Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wsciekla12345

Dobiera się do mojego chłopaka!!!!

Polecane posty

Gość Wsciekla12345

słuchajcie to co robi jest nie do pomyslenia. Laska ma ladnie zrypana psychike ciagle gada o swoich problemach, poprostu jak katarynka, przez kilka miesiecy zgrublo sie jej troszke i ciagle narzeka ze wszyscy to maja wiecej niz ona ze ona nie ma nic, ze nie stac ja na ubrania i kosmetyki... Dodam ze ma cala szafe ubran i wielką półke kosmetykow, ktorej ja nie mam nawet w 1/4. Narzeka ze nie ma chlopaka, jakby to nazwac swiat ma sie krecic tylko wokol niej... Moj chlopak jest bardzo odpowiedzialny , planujemy ślub , dobrze zarabia, kocha dzieci , i jest bardzo przystojny. cheilismy sprawdzic czy jest prawdziwa kolezanką. Pisalismy do niej na gg z numeru mojego chłopaka. chelismy ja zbajerowac . A ona pisze ze jakby nie byl ze mna to by go pocalowala, ale tak to nie moze bo nie chce mi zrobic przykrosci . Po dłużej przerwie bajerowania jej napisala ze zastanowi sie nad ta dezycja. Pisala takze ze nie tylko jej sie podoba i ze jest przystojny i wgl. Zaczełam sie smiac z moim chlopakiem . Sytulacja wydawala mi sie smieszna. Jak , z czym , i do czego ona chce zarywać...:) Przeciez ani wygladu, ani figury, ani charakteru.. w sumie nie wiem kto by z nia wytrzymal... Dzisiaj uswiadomilam sobie ze jak ją spotkam to ją zbaiję ! Jeszcze bezczelnie pisze do mnie sms z txt: "Czemu sie nie odzywasz?" . Czekamy na odpowiedni moment z moim chlopakiem aby jej wygarnąć, ze jest zboczoną przyzwoitką. Jak do tego czasu mam sie z nia obchodzić ? Po odebraniu od niej smsow szlag mnie trafia,a co dopiero kiedy mialabym sie z nia zobaczyc... Mam nadzieje ze zrozumieliscie mniej wiecej o co mi chodzi, wybaczcie mi bledy i niespojnosc zdan ale pisalam strasznie szybko potocznym jezykiem:) Prosze was o odp zanim ją zabiję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wsciekla12345
dodam ze mam 20 lat a moj chlopak 27... wiec nie jestesmy juz dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
"Dobiera się do mojego chłopaka!!!!" to chyba ty z chłopakiem dobhieracie sie do niej...wy zaczeliscie wiec to wasza wina :) nie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhhhhj
zboczona przywoitka hahahahah masz 20 lat? edukacje na poziomie podstawowki skonczyłas? s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moj chlopak jest bardzo odpowiedzialny , planujemy ślub , dobrze zarabia" dobrze zarabia - to najważniejsze :D "Pisalismy do niej na gg z numeru mojego chłopaka. chelismy ja zbajerowac" o kurwa, jakie dziecinne zagrania :o jesteście nie mniej żałośni niż ta laska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co!
chyba jednak jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wsciekla12345
myslałam ze napiszecie cos zensownego, a nie zacznienie krytykowac... nie dobieralismy sie do niej, chcielismy sprawdzic czy rzeczywiscie tak strasznie jej zalezy na moim chlopaku.. Długa ta historia szkoda opowiadac... Dlatego do niej napisalismy. Już raz odbiła mi chłopaka. Na szczescie moj obecny nie jest az taki glupi. ale chce jej dac nauczke za tego poprzedniego... bo wtedy milczałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
piekne :D hahahhahahha mam nadziej ze sie do niego nawet pat6ykiem nie dotknie hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaka
a za co chcesz ją zabić??? Przecież napisała, że nie może bo chłopak jest z Tobą. Zachowujecie się jak gówniarze, naprawdę. Żenujące....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To szlachetne ze twoj obecny tak bardzo martwi sie o swojego poprzednika :D i mści sie za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
A po chiwli dodala ze zastanowi sie nad ta propozyjca ! Suka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
On sie nie msci. Moj chlopak chce abym miala dobra kolezanke/przyjaciolke. Mam neriwce, trudnosci z wyrazaniem emocji, czesto mam uczucie ze umieram ,wpadam w panikę, boję się wyjść sama z domu... Potrzebuję przyjaciolki , ktora nie bedzie mi odbijac nastepnego chlopaka... albo bynajmniej bedzie probować... Nie chodzi tu o mojeg bylego .... Tylko o to czy jest ucziwa i szczeą koleznka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
a nie kumpluje sie ze mna tylko dlatego ze mam fajnego chlopaka, takiego o ktorym ona marzyla... Miala tyulu chlopakow, jednak zaden jej nie spaswal , wiec zostala sama... I bierze sie za mojego... Jest mi przykro z tego powodu, sprubujcie to zrozumieć.. Jedyna przyjaciolka... i taka paskuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gewfvvvv - mylą ci się nicki? :D "Moj chlopak chce abym miala dobra kolezanke/przyjaciolke" chłopak musi organizować ci koleżanki? LOL :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
