Moi sąsiedzi - Masochiści

Ona wrzeszczy on na nią, krzyki ryki, huk zbijanego szkła, jucha sie leje ona podniecona ucieka, on napalony na nią skacze od tylca, ona bo z liścia w ryj on ją pod oko rano ona wychodzi w czarnych okularach limami, on ręce pogryzione i do wieczora i znowu, Ona z nim on z nią ona z nią on z nim i tak leci i znowu jucha na ścianach ona podniecona, on napalony ...