Kocham GO!!! A on jest za murami.

Jestem z moim facetem od pół roku. Od 3 miesięcy jest w Zakładzie Karnym (nie pierwszy raz, choć nie jest recydywą, ale miał przepustki, z których nie wracał). Kocham Go tęsknie i wiem, że z jego strony jest to samo, planujemy razem założyć rodzinę, ale nie daję sobie już tutaj sama rady. Kocham Go, chcę na Niego czekać, ale moje obawy nie dają mi spokoju, gdyż boję się, że wróci do Zakładu Karnego. Jest zaborczy, zazdrosny i powiedział, że nigdy już nie będę miała nikogo innego, bo on na to nie pozwoli. Pomóżcie! Nie wiem czy mam czekać czy szukać szczęścia na wolności?

przecież powiedział ci że nie będziesz już miała nikogo innego

O Jezu!

Ty musisz wiedzieć czy kochasz tego człowieka przede wszystkim. Ty musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy będzie dobrym ojcem dla Waszych dzieci, dobrym mężem. Nie wiem za co siedzi więc go nie oceniam jednak dobrze się zastanów czy to dobry pomysł wiązać się z takim człowiekiem - w zależności od tego co nabroił.

Póki jesteś jeszcze Słoneczkiem i masz siłę świecić, to wiej od niego ile sił w nogach! Nie będziesz miała z nim życia:(.

JUZ ZMARNOWALAS ZYCIE-TO NIE FACET DO ZAKLADANIA RODZINY

no tak, to było ostatnio w tv, wyszedł i zamordował, też mówił, że ona nie będzie miała nikogo innego, dziewczyno uciekaj czym prędzej

a ja bylam w podobnej sytuacji. czekalam az wyjdzie ponad rok. teraz jestesmy 7 lat razem, mamy corke, jest moim mezem i kocham go. kazdy zasluguje na druga szanse.

nie ma to jak stereotypy ;)

Niech bede dla ciebie przestroga . Opowiem Ci cos. Takze bylam kiedys z kims 4 lata . Dobry chlopak tak przynajmniej przez te lata gral . Takze zostal zatrzymany siedzial 2 lata. Czekalam 18 miesiecy bo wtedy wyszedl na warunkowe zwolnienie . Zzdrosny zaborczy , nikt nie mogl na mnie spojrzec , kazdy glebszy dekolt , bluzka ladowala w smietniku , raz probowal mnie uderzyc . Ja pochodze z dobrego domu , pracowal , wsadzalam na niego pieniadze , czekalam bo go kochalam , wierzylam ze bedziemy zyc jak w bajce a on mnie wciaz w tym uwierdzal . Minely 3 lata . Powiem ci szczerze gdyby nie to ze posunal sie tak daleko ze swoja zazdroscia ze chcial mnie uderzyc i gonil za mna przez pol osiedla i gdyby nie slowa moich rodzicow pewnie zjebalabym sobie zycie .. Uwierz mi ... Wiezienie nie resocjalizuje , tylko nieliczni wychodza tacy sami , tam jest wyscig szczurow ten ktory nie ma baby , dowala temu ktory ma choc dziewczyny nie zna . Kreca afery robia im siano z mozgu . Juz teraz jak napisalas ze powiedzial ze nigdy juz nikogo nie bedziesz miec , uwierz mi uslyszalam to samo . Nie marnuj sobie zycia ... i sie mnie posluchaj . .. bo co innego jakby sie zachowywal inaczej ...szkoda mi Ciebie .. bo wiem ze i tak mnie nie posluchasz .. zycze ci wytrwalosci ale pol roku to krotki czas poki masz czas , opamietaj sie .. juz cie traktuje jak swoja wlasnosc a co bedzie pozniej

Pewnie siedzi za niewinność :P

moj mi takich zreczy nie powiedzial nigdy. jest taki jaki byl. poza tym nawet ktos ,kto nie siedzial w wiezieniu moze mowic takie slowa i gonic pol osiedla. tylko autorka wie co dla niej jest najlepsze i jakim czlowiekiem jest ten jej chlopak.

bo posłużę się stereotypem, ale...odpuść.

nie jest recydywą pewnie siedzi za niewinność dobry będzie z niego w przyszłości POseł :D

przecież i tak się będzie kurwić za dwa, trzy lata to co to za różnica czy będzie miała kochającego męża czy nie

blejaka .. Ja mialam kochajacego faceta , a namowienie dziewczyny do bycia z facetem ktory jej mowi ze nigdy juz nikogo nie bedzie miala jest bynamniej chore nie uwazasz??a z tym osiedlem to kochana grubo sie mylisz bo ja pisalam na swoim przykladzie dalam dobrego faceta tam .. wyszedl i byl straszny . Ja probuje ja ostrzec i nie wsadzilam innych facetow do jego wora bo wiem ze istnieja tacy ktorzy wychodza normalni . ALe samo to , co i w jaki sposob jej mowi swiadczy o tym ze juz ma , zadatki na jej przesladowce . ... Ja raz sie sparzylam , i nigdy wiecej nie poslucham jak to bedzie pieknie jak wyjdzie bo czekaalm pisalalam , slalam , paczki robilam i dupe z tego mialam . jedyne to to ze nauczylam sie na bledzie by nie ufac ludziom .

no tak wstretne pomaranczki ... jak mozecie tak sie zachowywac ? dziewczyna chciala sie poradzic a wy z gory zakladacie ze bedzie sie kurwic

Z jednej strony może i macie racje, bo zmartwiło mnie te słowa mojego mężczyzny, ale z drugiej nie wyobrażam sobie życia bez Niego... Co do zazdrości... na początku jak Go posadzili twierdzi, że nie przeszkadzają mu moi znajomi (koledzy) teraz widzi problem w każdym z ich. Powiedział, że jak wyjdzie to co niektórym wytłumaczy, że nie jestem już ich koleżanką, a jeżeli słowa nie poskutkują to zamieni je w czyny. Gdy chodzę do Niego na widzenia to nie raz zrobił mi awanturę o to jak wyglądam (miałam na sobie legginsy do kostek i bluzkę bez dekoltu i z rękawami do łokci). Teraz to juz naprawdę nie wiem co mam robić...

