Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezaaapomiinajka.

Problem ze zdrowiem w 16 tc. . .

Polecane posty

Gość niezaaapomiinajka.

Jestem w 16 tc i obecnie przebywam w UK z moim chłopakiem. Nie za bardzo wiem co zrobić, jesteśmy tu od miesiąca a on chce abym tu urodziła. Nie znam na tyle języka aby dogadać się z jakimkolwiek lekarzem... Od 3 tygodni atakuje mnie zapalenie pęcherza, leczyłam się albo furaginem albo wodą z cytryną jednak po paru dniach to wracało, od prau dni zauważyłam jakieś zmiany na skórze na szyi. Zadzwoniłam do mojego gina do Polski i stwierdził że to grzybica skóry. Powiedziałteż że musze to jak najszybciej wyleczyć:( Mój chłopak nie chce słyszećo powrocie do Polski, tutaj aby pójść do lekarza muszę mieć insurance number którego nie mam i znać język:( Co ja mam robić?? Boję sięo to maleństwo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brata
wracaj do domu,chyba dziecko i jego zdrowie sie liczy bardziej niz fanaberie twojego jak widac nieodpowiedzialnego chlopaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
W przyszłym roku mamy brać ślub... Powiedział że tu też są lekarze i zapewne dobrzy bo ludzie jakoś nie umierają a dzieci rodzą się żywe...i gdy wyjadę to ślubu nie będzie bo on nie chce żyć na odległość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak są dobrzy lekarze to niech Ci chlopak zapłaci za wizytę u nich i idzie z tobą jako tłumacz i po kłopocie. W innym wypadku samolot- PL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buhaha "jak wyjade to slubu nie bedzie bo on nie chce zyc na odleglos" ale jaja :D A co bedzie swędział i nie powstrzyma się od skosku w bok? :D Bo chyba nie z miłości, skoro szantażuje, że chora w ciąży nie możesz jechać do kraju sie leczyć bo zerwie zaręczyny??> Ale jaja powiadam.. Nie tylko insurance i angielski. Musisz miec jeden do dwóch dowodów zamieszkania- czyli listu z banku czy rachunku za telefon na dany adres z twoim nazwiskiem. U mnie w okolicy chcieli dwoch dowodów wiec czekałam rok aby sie zarejestrowac do lekarza bo nie miałam skad zdobyc drugiego - wkoncu wzielam telefon na abonament na 3 lata.. A jak tak bardzo chce zostac, popros o kase ok 100-200 funtow na polskiego prywatnego lekarza. Moze inaczej zacznie śpiewać. Pamietaj , ze zaczniesz tu ronić to nikt CI nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
Tylko że on po angielsku mówi tak samo jak ja... Od września zaczyna kurs:( On matu dobrą pracę... Zarabie 2000 funtów miesięcznie i chce sam decydować o moim życiu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
popros tlumacza ..skad jestes z UK? wiesz Ze w kazdej poradni teraz Ci przysluguje tlumacz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
Tutaj Ci przysluguje bez numeru insurance opieka jak jestes w ciazy..A pozatym jak chlopak pracuje,to mozesz ubezpieczyc sie podlaczajac sie do niego..Nie widze problemu..?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
Są tu też jego rodzice.. Mieszkamy z nimi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
Niedaleko Manchesteru, jakieś 25mil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
Pracuje po 16-17 godzin, pomaga w restauracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
Jaka to miejscowosc..? Idz do poradni i napisz sobie na kartce ze jestes w ciazy i potrzebujesz lekarza z tlumaczem..W recepcji Ci napewno pomoga..Toz musisz sie badac w ciazy ?! Moze wez payslip (odcinek wyplaty) chlopaka i powiedz ze on cie podciagnie pod ubezpiecznie bo pracuje a Ty nie ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
niezapominajka- tak na marginesie pracujac po tyle godzin to kazdy moze miec 2 tys nic nadzwyczajnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
Polscy lekarze zaiste są genialni - diagnoza grzybicy przez telefon...pięknie! tak jak Ci mówi 'po 5 latach...' możesz się podłączyć pod chłopaka insurnace i masz prawo do tłumacza - jak się to załatwia nie wiem, bo znam tłumacza, ale na pewno znajdziecie jakichś ludzi w pobliżu, którzy się z Wami wybiorą pozałatwiać te najważniejsze sprawy - niech się chłopak w pracy popyta, czy by mu ktoś nie pomógł lepiej rodzić tutaj - nawet nie znając języka - da się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
