Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zadowolonaa2

CZY JA ZANIEDBUJE WLASNE DZIECKO????

Polecane posty

Gość jestem zadowolonaa2

Moj synek ma 2 tygodnie, jest bardzo grzecznym dzieckiem prawie nie placze. Pierwszy syn to byl diabelek nie moglam ani nawwet do toalety isc bo caly czas chial byc noszony. Teraz przy mlodszym postanowilam ze nie bede malego noosic tylko od razu po karmieiu siup do lozeczka i niech spi. I faktycznie tak sie nauczyl , ze jak tylko go nakarmie to spi bez lulania na rekach... Ale teraz tak sobie mysle czy ja nie zaniedbuje wlasnego dziecka, czy on sie bedzie dobrze rozwijac itd Jak myslicie???? Dobrze robie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
żartujesz z tym pytaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit z zusu
Na przytulanie, zabawianie przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zadowolonaa2
Prezz dobe jakies 2-3h nie spi wiec wtedy go nosze i przytulam , czasem lezy w wozku lub lozeczku i patrzy po otaczajacym go swiecie. Pytam calkiem powaznie o tym zaniedbywaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie nosiłam córci na rękach. Oczywiście, była przytulana, całowana itp ale po jedzeniu i odbiciu kładłam ją do łóżeczka. Koleżanki, które "lulały" dziecko do snu, pluły sobie potem w brodę gdy dziecko ważyło 10 kg i więcej i nie zasnęło inaczej niż na rękach. Ja dawałam buziaka, przykrywałam i gasiłam światło. Mała zasypiała błyskawicznie :D Poza tym jak synek będzie starszy i nie będzie już tyle spał, będziesz z nim rozmawiać, czytać mu, chodzić na spacery podczas których będzie obserwował otoczenie.. Noszenie na rękach (tym bardziej jeśli nie ma takiej potrzeby) nie jest wyznacznikiem miłości i zainteresowania dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bababuba
Też miałam aniołka i korzystałam, teraz ma 6 mcy i zaczyna brykać ale przynajmniej pobawi się sam. Widać że cieszy się na mój i męża widok, więc chyba zaniedbany nie jest... Byłam zawsdze jak mnie potrzebował, ale nie czułam potrzeby tulenia go 24h na dobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×