BARDZO PROSZE O RADE

Byłam w związku prawie rok czasu. Było wspaniale chociaż wiadomo zdarzało się że były gorsze momenty. Rozstaliśmy się z powodu jego ponieważ nie czuł do mnie "tego" czyli zwyczajnie mnie nie kochał (albo nie wiedział że kocha). Po rozstaniu minęło kilka dni, pierwsze były ciężkie ale postanowiłam się z nim spotkać i usłyszeć wyjaśnienia. Gadaliśmy bardzo długo i postanowiliśmy zostać przyjaciółmi. Teraz on za mną tęskni, rozmawialiśmy o powrocie. Moje pytanie czy on zrozumiał że mnie stracił i pojawiły się jakieś uczucia do mnie? Co mam robić?

dokładnie, zrozumiał po czasie. Mój przyjaciel tak zrobił kilka lat temu i do teraz wspomina.

a co ja mam robić? jeżeli będzie chciał wrócić? mi go strasznie brakuje ale się boje bo nie wiem czy będę w stanie mu zaufać

Nikt tu wróżką nie jest. Jak Ci bardzo zależy to próbuj, może rzeczywiście coś zrozumiał. Ale równie dobrze możesz za jakiś czas mieć powtórkę z rozrywki, bo stwierdzi, że jednak nie kocha i się pomyił. Twoje ryzyko.

tego sie boje najbardziej

popełnianie błędów to ludzka rzecz. Zawsze musi być ten pierwszy raz, ale niekoniecznie w tym przypadku. Myśl pozytywnie.

trzeba coś stracić żeby docenić...mysle że on zrozumial że Cie kocha. daj mu szansę;)

czas pokaże na tą chwile dajemy sobie czas na przemyślenie nie będziemy się do siebie odzywać by przemyśleć wszystko

on nie wie czy Cie kocha, a Ty pieprzysz o powrocie? :O chcesz byc z kimś kto nie kocha? żałosna desperatka z ciebie