Impreza,impreza

Hej w sobote ma być impreza trzy w jednym:) bo osiemnastka,dwudziestka i pożegnanie jednego kolesia. Zaprosił mnie chłopak który ma dwudziestkę i mama go tylko raz widziała jak szliśmy i mnie na chwile zawołała i ja do niej podeszłam a on stał dalej. Więc mam go nie zna i wątpie że mnie puści. W dodatku mam szlaban i ta impreza byłaby gdzieś 10km od mojej miejscowości. Jakie dać argumenty żeby mnie pusciła bo mi bardzo zalezy na tym koledze i bardzo bym chciała byc na jego urodzinach?? Pomocy

prosze o pomoc;)

Up up odpowie ktoś??

powiedz, ze oszczedzalas kase pol roku na zrzutke na prezenty, wiec nie moze Cie tam zabraknac i ogolnie bierz na litosc ;)

właśnie kase będe musiała od niej wyżulić ;) i z resztą jakbym wiedziala pół roku o tych rodzinach to mama pewnie kolege by juz znała

no fakt ;/ moze pogadajcie wieczorem na spokojnie, u mnie to dzialalo, trzeba bylo sie naobiecywac, ze sie bedzie juz zawsze sparzatalo czy cos, ale ogolnie dzialalo :) powodzenia :)

ale właśnie mam szlaban;/ i jak gdzies wyjsc chciałam to zawsze ze przecież nie możesz!;(

up

ile Ty masz lat...14 ? ;)

17

ee to fajnie ja w wieku 13 lat takiego rygoru nie miałam... ;p powiedz że jak bd chciala to i tak pójdziesz bo siła Cię chyba trzymac nie będą ;ppowiedz że idzie pełno znajomych że dla czego Ty niby masz nie iść... nie wiem nie mialam takich problemów więc trudno radzić

no siłą ale potem będe miała jeszcze gorzej przejebane;/