Wieczne marudzenie matek

podgladam te wasze tematy , i co widze: non stop zmecztona i niezadowolone nie maja czysu o siebie zadbac nie ogladaja tv, nie czytaja mezusiowie nie pomagaja w zajmowaniu sie dzieckiem siedza non stop w domu boja sie pojechac z dzieckiem na wakacje zala sie ze nikt im nie pomaga, nawet babcia to ja mam pytanie: NIE LATWIEJ BYLOBY NIE ZACHODZIC W CIAZE ?????????????

Ale tak właśnie wygląda życie matki, zwłaszcza małego dziecka :-) Po to jest forum, aby się wygadać, no nie?łł

wieczne marudzenie kierowców: ciągle stoi w korku, to może lepiej autobusem jeździć? w autobusie tłok, to trzeba było w domu siedzieć :) itd Ja myślę, że każdy z nas marudzi czasami, ale nie ma to wpływu na miłość do dziecka. Na forum po porostu łatwiej się wyżalić, dlatego takie osoby tutaj przychodzą. Często są też nieasertywne w życiu i nie mają odwagi powiedzieć czegoś wprost mężowi, teściowej.

a tak! ja wlasnie na sasiednim topiku tocze walke bo chce pokazac ze macierzysntwo to wcale nie jest takie pracochlonne i strasznie ciezkie jak tu kobiety ujadacie.ja mam czworke dzieci i sobie swietnie daje rade, zawsze znajde czas na swoj relaks, odpoczynek :)Nigdy tak nie ujadalam ani nie lamentowalam jak tu wszystkie ammcie przy jednym dziecku sa takie przemecvzone, dzieki samym sobie tak sie zacharowuja , o nie chca dla siebie czasu znaleźc

Ja znam mamy, ktorych zycie tak nie wyglada, wiec prosze nie uogolniac :-) Tylko tutaj wszystkie ''przegrane'' sie spotykaja :-D

no bez przesady: jestem czasami zmęczona i niezadowolona, ale tak bywało i przed ciążą, wszakże życie nie polega na leżeniu przez okrągły rok na plaży z drinkiem w dłoni; dbam o siebie, czemu nie; nie oglądam raczej tv, a jeśli już to na szybko wiadomości lub fakty, raz od święta film; mężuś pomaga mi przy dziecku jak tylko może; nie siedze w odmu, chodzę na spacerki, galerii, place zabaw, wyjeżdżamy na wakacje i do znajomych do innego miasta i oczywiście obie babcie nam pomagają, bez babć napewno byłoby gorzej

Ale jak się tak zrobi "przegląd tematów" danego dnia to faktycznie można do takich wniosków dojść. Na niektóre tematy nie warto zaglądać bo są tak pesymistyczne i prześciganie się w tym "ktora ma gorzej" po co? Nie warto poszukać plusów? Wiem, ze fajnie się wyżalić, wylać coś z siebie, ale skala tych żali jest zatrważająca!

a za chwilę, tzn. z miesiąc, wybieram sie na treningi na siłownię, ponieważ uwielbiam sporty zimowe i mam zamiar na nie wyjechać

Zapomniałas dodac autorko ze nie kazdas mama jest marudą. Ja nie jestem, mam 8 msc córke, wiadomo pracy duzo przy brzdacu ale jakos daje rade. Nie chodze zapuszczona jak lump z ulicy, potrafie znalezc czas i na fryzjera i na kosmetyczke. Cieszcze sie z tego co mam i nie narzekam bo wiem ze zawsze mogło by byc gorzej...

taka natura kobiety. czy się autorze bulwersujesz? pf.

NIe każda mama jest marudą, to fakt.. ale po to jest też forum, zeby można byłoby sie wygadać... Jak komuś to przeszkadza to niech nie czyta.. proste ;)