wciaz głodne dziecko

moja mała ma 2 tyg karmie ją piersią , je bardzo czesto bo daje jej jak tylko ona zechce momo tego wciąz jest głodna i wciąz szuka jedzenia,zachowuje sie tak jakby wciaz byłą głodna a na piers rzuca sie jakby całymi dniami była głodzona potrafi mi wisiec przy piersi całymi dniami,uleje to i tak nadal szuka , nie wiem co mam robic jestem bliska załamaniu bo nie umiem sobie poradzic

chce jej sie pic - sa takie upaly w takie upaly dobrze dodatkowo dziecko przpajac woda przegotowana no i lzej dziecko ubieraj

miałam podobny problem. W końcu dałam za wygraną i zaczęłam małego dokarmiać mlekiem modyfikowanym.Pomogło.

moze sie nie najada ,nie wiesz ile z piersi zjadla, sprobuj odciagnac mleko do butelki i podac ,bedziesz wiedziala ile zjadla i napewno nie bedzie taka nerwowa:)

A czujesz, że opróżnia pierś, czy tylko po prostu sobie ją trzyma w buzi i coś tam od niechcenia ssie? Jeśli rzeczywiście zjada, to nie wiem :(

u nas nie ma upałów, a co do ssania to czuje ze mi ssie i słysze jak połyka wiec sądze ze zjada, wiadomo troche sie jej przysnie jak widze ze przysypia to biore ja d odbicia i wtedy sie wybudza i szuka na nowo i tak samo mam jak juz do łozeczka ją kłade jak tylko poczuje ze moje ciepło sie skończło to sie budzi i szuka,teraz mi od 13 zaczeła jesc i dopiero teraz skończyła

To może rzeczywiście ją przestaw na butlę (odciągaj swój pokarm), bo po 1)dowiesz się, ile rzeczywiście zjada po 2) trochę ciężko musi być z dzieckiem 3 godziny wiszącym na piersi..

butelke..My ci tutaj mleka nie nadprodukujemy na forum ;D

ze nie ma upałów - przeciez w calej Polsce sa teraz upaly

j abym ci z chęcią swojego mleka dała bo mam go tyle że nakarmiła bym chyba nim cały oddział ;/ nie tylko moją córkę

mieszkam w UK,mleka mi narazie nie trzeba tylko porad szukam nie jest lekko z takim głodomorkiem tym bardziej ze ma ciut starsza siostre i ja po cc

ja mialam taki nawal mleczny kilka dni po porodzie, odciagalam mleko bo mi piersi twardnialy a mala nie spijala i wylewalam do zlewu

Nie słuchaj rad o odciaganiu mleka w celu sprawdzenia, ile go jest. Karmie dziecko samą piesią, przybiera prawidlowo, wzrost ponad normę, 2 razy dziennie kupka, duzo sika. Ma niecale 4 mc. Kiedy odciagam pokarm z 2 piersi, jest raptem 40, max 70 ml. Własciwie to nie potrafie odciągac, męka. Gdybym miała sie tym sugerowac, uznałabym ,ze nie mam pokarmu. Moje dziecko tez tak duzo piło. Połozna powiedziała, ze to dlatego,ze dziecko bylo urodzone 10 dni przed terminem i musi dobic do "swojej wagi". Trwało to ok 1,5 mc, takie nieustanne karmienie, myslałam, ze sie wykoncze. Teraz sa dłuzsze przerwy-2, 3 godz, ale sa dni, kiedy je co godzinę. Mleka modyfikowanego w butelce nie chce, wypluwa (próbowałam, zmartwiona, ze głodne)

P.S. Ja tez miałam cesarkę, planowaną, dlatego porod 10 dni przed terminem

a co ty myslisz tak jest czesto na piersi.Dziecko lubi"wisiec"na poczatku non stop.Wcale to nie musi oznaczac głodu.

mój miał to samo ciągle był głodny. miał 3 tyg jadł mojego 120 ml i 110 ml modyfikowanego. Tak jadł zanim zaczęłam wprowadzać pokarmy stałe , teraz jest strasznym niejadkiem.

przecież normalne mój syn wisiał mi na cycku przez pierwsze 3 miesiace non stop też chciałąm zrezygnować, bo nei robiłam nic przez ten czas tylko karmiłam i myślałam, że mi te cycki w końcu odpadną, ale położna powiedziałą, że tak jest przez około pierwsze 3 miesiace i żeby wytrzymać posłuchałam i faktycznie tak było