kafeteria schodzi na psy

jeśli niechcący to gorzej, to znaczy, że nici z przepraszania?

nie czuję potrzeby przepraszania

Lucy Windsor -> uważam ,że styl jest w tym przypadku najmniej ważny:D:D:D

moje potrzeby powinny być dla nas ważniejsze, tak uważam

ja uważam wręcz przeciwnie, pokaż mi swój styl, a powiem ci kim jesteś :P

Lucy i odkrycia nie zrobisz :D

to prawda, w Twoim przypadku wszytko, co sie da "odkryć" widoczne jest na pierwszy rzut oka :)

i bardzo dobrze,że tak uważasz :)

ja z kolei uważam, ze absolutnie nie masz się z czego cieszyć :)

a to też nie nowina :)

oj schodzi .ale to dzięki wam piszącym tutaj:P jacy ludzie taki portal

w zasadzie to kafeteria od dawna schodzi na pchły nawet nie zdawałam sobie sprawy, że istnieje tylu porypanych prawiczków i muszę przyznać, że od kiedy wiem, często rozglądam się ze strachu idąc po ulicy bo boję się , że większość przechodzących panów , to panowie pokroju creama czy innego loosera o tych chodzących z siekierami- jak faith cośtam- nie wspominając

"a to też nie nowina " no, samokrytyka w Twoim przypadku jak najbardziej uzasadniona :P

"w zasadzie to kafeteria od dawna schodzi na pchły nawet nie zdawałam sobie sprawy, że istnieje tylu porypanych prawiczków" i jak tu nie doceniać internetu, prawda? :)

chyba wolałam żyć w nieświadomości, lusiu:D

''Kafeteria schodzi na psy" chm... ciekawe stwierdzenie. Muszę przyznaćć, że masz wyobrażnie, bo jeśli kafeteria jest mało popularna to ty nic na to nie poradzisz.

Lucy tylko mogę cię podziwiać za znajomość mojego przypadku :D:D:D:D:D:D:D:D:D Dla mnie to też nie nowina,że inni wiedzą o mnie więcej niż ja sam:D:D:D:D jeszcze nie pomyślałem,a już wiedzą co pomyślę:D, nie pierdnąłem ,a już wiedzą kiedy to nastąpi :D:D:D:D ot i Ty z tego gatunku widocznie:D:D:D:D:D:D

Dla ciebie lusiu Internet to jedyne okno na świat. Więc chwal go pod niebiosa;)

Ike, wolałaś, ale sie nie rozglądałaś, a na zimne podobno trzeba dmuchać ;-) xyz, za długi post, za duzo smiechu, za mało trafiającą do mnie ironia. nie możesz się ograniczyć do jednego języka, tak jak pisząca te słowa? :)

zizi36, to jedyna przygotowana dla mnie na dzisiaj lekcja życia, czy będzie więcej? :)

a na zimne podobno trzeba dmuchać no tak przynajmniej takiego dmuchania mogą zaznać

podejrzewam, że jak się zizi rozpędzi to oberwie się też- tradycyjnie już- mi:D ot taka wieloletnia zazdrosna obserwatorka co to wcale a wcale nie żyje kafeteryjnym żywotem i ledwo nas kojarzy:D:D

:D luska obrala sobie cel, kierunek prawiczus IMO to bylo tak silne, silniejsze od niej samej, az z telefonu komorkowego napierdalala cale popoludnie na kafetele

ojej w sumie za imo to ja ostatnio latam :D

widzisz, Ike, reporterka straszną amatorszczyznę uprawia :)

a luśka ciągle niczyja :D

pewnie pisuje w jakimś zapchlonym brukowcu:P

Lucy jestem wystarczająco ograniczony :D więc nie wymagaj ode mnie większych poświęceń :D:D:D

xyz nie wymagam od Ciebie żadnych poświęceń, a jedynie komunikuję jak Cię odbieram. No i znowu słusznie samokrytyczny jesteś, rzecz jasna :P Ike, pchli brukowiec - tak, to musi być to :D

Lucy i żadne to dla mnie zaskoczenie ,że tak mnie odbierasz :D Nie Ty pierwsza i na pewno nie ostatnia,która się może pomylić:D:D:D:D