hej macie jakieś fobie? dziwne lęki? ja brzydzę się krwi. poręczy i siedzeń...

... w autobusach i chorób i chemicznych substancji. macie takie rzeczy? że obsesyjnie o czymś myślicie? nie możecie czego dotknąć lub gdzieś przebywać?

boje sie klamek ( glupie ale prawdziwe) schodow bo raz tak zajebbalam w plecy ze myslalam ze mnie karetka wywieza, nie moge miec otwartch drzwi w ubikacji bo inaczej sie nie zalatwie, zamek musi byc

pajaki

ja się boje szczekania psów ogólnie lubię psy a jak nagle zrobi chał chał jak ktoś koło drzwi przejdzie to jak skocze to mi tak strasznie bije serce

boję się być sama w domu, boję się porażenia prądem i szczurów

o ja kocham szczurki :) i być sama w domu ;) mam za to fobię społeczną i boje sie ognia, gazu , kuchenki, poparzeń, burzy, piorunów... porażenia prądem też oraz owadów zwłaszcza os, szerszeni i pszczoł

burzy, nie wlaczam nic do pradu bo sie boje porazenia, bak szerswzeni os , przczoł...straosci, pijakow, jak ktos slabnie tez.

a ja się boję plemników :) np. że zostaną na rączce od prysznica po moim współlokatorze...

KRWII !!! że się czymś zerażę, hifem albo żółtaczką. nie dotknę nikogo kto ma jakieś zadrapanie, nawet z plastrem. wczoraj zobaczyłam czerwoną plamę na chodniku (pewnie od czegoś innego) to przeszłam na drugą stronę ulicy

ja się boję , że Maciuś już do mnie nie wróci i boję się, że jest nieszczęsliwy... boje się obudzić w nocy i bojęsię obudzić w trumnie jak już mnie zakopią :(

a nie chał chał. chaly to z was sa

a ja sie boje- brzydzę zapałek. wiem, głupie. mam obsesje pod względem brudnych rąk, ciągle myje. Nie lubie też brudu...np malych okruchów na stole, i brzydze sie osób, które mają bród za paznokciami.

wycia psa = oznacza ze ktos umrze ciemności, spie przy zapalonym świetle w jaki sposób walczyć z lękiem przed ciemnością?

krwi jak chociaz raz w zyciu wypatroszysz swieze ryby na obiad. Tez tak mialam, a teraz nie robi mi to

ostre narzędzia (nóż, kosa, itp)

do osoby z lekiem przed ciemnością - a w dzieciństwie spałaś w ciemnosci czy przy małej lampce?

Gunierta, hihihihihihiihihihihi, chachachachachachacha!!!!!!!!!!!!!

na morzu w czasie kiedy płynę statkiem zerwała się burza. Bardzo nieprzyjemne uczucie i zwiększa świadomość o potędze natury i jej nieprzewidywalności

boje sie przechodzić przez ulice :O i wchodzić do ciemnej klatki schodowej :O

brzydzę się żuków i wszelkich robalów. Na widok tego dziadostwa trzese sie cała, mam dreszcze i piszczę (nie moge nawet opanowac tego krzyku, on sam ze mnie wychodzi:O) brzydze sie takze skórką od pomidora, normalnie na rzyganie mnie zbiera jak ktos obiera pomidora

PAJĄKI!!! NIENAWIDZĘ ICH!TU GDZIE MIESZKAM JEST ICH MNÓSTWO I OLBRZYMIE!!!!FUUUUUUUUUUUU

-robactwo -pijani menele -insekty -kuchenka gazowa -burza i błyskawice

brzydzę się publicznych toalet boje sie ciemnosci

chorych psychicznie starosci chorob biedy robactwa to oczywiste krwi -panicznie !tylko moja mnie nie przeraza

ja sie boje wszystkeigo mam nerwice lękowa i matrectw

gryzlili miała to samo!!! nie wierze że ktoś mże byc tak samo powalony jak ja omijałam wszystkie plamy na chodnikach jak w sklepie ktoś się skaleczył to już z niego nie jadłam nie dotykałam takich osób nie jadłam ryb bo w morzu ludzie moczą tyłki nie chodziłam do fryzjera bo mogę coś złapać aż stwierdziłam że marnuje życie i wolę już chorować niż bać się i bać

ho! z tą trumną i przebudzeniem po zakopaniu to nieciekawa sprawa. dlatego chciałabym być spalona. Ale też boję sie o tym pisac i myśleć... bo boję się śmierci, tego że jak bedę stara to będę mieć jakieś choroby - tak jam wszyscy - nie mogę jakoś się z tym pogodzić, że trzeba tak w życiu cierpieć - czasem jak zaczynam o tym myśleć to robi mi się strasznie smutno. I boje się takiego smutku, że już mi zostanie i będę taka smutna do końca życia.

ja się brzydzę łusek rybich bleeee:/ i w ogóle ryb :/ i boje się kiedy słyszę karetke

ja boje sie wysokosci i wody gdy nie widzie dna.

mijjjjjja ---> ale tak sobie stwierdziłaś i przestałaś? i teraz o tym nie pamiętasz? nie zwracasz uwagi? ja chciałam przestać zwracać uwagę, ale nie potrafię.