czy te matki muszą być takie obrzydliwe

grube, śmierdzące potem. Nie rozumiem jak można dopuścić sie do takiego stanu, no te kilka kilogramów no to jeszcze ale 10-30 kg i więcej to zgroza

twoja żona taka jest to wcale nie oznacza, ŻE inne kobiety też takie są

ale bzdury.....

są, sa, przecież chodza po ulicy, najwyżej niech te spaśnięte siedzą w domu, bo psują tylko widok miasta

tę swoją żonę w piwnicy!!!! żeby nie wzbudzała niesmaku...

i tu wiekszeosc kobiet, mlodych matek ma nadwage i to spora. mimo to nikt sie ich nie czepia, nie zwraca sie na to uwagi.

puszczać starych, rudych, za wysokich,za niskich - a przede wszystkim za głupich , bo to oni najbardziej psują wyglad misata

dla takich kobiet dziecko jest najwazniejsze i maja gdzies jak one same wygladaja . a przeciez kazda kobieta mogla by zainteresowac sie swoim wygladem przy tym oczywsiscie nie zaniedbujac swojego dziecka przeciez mozna to wszytko ze soba pogodziec - dla chcacego nie ma nic trudnego . a pozniej niektore sie dziwia ze maz ma kochanke - widocznie mezczyzni chce zeby kobieta wygladala podobnie jak przed ciaza oczywiscie nie mowie o kobietach ktorym zostalo po ciazy 5- czy 10 kg - no ale jak niektore waza o 20 , 30 czy 40 kg wiecej to jak maja sie maja nadal podobac .

akurat świat nie musi się podporządkowywać

bo ja widzę ładne, zgrabne, dobrze ubrane kobiety w ciąży i z malutkimi dziećmi. Sama nie mam dzieci, a mam problemy z wagą duże, więc czesto się łapię na zazdrości i myśli, jak one to robią. Takie topy uważam za prowokacje, tak samo jak te o grubych, brzydkich polskich dziewczynach na ulicy, bo ja na ulicy widzę dosłowne same laski (młode polki są ogólnie ładne, szczupłe, dbają o to, co mają na sobie). To bzdury wierutne zakompleksionych prowokatorów.

masz racje, śmierdzi o tych grubasów, że hej, siedzicie do cholery w domu, bo można się zatruć tym od was smrodem.Jak można być tak tępym, ograniczonym umysłowo aby sie odpuścić do takiego stanu, o normalna matka to elegancka, zadbana itp.

konika do pokoju pod wyobrażenie tych młodych mamusiek, bo nic więcej nigdy nie będzie waszym udziałem :)

tak, te topiki zakładają ci co sami nie mogą...i jak myślą, że kogoś obrażą to im będzie lżej...no, ale tylko tyle on może...:-) A grubi jak sama nazwa na to wskazuje są gruboskórni i niczym się nie przejmują, tylko szkoda im tych co nie mogą, bo niestety nie wiedzą co trać...:-) :-) :-)

pewnie sama nie mozesz miec dzieci i jesteś wysuszoną starą ściereczką, która nie może przytyć

tak na prawdę to ja piszę sama o sobie. Mam 9 dzieci i nie mogę wrócić do wagi sprzed ciąży tj. 150 kg. Teraz ważę 245 kg. Nie radzę sobie! A lato to dla mnie koszmar, bo wtedy cuchnąco się pocę(a nawet na dezodorant mnie nie stać, bo przy takiej trzódce nie ma się co dziwić, no nie?) Poradźcie co ja mam robić?! Nawet konkubent mnie zostawił, bo patrzeć na mnie już nie mógł! A nie byłam wtedy jeszcze taka tłusta, bo ważyłam zaledwie 205 kg. Trochę mi już lżej, bo wygadałam się Wam.

moze i to prowo ale sie usmialam hehe :P

a co maja powiedziec dunki ,kazda ma dupe w wielkosci Hawaii i to jeszcze przed rodzeniem dzieci :D

ja mam 20 lat rocznego synka i waze 53 kg , jestem zgrabna , zawsze zrobione wlosy, makijaż... tez nie spotykam grubych i smierdzacych matek...