czy nie jestem zbyt duzo? powiedzcie mi prosze czy jest oki

śniadanie : szklanka mleka 0,5% i 6 lyzek musli obiad: dwie duze pyzy i surowka z kapusty kiszonek podwieczorek: 4 kostki czekolady kolacja: 2 kromki chleba zytniego z maslem wedlina i warzywami\ DO tego dodam ze spalilam na rowerku w ciazgu godzinnej jazdy 350 kcal takie menu jest oki?

Nie, nie jesz dużo.

a mi powiedzcie czy dobrze licze kcal śniadanie ok 500 kcal obiad ok 1000 kcal czekoladka ok 400kcal( 4 kostki) kolacja 600 co razem daje 2600 kcal - rowerek 350kcal=2250

takie menu jest do dupy. sniadanie tu wynosi nie więcej jak 300 cal, obiad 400, 4 kostki czekolady to 90 cal, kolacja mniej niz 400. To jest zbyt małe urozmaicenie. Pamiętaj, że do południa mozesz zjesc konia z kopytami i to strawisz i wykorzystasz do wieczora; tzn nic nie będzie odłożone w postaci tłuszczu.

O.o

beznadziejatotal - no niestety, ale musze Cie zmartwic, bo to tak nie dziala. Jak zje za duzo do poludnia to narmiar i tak zostanie odlozny w postaci materialu zapasowego (nadmiar = cos, czego nie mozna wykorzytstac (weglowodany - glukoza - glikogen sa gromadzone w watrobie, miesniach). Nie ma tak, ze sobie zjesz rano a organizm bedzie czerpal te energie przez caly dzien - po to wlasnie jest tkanka tluszczowa, by magazynowac, dlatego wazne, zeby sie nie objadac. Kobieta moze zjesc +-800kcal podczas jednego posilku i to jest dawka, z ktora organizm sobie poradzi przez +-4 godziny, oczywiscie to tak w uproszcezniu, bo sporo zalezy od tego jakie to sa weglowodany (proste, zlozone), bialko i tluszcze no i jaka nastapi aktywnosc fizyczna. Te +-800kcal - przy zalozeniu, ze aktywnosc bedzie niska. A jak ktos sie obje z rana to nadmiar jest magazynowany w postaci tkanki tluszczowej. Jak ktos juz pozniej nie je - to organizm siega do tej tkanki tluszczowej ... problem jest taki, ze magazynowanie przychodzi latwiej ... niz sieganie po zapasy.

ludzie ruszcie dupy i zapiszcie się na siłownie albo idźcie pobiegać. Diety nic nie dadzą jeśli sport ograniczy się d minimum

To jest za mało i zdecydowanie niezdrowo, ryzykujesz poważne niedobory składników odżywczych, witamin i mikroelementów. Poczytaj o układaniu prawidłowej diety, bo sobie tylko krzywdę robisz: http://www.sfd.pl/10_wskaz%C3%B3wek_%C5%BCywieniowych-t315293.html http://www.sfd.pl/PRZYK%C5%81ADOWY_JAD%C5%81OSPIS_DLA_KOBIETY_OD_PODSTAW.-t493530.html

zycie z takim podejsciem traci sens. dziewczyno ciesz sie zyciem i nie przesadzaj

oszalalas? twoje menu ma w sumie góra 1200kcal i to jest mało!!! wysokokaloryczne rzeczy jesz i dlatego tak malo

zacznijmy od tego , że: Sniadanie powinno zawierać odpowiednią dawkę węglowodanów. II śdniadanie powinno podtrzymywać tempo obiad powinien byćodpowiednio zbilansowany -najlepiej tłuszcze + warzywa, albo biało + warzywa. powieczorek powinien dac nam jakąś przyjemność ( gorzka czekolada może być) kolacj -lekka ,najlepiej białkowa. Twoje menu jest do d.upy. sniadanie- za mało kaloryczne. II sniadanie za mało kaloryczne obiad- warzywa, warzywa, warzywa !!!!! chude mięso ! ryba ! podwieczorek- ok kolacja - za duzo kalorii !

Nie jesz dużo, jest ok:)

luziak chu.ja wiesz. ale odpowiadając na Twoje pytanie autorko: za dużo nie jesz ale źle dobieradz pokarmy na poszczegóne pory dnia.

źle liczysz kalorie,o ile w ogóle umies zliczyć 500 kcal to ma pół opakowania musli a nie 5 łyżek śniadanie max 250 kcal obiad jakieś 200 kcal 4 kostki czekoladymax150 kcal 400 to ma cała prawie gorzka czekolada kolcja... nie chce mi sie gadac na ten temat jesteś jakiaś ograniczona ze wyliczyłaś tam az 2600 kcal wiesz ile zarcia byś miała za 2600 kcal? chyba na kilka dni by ci wystarczyło