Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bububuik

Dzietni vs bezdzietni - skad ta agresja?

Polecane posty

Gość bububuik

Juz ktorys raz wchodze na onet czy inna strone i widze zazarta dyskusje dzietnych z bezdzietnymi. Ci pierwsi nie przebierajac w slowach atakuja styl zycia drugich, zarzucajac im od lenistwa i egoizmu po wadliwe geny i usilnie probujac przekonac, ze tylko majac dziecko mozna byc szczesliwym i spelnionym. To chore, dlaczego ci ludzie tak narzucaja innym swoj model zyciowy i nie moga zdzierzyc, ze mozna wybrac inaczej? Czy ich to jakos osobiscie dotyka, ze np. Kowalscy zyja sobie sami we dwojke i nie zamierzaja tego stanu zmieniac? I zawsze padaja te same argumenty: - o szklance wody na starosc (zupelnie, jakby wszystkie dzieci chetnie opiekowaly sie rodzicami w podeszlym wieku - zreszta plodzenie sobie przyszlej niani to nieuczciwosc wzgledem wlasnego dziecka i baaardzo egoistyczne podejscie) - o emeryturach (kazdy na swa emeryture pracuje sam, a ze panstwo ze srodkow ktore pobiera od X-inskiego wyplaca teraz emeryture jakiejs osobie, to bedzie musialo w przyszlosci splacic X-inskiemu zaciagniety dlug - i X-inskiego nie musi interesowac, w jaki sposob to sie odbedzie, bo on sam na swoja przyszlosc juz zaoszczedzil; swoja droga ten system jest chory i niesprawiedliwy, ale to temat na inna dyskusje) - o pustce w zyciu (tak jakby problemy wychowawcze czy nauka siadania na nocniku byly w czyms lepsze od miliarda aktywnosci, ktorymi mozna sie na co dzien zajmowac)... Wytlumaczcie mi, skad to sie bierze, to cale zacietrzewienie i ta agresja? Przeciez bezdzietni nikomu nie zabraniaja posiadania dzieci ani nie namawiaja do tego, by sie ich pozbyc. Dlaczego wiec w druga strone prowadzona jest jakas goraczkowa kampania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bububuik
Nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdsdsdsdfdfdfdfdf
sama nie cche miec dzieci ALE z drugiej strony sama nie wiem co gorsze: miec dzieci czy byc zwyklym workiem na sperme, bo dla mnie taka kobieta co nie cche meic dzieci ale seks lubi to jest cos bardziej obrzydliwego od takiej normalnej kobiety, ktora chce meic dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj workiem na spermę to widocznie już za długo jesteś bo Ci się do mózgu przelało. Nie widzę w swoim otoczeniu takiego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zauwazyłam w takich
dyskusjach głownie agresje bezdzietnych - roi sie od macior. krów rozplodowych, bezmyslnych, ograniczonych umysłowo kur domowych bez ambicji o tym, jak sie nienawidzi bachorów no i zakladanie z gory,ze zaraz rzuca sie dzietne w obelgami td Przy tym wszytkim szklanka wody z drugiej strony (jak i inne wymienione przez autorkę )to naprwde maly pikuś - moze kogos wkurzac, ale nie jest agrasywne i wulgarne. Dla mnie takie dyskusje nie maja sensu o tyle, ze dzietna wie, jak sie jest bezdziatną, bo pamieta, bezdzietna nie wie, jak to jest miec dzieci a wmawia , jak to jest zle. Nie mowie o wszystkich, bo bywaja kulturalne, ale o wiekszosci wpisów niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfder
Widać,że ci za mało tej agresji i stad kolejny temat zakładasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scrampy Jack
Bywa ze i dzieciate są workami na spermę, określenie to pasuje nie tyle do matek czy nie matek ale dla kobiet które miały w sobie wiele członków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×