Przyjaciele

Cześć, Chciałabym zasięgnąć rady, pomocy. Otóż... jestem towarzyską osobą, zawsze wokół mnie pełno ludzi. Lecz.. postanowiłam na chwilę przerwać kontakt, tzn. nie odzywać się do nikogo i wiecie co? Nikt od tamtej pory nie zadzwonił, ani nie napisał. O czym to świadczy? Dlaczego to zawsze ja muszę robić pierwszy krok?!

widocznie nie jesteś taka zayebista za jaką się uważasz {czesc]

czy jestem zajebista, tego nie wiem nie zauważyłam aby ludzie mieli do mnie jakiś problem, wręcz przeciwnie.. i impreza i piwo i spacer.. tylko zawsze wychodziło to ode mnie.. smuci mnie fakt.. że starając się o jakieś relacje to jednak ja muszę zaczynać..

albo może masz racje, może jestem zbyt mało atrakcyjna..

przyzwyczaiłaś ich do tego, że to zawsze Ty się starasz. Btw, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

A jak długo się do nikogo nie odzywasz?

od półtora miesiąca