiedyś, to czy byla w domu bieda, czy nie, u mnie nie było biedy, to i tak sporo robiło się tak ręcznie że tak powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelowa popieram. Dziecko z dzieciństwa zapamięta najbardziej czas spędzony z rodzicami na aktywnej zabawie, a nie samotne ślęczenie w swoim pokoju nad stertą drogich zabawek. Autorko Ty jesteś matką i Ty decydujesz, jakie zabawki kupujesz dziecku. Ja też nie widzę sensu w zawalaniu dziecka masą drogich zabawek, bo "tak trzeba".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi chodzi bardziej, ze potem przy równieśnikach będzi ewysmiewany, odtrącany.. Bo ich tematem bedzie tylko nowa gra na konsole w wieku 8 lat :/ A np. moje małe bedzie kochalo zwierzaczki po mamusi ( ;) ) i bedzie uwazane juz w tych czasach za 'aliena' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
scarlett, dokładnie....mi rodzicie w dzieciństwie nie czytali, ale czytała mi sąsiadka, która się mną często zajmowała, to są jedne z najwspanialszych moich wspomnień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
angela, wiesz aż tak to chyba nie :)...ja też uwielbiam zwierzaki :)...zazwyczaj dziecko ogólnie ciekawe wszystkiego, wie i dużo o grach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelowa nie martw się na zapas, jedno drugiego nie wyklucza, najważniejsze to pokazać dziecku, że możliwości spędzania czasu jest wiele i że nie musi robić tego co inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Jak pisałam wyżej według mnie wszystko z umiarem...też nie można z tym staroświeckim ;) wychowaniem przesadzić...tzn. że np. zupełnie nie ogląda bajek, nie wie co do komp w wieku 5 lat, że tylko książeczki i wycinanki, bo wtedy to faktycznie może jakiś alien wyrosnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
Teraz śmieszą mnie te maty edukacyjne dla niemowlaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia Aneczki
anoooo - ja niestety zauważyłam że te dzieci które miały dobrobyt w domu, mają mało rozwiniętą wyobraźnię za to znają wszystkie bajki na pamięć. ale wiadomo, są wyjątki jak w Twoim przypadku :) ja też właśnie bardzo lubię takie ręczne robótki :) zbieramy sobie kwiatki na polach i łąkach a potem w wazonie mamy, zbieramy zboża itd i do zielnika idą, robimy sobie pokazy mody :D córcia zakłada swoje sukieneczki, opaski z kokardkami, biżuterię którą same zrobiłyśmy i paraduje po pokoju a ja jej zdjęcia cykam niczym paparazzi ;) od mojej mamy dostała wielką skarbonkę świnkę - białą (co oczywiście teściowa skomentować musiała :O) i miałyśmy fajną zabawę gdy ją malowałyśmy i doczepiałyśmy grzywkę :D, mydełka sobie same robimy w różnych kształtach. no mnóstwo mamy zabaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoooo
młoda, tzn. u nas nie było biedy, ale nie miałam wszystkiego o nie, nawet jak już było dużo w sklepach, jedne lego i jedna barbie :), mnie zawsze mocno ciągnęło do książek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×