"Powiedział, że jak wyjdzie to co niektórym wytłumaczy, że nie jestem już ich koleżanką, a jeżeli słowa nie poskutkują to zamieni je w czyny. Gdy chodzę do Niego na widzenia to nie raz zrobił mi awanturę o to jak wyglądam" po tym wnioskuję, że to chora zazdrość. Będziesz się z nim męczyć. A Twoje stwierdzenie, że nie wyobrażasz sobie życia bez niego daje wrażenie, że już jesteś od niego dość mocno uzależniona. Czyli szykuje się kolejny toksyczny związek. Lepiej daj sobie spokój już teraz - pogodzi się z tym jesczze zanim wyjdzie bo jak już będzie na wolności i go zostawisz to będzie Cię prześladował, nękał jeszcze długo zanim to do niego dotrze (o ile dotrze)

Toksyczna miłość? On mnie zapewnia,że nigdy mnie ie skrzywdzi... Niewiem czy ma rozdwojenie jaźni ale na widzeniu w ciągu 5 minut potrafi powiedziec ze mnie kocha ze mi ufa a po chwili zr4obic awanture o ubor ktory nawet w jednym procencie nie jest wyzywajacy... kocham go... ale.. wlasnie zawsze jest jakies ale... zdaje soie sprawe,ze jak bedzie na wolnosci to bede miala rygor bo juz go dobrze poznalam z drugiej strony chce z nim byc ... z trzeciej mysalam aby go zostawic ale wiem ze nie da by mi spokoju nawet gdt wyjdzie bo dlugo do kojca mu nie zostalo....

up up

prawdazawszeciezaboli_24 sluchaj no, dziewczynko. gdzie ja napisalam,ze to dobre to co robi? ja napisalam,ze moj taki nie byl i nie jest. opisalam tylko po krotce swoja sytuacje i jestem zdania,ze kazdy zasluguje na druga szanse. autorko, to co piszesz nie jest normalne. to czy siedzi czy nie, jesli tak mowi, zastanow sie. masz przyklady dziewczyn, ktorym nie wyszlo z takim typem faceta. ty sama wiesz jaki on jest. co my mamy radzic? moj facet sie nie zmeinil. jest moim mezem i mamy dziecko, firme, mieszkanie... ale to inny typ faceta. nigdy nie uslsyzalam od niego takich slow.

no tak tak ... dziewczynko to bylo do mnie? swoje corki tak nazywaj i nie tym tonem prosze , gdzie ja napisalam za kazdy wchodzi gorszy>?? a twoje gadki ze kaazdy zasluguje na druga szanse sa totalna bzura , nie zasluguje jesli traktuje ja jak wlasnosc , rzuca sie za ubior , tylko w kriminale mozgi ich sa wielkosci grochu ... jak ona to tylko dla niego niedlugo o baby bedzie zazdrosny z reszta ja juz to przerabialam.. niech sie przekona na wlasnej skorze

chcesz ,marnowac zycie z kryminalista?? a po drugie i tak powiedzial ze nie bedziesz juz niekogo innego miala(cokolwiek to znaczy w ustach kryminalisty)

"Polska, jeśli chodzi o II kwartał, będzie na pewno w trójce najlepszych państw w Europie, na pewno to powód do satysfakcji i to już nie jest przypadek. Od pierwszych dni kryzysu, od pierwszego sygnału po upadku Lehman Brothers Polska z konsekwencją lokuje się w absolutnej czołówce państw UE jeśli chodzi o wzrost PKB i jest w czołówce w wymiarze globalnym" - mówił na konferencji prasowej Tusk. Podkreślał, że to wcale nie łagodzi wszystkich negatywnych skutków kryzysu, jeśli chodzi o odczucia zwykłego człowieka. "Statystykami się nie nakarmimy" - powiedział, dodając, że jednak nikt nie może kwestionować tego pozytywnego fenomenu polskiej gospodarki, "który potwierdza się każdego kwartału w ostatnich trzech latach, szczególnie w tym czasie najgorszego kryzysu". Mówiąc o niektórych prognozach, mówiących o ponad 4-proc. wzroście szef rządu stwierdził, że nie wydaje mu się, by prognozy "przesadnie optymistyczne były uzasadnione". "Są pojedynczy eksperci, którzy uważają, że ponad 4 proc. to już norma, a poniżej 4 proc. to katastrofa, w czasie gdy średnia UE oscyluje wokół zera" - dodał Tusk. Dane na temat wzrostu gospodarczego Polski w II kwartale 2011 r. GUS ma podać w przyszłym tygodniu. W I kwartale br. wzrost PKB wyniósł 4,4 proc.

daj se spokoj - ktos kto siedzi w zk nie jest czysty