Wciaz kazdy pyta o dziecko :(

Witam ,mam 24 lata moj maz 37 jestesmy ze soba 7 lat.Bardzo sie kochamy ,ale nie jestesmy gotowi jeszcze na dziecko, ja choruje lecze sie na tarczyce,lecz to nie jest powod dla ktorego jestesmy sami.Narazie nam tak dobrze:) tylko strasznie denerwuje mnie to ze pytaja kiedy dziecko?? czy ktos tez tak ma ??

powiedz im że dziecko będzie wtedy kiedy uznacie,albo w ogóle nie planujecie dzieci i inmym nic do tego.

w sumie to się nie dziwie, Ty to masz jeszcze czas, ale Twoj facet jak spłodzi dziecko to już bedzie 40-latkie a na ślubie dziecka będzie już starym dziadkiem

Ja odpowiadałam ludziom, że rodzinę mam już w komplecie.

Ty sama jeszcze jesteś dzieckiem, ale dla Twojego męża to już najwyższy czas, bo jeszcze trochę i dzieciaki w przedszkolu będą pytać, dlaczego Waszego malucha przyprowadza dziadek...

Czemu takiego starego sobie wzielas???:o Robcie dzieci i to predko bo on niedlugo nie bedzie mogl!

Ostatnio powiedzialam kumpeli ,a co nam zle bez dziecka.Ona ma takiego meza ze go blagala 3 lata o dzidzie i teraz cwaniaczy.To sie obrazila:(

Moj maz jest tak wspanialym facetem,bardzo mlodo wyglada i wcale tu nie martwie sie o jego wiek co do dziecka:)

Na to nie ma rady - musisz się uodpornić i olewać te pytania.Odpowiadaj machinalnie,że na wszystko jest czas lub coś w tym stylu i się nie denerwuj. Skoro jako 17latka związałaś się z 30latkiem to znaczy,że nie brakuje ci odwagi i potrafisz walczyć o swoje.Teraz też się nie poddawaj.Rodzina słysząc wciąż tą samą odpowiedź w końcu da za wygraną.

Salianka ,bardzo Ci dziekuje :):)

Facetowi wiek przy płodzeniu dzieci nie przeszkadza,ponieważ produkują plemniki na bieżąco.To kobieta musi patrzeć na metrykę - mamy wszystkie jajeczka wyprodukowane już na starcie, więc starzeją się wraz z nami i stąd te trudności w ciąży u starszych pań.

No tak ale z wiekiem plemnikow jest coraz mniej, sa coraz gorszej jakosci i mniej ruchliwe, starzeja sie razem z facetem i nie zawsze trafia do jajeczka.

U nas też było mnóstwo pytań bo starym zwyczajem ślub a od razu potem (ewentualnie już z brsuszkiem) dziecko. A my czekaliśmy prawie 4 lata. I zdecydowaliśmy kiedy boje do tego dojrzeliśmy (chociaż jesteśmy oboje bardz młodzi). Odpowiadałam - w swoim czasie. Ale wiem, że niektórzy mówią - próbujemy ale póki co się nie udaje. I wtedy nikt ich już się nie czepia..