tu mogę iść do lekarza... ale co z porodem..?? Chciałabym wrócić do Polski... ale wtedy okaże się że wybrałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa no chyba, że tak.. No nie powiem masakra, moze i kasa jest ale co to za życie i ile tak pociągnie... Mój mąż ma 1540 a pracuje 8.. 5 lat w UK a na jakiej podstawie bez podpiecia pod mężowskie ubezpieczenie , może otrzymywac 100% opieke w trakcie ciazy ?? Kazdy na dowod moze tu przyjechac z Unii i 9 miesiecy byc pod opieka lekarska za free?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
D.Bill-dokladnie w kazdej poradni jest tlumacz,przeprowadzalismy sie kilka razy i zawsze byl dostepny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
A jak inaczej zdiagnozujecie 10 cm czerwoną, suchą i łuszcząca się plamę na szyi.. utrzymuje się jakiś tydzień...On nie jest pewien - podejrzewa to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
Do porodu zdazysz sie nauczyc podstawowych zwrotow uzywanych na porodowkach,pozatym nie musisz nic mowic przy nim albo tez ustawic sobie tlumacza...Wszystko idzie zrobic..Ja rodzilam w Uk i powiem ,ze nie zaluje..Nie zamienila bym za zadne skarby na Pl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaaapomiinajka.
Nie jesteśmy małżeństwem żebym mogła być podciągnięta pod jego ubezpieczenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
to chyba nie kwestia, że tłumacz jest w przychodni tylko council wysyła go na życzenie - to się załatwia wcześniej - w uzgodnieniu z przychodnią - tyle wiem, na recepcji powinni powiedzieć do porodu też będzie go można poprosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
niezapominajka-Ile Ty masz lat? Wnioskuje ze chyba nie masz 18stu..Idz przychodni,w google translator przetlumacz co chcesz i po wszystkim oni cie skieruja do lekarza,nawet jak nie bedzie tlumacza,co sie raczej nie zdarza to pokaz lekarzowi kartke te "miejsce " z "grzybica" i jak cos bedzie na rzeczy przepisze lek,Boze Ty moj ale filozofia ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
Niezapominajka-w UK cos takiego jak malzenstwo sie nie liczy jestescie jako partnerzy i to ojciec dziecka wiec moze Cie ubezpieczyc..Sluchaj naszych dobrych rad,bo widac ze latasz gdzies w przestworzach ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sensie za darmo- bez ubezbiepeczenia, dowodow zamieszkania, kompletnie bez niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
A jak ona chce rodzic jesli nie mozna...? Angeloa masz racjhe nie mozna,jedynie moze isc i powiedziec ,ze jest w ciazy i wtedy musza ja objac ochrona ,wiem bo znajoma wlasnie niczego nie miala i korzystala z NHS-u,w kazdym razie co ?rodzinka nie podaje cunsilowi kto mieszka pod danym adresem ? Zreszta jak sie wynajmuje chate to chyba trzeba podac wszystkie osoby zamieszkujace ? Nie wiem co Twoj chlopak mysli,ze dostanie jakis zasilek na dziecko w ten sposob czy co ?.Predzej czy pozniej musi zaistniec bo inaczej sie nie da tu zyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 5 latach w UK
Pozatym mozna miec karte ubezpieczenia Europejskiego z Pl ktora zobowiazuje do leczenia na terenie Uk a wyrabia sie ja przez NFZ i mozna zrobic to online lub zadzwonic..Wszystko idzie obejsc..Wystarczy pomyslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem. Mieszkam w normalnym share-house , nie spisali mnie w tym spisie , nie mam zameldowania. Ale też i nikt o nic takiego nie pytał. Jak pisałam jedynie trzeba było dwa proof of adress , miałam wyciąg z banku ale to nie wystarczylo. Dopiero po drugim dowodzie zapisano mnie GP i tak zaczela sie opieka nademna w ciąży. Poszło już z górki. Powiem tak, bez języka nie zdecydowałabym się na porwadzenie ciąży tutaj. Znam go dobrze a denerwuje sie czasem , ze nie zrozumiem jakiegos medycznego określenia itp. Nie słyszałam także, by za każdym razem miec tłumacza chodzac do położnej na spotkania przez całą ciąże. ROzumiem jeszcze na booking załatwic, bo to 2-2,5 godziny pytania o zdrowie , rodzine, partnera i wypelnianie dokumentów. Ale potem?? Przeciez co chwile sie idzie spotkac z polozna, do lekarza, na usg, na szkole rodzenia.. Oj nie bez jezyka tego nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×