Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Orange_Bud

KOGO NIENAWIDZICIE?

Polecane posty

Cześć dziewczyny. ; ) Siedzę sobie tak sama w sumie w nie najlepszym humorze i zastanawiam się nad pewną sprawą,aczkolwiek czy macie jakiś strasznych wrogów?Dziewczynę/faceta których wręcz nienawidzicie?I czy te osoby Was też nie lubią? Może były chłopak,bądź 'koleżanka' która odbiła faceta? kogoś z dawnych lat z klasy/ze szkoły? u mnie są to 3 osoby. opiszę jedną później dodam reszte jesli wątek się rozwinie:) 1.swojej pseudo przyjaciółki. tyle razem w życiu przeszłyśmy znamy się z 15 lat, mieszkamy obok siebie i znam ją na wylot. zawsze wiedzialam że jest cwana bezczelna niby taka sprytna,zero taktu i bardzo skąpa-myslalam że dla obcych.pomylilam sie.zobaczylam to po wspolnym wyjezdzie na 8 miesiecy za granice -odkryłam że mnie okrada. od małych rzeczy jak papierosy poprzez rzeczy ktore sobie tam kupilam na pieniądzach kończąc -miałam tam urodziny podczas naszego pobytu we dwie. nie doczekalam sie ani życzeń ani złamanego kwiatka ani wspólnego wyjścia i cały czas,nawet w dniu urodzin slyszalam ze jestem taka wredna bo nie chce jej pomóc wybrac czegos dla chlopaka na urodziny a to dla niej TAK ZAJEBISCIE WAŻNE -praktycznie nic nie robila,nie gotowala,zreszta wolalam sama bo ona + kuchnia to porażka i bylo to kompletnie niezjadliwe -miałam znikomy kontakt z bliskimi z rodzicami przyjaciolmi bo umowilysmy sie że po co nam 2 laptopy,wezmiemy 1-gadala non stop z chlopakiem na skypie,niedopuszczając mnie do komputera,czulam sie sama jak palec -...za to moja pozyczyła nam samochod na wyjazd (ja nie mam prawa jazdy) być zdaną na jej łaske zeby mnie gdziekolwiek zawiezc to był istny koszmar......kurwica mnie strzelała moglabym wymieniac o wiele wiecej ale czekam na Wasze przyklady:) kogo dlaczego za co pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcslk
spierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogorria
Kiedyś (jeszcze w liceum) nienawidziłam mojej niby przyjaciółki, która na wakacjach, kiedy ja wyjechałam za granicę, przespała się z moim ówczesnym chłopakiem (teraz jest mi całkowicie obojętna ale nie mamy kontaktu żadnego). Drugą osobą, której nie wybaczę nigdy, jest laska, która pracowała z moim facetem ( z którym byłam 4 lata) i odbiła mi go po prostu. Teraz jest jego żoną i mają dzieci, a ja go kocham mimo to, że minęło już 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NimfaJeziorna
1. Facet, z którym byłam przez 4 lata. Zrył mi psychę, znęcał się nade mną, zabraniał kontaktów ze znajomymi. Zabił moją samoocenę, a na koniec zdradził z głupią cizią, którą znał 3 dni:) Spotykali się za moimi plecami, gdy się dowiedziałam, że umówili się to poszłam na to spotkanie z zamiarem zrobienia awantury. Ten miał do mnie pretensje, że zniszczyłam im spotkanie i tego dnia mieli się pocałować. Miałam jeszcze chwile słabości, chciałam powrotu, a ten wyskakiwał z tekstami, że pachnę tak jak ona:D!!, zabrał biżuterię, którą mi dał w prezencie, i dał jej na urodziny. Jak mi kurwa wstyd!!! Jak z kimś takim mogłam być!!! 2. Facet, z którym się spotykałam. Zerwał ze mną kontakt, gdy się w nim zakochałam. Zrobił i robi ze mnie śmiecia, opowiadając plotki i bajki na mój temat przez kilka lat do całego miasta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyrty
Byłam kiedyś a facetem (jaka głupia byłam!), któremu dawałam się naciągać (nie pracował wtedy), jak szliśmy gdzieś ja za wszystko płaciłam (pożyczał ode mnie na wieczne nieoddanie). Potem się okazało, że na dodatek jest alkoholikiem i złodziejem. Przypuszczam, że ukradł mi telefon (za rękę go nie złapałam), wtedy sobie tłumaczyłam, że go zgubiłam. Zerwałam z nim jak kiedyś mnie uderzył, potem łaził jeszcze za mną, płakał, klękał, przynosił kwiaty, ale nie dałam się przebłagać. Zmarnowałam sobie parę miesięcy życia z tym psychopatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2.nienawidzę swojego kuzyna. próbowałam go wyciągnąć z bagna bo nie skonczyl nawet podstawowki, mial niepełną rodzine, czasem coś przyćpał, jezdził ze mną i moimi rodzicami na wakacje... koleś ma 28lat a w życiu nic nie osiągnął. zrobil dziecko jednej dziewczynie (postanowil W KONCU zostac ojcem po nieskonczonej ilosci usuwanych ciąż z innymi laskami) teraz dziewczyna ma z nim piekło. jest zwyklym skurwysynem ktorego lepiej nie spotkac w ciemnej uliczce,szef mu nie wyplacil kasy na czas to mu wpierdolił itd.....straszy ludziom grozi.....był w potrzebie,nie mial pieniedzy,ciąża,pozyczyl ode mnie 4tys bylam mu jedyną najblizsza osoba ktora stanelabym za nim murem tlumaczac go trudnym dziecinstwem.....nie dosc ze nie oddal pieniedze to jeszcze moi rodzice sie nasluchali ze maja sie w to nie wpierdalac a ja? powiedzial ze gowno mi odda i załatwi kolegów żeby mnie ruchali w sześciu i spuszczali mi sie na ryj. dosłownie. aha-mialam zostac matką chrzestną jego dziecka. sytuacja byla 2 lata temu,koles mieszka z dziewczyna i dzieciakiem u mojej babci a ja go nie chce w ogóle znać. to co sie tam dzieje to istna patologia. dodam babcia przy każdej rodzinnej okazji (święta są iście cudowne.....) akcentuje że to takie podłr, że to ja skłóciłam rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo czasem ktoś mnie strasznie wkurza, a sytuacja jest taka, ze nie mogę się tej osoby ze swojego otoczenia pozbyć, ale nienawiść to to nie jest na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×