Olałam "przyjaciołke" dobrze mi z tym.

pisze do mnie codziennie i ciągle tylko użala sie nad soba i gada o swoim chłopaku że ją wystawił a jak ja psize o swoich problemach to ona nigdy nie skomentuje tego inaczej tylko "eh" i zmienia temat :/ wczoraj przyszedł jej chlopak wiec nagle opuscila mnie na gg nawet nie powiedziała czemu , pozniej pytała czy jestem i że sorki a ja wymysliłam że odezwe sie za tydzien i powiem jej że akurat tamtego dnia wyjezdzałam i chciałam sie pożegnać ;)

Niektórym brak empatii, wiec może jest to spowodowane tym. Ja tez nie potrafie słuchać problemów innych i moja przyjaciółka o tym wie i to akceptuje. Pogadajcie szczerze, bo czasem szkoda jest wszystko przekreślać :)

ja po prostu wiem,że w razie jakbym potrzebowała pomocy to ona bedzie spała/bzykała sie z chlopakiem/ albo i tsk jej nie bedzie sie chciało nic. jest leniwa... ma wyjebane na wszystko tylko za chłopakiem lata. ale ten chłopak ma do niej taki stosunek jak ona do innych. może zostawię ją samą. wiem że nie ma innych kolezanek jak zostanie bede mnie może oprzytomnieje że byłam jedyną osobą której na niej zależało... ( i jeszcze jej były chlopak który jąkochał)

z chłopami problemy , z babami problemy , wiecznie cos , zawsze kurva cos

W tym wypadku popieram. Tez się przyjazniłam z takim pasozytem. Miło sie oglądało jej upadek Czasem ktos musi spaść na dno, żeby sobie coś uświadomić.