Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xzałamanaa zakochana

Po jakim najdłuższym czasie wrócił do was facet? nie mając kontaktu?

Polecane posty

Gość xzałamanaa zakochana

i kto zerwał? wrócił do kogoś po pół roku b) po roku c) po dwócj d) wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamanaa zakochana
i przez rok nie odezwał sie ani razu? które z Was zerwało ? czy teraz jest lepiej czy gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet jak kiedys ze mna zerwał, nie mieliśmy żadnego kontaktu jakieś 3 tyg, potem sam zaczął pisać smsy, dzwonił - nie odpisywałam, nie odbierałam, ale jak w końcu napisał, że zaraz do mnie przyjedzie, a mnie w domu akurat nie było, to mu odpisałam.. i zeszlismy się gdzieś po 5 tyg. :) dłuższej przerwy nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamanaa zakochana
mi chodzi o taką naprawdę długą przerwe, rozstanie po którym już zwątpiłyście że bedzicie razem, ale czulyscie że to ten jedyny.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik 11
po roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deyannas
Ale to nie odzywania się? Wiedziałam, że głupio zrobiłam, że się odzywałam przez te 2 miesiące.. Było trzeba mieć szanownego pana w dupie, to by może już zrozumiał. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trhgrhgr
po 8 miesiacach ja zerwałam, przez 2 miesiace lazil za mna i wydzwanial-nie chcialam go znac to dal sobie spokoj, nastalo 6 miesiecy nieodzywania sie po czym przypadkiem się spotkaliśmy i jakos tak wyszlo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwalismy 1 stycznia, zobaczylismy sie przed przypadekw lutym...ale tylko spacer byl. teraz 20 czer wysalal mi zapro na fb i nic. a niedanwo napisal. gadalismy, bylo milo..do momnetu. zaczal mnie wyzywac ze brzydka jestem, nie jestem kobieta, a ja na to - haha, no to niby kim jestem, co? a on na to, co mnie bardzow wzruszylo i prawie sie popalkalam napisal ; czyms takim, co z niewiadomo jakiego powodu wyrosly narzady plciowe. i to wszystko z minka ; :P p5rzegial pale, juz nigdy sie do niego nie odezwe, poprosilam go oto, to powiedzial; pod 1 warunkiem; ze nigd juz nie bedziesz wpierdalac sie w moze zycie. dodam, ze to na zaczynam 85% rozmow, ze to ona 1 odzywal sie po rozlakach. frajer chuj i dran. nigdy mu juz nie odpisze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to jakas gwara
Hrabina Oletka Stringinowa - a ty masz po kolei w głowie? :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknadwudziestosześciolatka
ja zerwałam nie mieliśmy kontaktu jakieś dwa lata, spotkaliśmy się przypadkiem na mieście, zaproponował spotkanie :) na spotkaniu od razu wróciliśmy do siebie :P ale tylko na jakiś czas, potem znów z nim zerwałam widywaliśmy się jeszcze kilka razy ale już nie byliśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1083197839
a ja majać 19 lat poznałam mężczyznę 10 lat starszego ... pokochalismy się bardzo z tym, ze... po roku znajomości dowiedziąłam się że jest rozwiedziony i ma dziecko, zabolalo mnie to bardzo, że nie wiedzialam, zerwalam z nik, on dzownil, prosił blagał, ingorowalam to... wyjechałam za granicę do pracy na rok, potem wrócilam... ale on dal sobie juz spokój z nękaniem mnie, to znaczy mówił, że czeka na mój syngal, ze nad mnie kocha... ja tez go caly czas kochałam pomimo jego kłamstw... po powrocie poznalam pewnego mężczynę 2 lata starszego, wpadlismy, więc wyszłam za niego za mąż w 2006 roku, to malżeństwo to byla porazka, po roku zgodnie uznaliśmy, że rozwód będzie jedynym rozwiązaniem, dziecko jest ze mna, były maż ma druga żone 2 dzieci z nią, a ja jestem dzisiaj z moją pierwszą milością, po 5 latach wrociliśmy do siebie, przez ten czas nie bylo dnia żebym o nim nie myslala, nie płakala... nie tęskniła, jesteśmy małżenswtem... wychowujemy wspólnie moją córeczkę, bo jego syn jest z jego było żoną i teraz oczekujemy na nasze dziecko... w grudniu ma się urodzić, prawdziwa miłośc przeczka wsyztsko jesliktos jest komuś przeznaczony to będzie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksuolożka Gienia
Lewaki i prawicowce to ponoć ogiery w łóżku! Istne knury i buhaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deyannas
Jeżeli to prawda, to mam nadzieje, że u mnie będzie tak samo z tym powrotem. Nie ważne ile lat by minęło, szansa nadal jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×