Jestem zaledwie dwa lata starsza od Ciebie a i tak uważam, że to "zagranie" było niezwykle dziecinne i niepotrzebne. Co Wam dało takie prowokowanie? Skoro bierzecie ślub i tak bardzo sie kochacie(inaczej byście nie brali ślubu)to po co wam do wiadomości czy ktoś chciałby poderwać jednego z partnerów? Jeśli się kogoś kocha to się go nie zdradza(tak jak ten twój poprzedni partner, co zostawił cię dla tej koleżanki) Swoją droga gdyby moja koleżanka "odbiła"mi chłopaka to nie byłaby już nawet moją znajomą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
" Co Wam dało takie prowokowanie? " co im dało? a mianowicie to ze kolezanka ma ich za debili teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
Dziekuję za mądra wypowiedź . Moj chlopak nie wybiera mi kolezanek, ale na wielu juz sie przejechałam , i nie sa warte mojego zaufania, dlatego martwi sie abym znow nie trafila na jakąś flondrę.. Takze chcialabym pojsc z kims na babskie zakupy, pochodzic po miescie, porozmawiac o normalnych rzeczach, a nie tylko o problemach... Ale poprostu nie ma z kim... Czuje sie samotna kiedy siedze w domu, mam poczatki depresji.. Dawniej taka nie bylam.. Byłam zdrowa, usmiechnieta i nie przejmowalam sie niczym... Teraz to coraz trudniejsze.. Dlatego moj chlopak boi sie abym znow nie popadla w nerwy.. Później mam drgawki i nie wiadomo co mi sie dzieje... Wszystko przez nerwy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
A nie masz innych znajomych? Ze szkoły, uczelni, z tzw. dzieciństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
ojej biedasctwo... nie miałabys ich gdybys sobie ich sama nie stwarzała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
pozbedziesz sie kolesia pozbedziesz sie problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
no i juz nie bedziesz musiala sie dobierac do zadnej ze swoich kolezanek z chłopakiem w tle... nagle bedziesz spokojna i bez "nerwów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
tajJużJest: Moja miejscowośc jest bardzo mala , od dziecinstwa byłam wyrzutkiem u moich rowiesnikow... Przez 6 lat podstawowki wyzywano mnie, bylam bita przez rowiesnikow, znecali sie nade mna psychiczie... coedziennie wracałam z płaczem do domu... Później w gimnazjum trochę się zmieniło ale ni do końca.. Pozostały problemy w domu... W technikum właśnie mialam sporo pozytywnych przezyc ale wszystko zaczelo sie sypac z koncem szkoly... Teraz nie mam nikogo oprocz mojego faceta... To z nim rozmawiam o wszystkim , o kosmetykach, ubraniach, butach, o problemach , ktore rozwiazujemy wspolnie. Wiadomo faceci nie znaja sie na modzie ani urodzie ale bynajmniej probuje mi cos doradzic , wyslucha , mimo ze sam nie nie wie zaduzo na temat. Pierwszoredna sprawa jest taka ze mnie utrzymuje. szanuje mnie i kocha. Jedyna osoba w moim zyciu , ktora tak sie o mnie troszczy.. Nie zaznalam tego nawet od rodzicow. Wiec jaki musi byc to bol kiedy jeszcze kolezanka poslyła teksty takiego typu w jego stronę. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
Nie wiem czy ktos zrozumie osobe ktora ma nerwice jezeli sam czegos takiego nie przezyl. Obawiam sie w szystko , ciagle jestem, spieta, denerwuje sie, jest mi nieodbrze, boli mnie brzuch... Drża mi ręce, nogi. Miewam szczękościsk. Boli mnie serce, mam zawroty głowy, drętwienie twarzy... :( To wszystko przez to ze nie czuje sie bezpiecznie. Mimo ze jest dobrze i wiem ze chlopak mnie nie opusci i tak mam obawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
taaaa? a ja miałam tak ze moje kolezanki nie chciały mnie nigdzie ze soba zabierac "bo sie zaraz w tobie zakocha" wiec siedziałam z boku jak myszka z poczuciem winy, smiały sie ze mnie kujonice i dokuczały mi, bogate laski wpakowały mnie w jakies gówno z które nie moglam sie wydostac przez dłuszszy czasz.... w szkole sredniej cos ktos kurwa mac zawsze cos chciał ode mnie, mniałam towarzystwo po za szkoła i trzymałam je w tajemnicy :) w szkole dno, bagno i wodorosty, kazdy kazdemu dupe obrabiał, walił po twarzy inne laski, no dno i wodorosty i wciaganie w gówno kolejne którego miałas dosyc.... obrazali kogos obrabiali dupe - zwalali na ciebie.. mama mówiła "zadasz sie ze plewami to cie świnie zjedza" i to była prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
i miała racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslonanachwile
No nic spoko... oprócz tego, że zachowujecię się jak banda gnoji i robisz z siebie w jej oczach nieszczesliwą naiwniare, której chłopak zarywa do kazdej jej kolezanki to tak na prawde z Twojej wiaodmosci wychodzi na to, że to Ty nie masz przyjaciół, bo nie masz komu sprzedać tej historii i musisz się wsyrac na kafe... jestes żenująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NimfaJeziorna
Ale dziecinada!!! Sami ją prowokujecie, robicie wodę z mózgu! Śmiech na sali to Twoje zachowanie. Krytykujesz ją, mówisz, że nie jesteście dziećmi, a zachowanie z gimgówna rodem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewfvvvv
czytaj to ze zrozumieniem pajacu... Chcielismy ja sprawdzic.. Pisalismy razem. A z reszta niewazne. Nie umiecie sie madrze wypowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, Ty 20 lat, on 27 a zabawy jak w przedszkolu, podszywanie się, prowokacje buahaha:O Dorośnijcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×