Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fotograf ŁW

FOTOGRAF-PYTANIE DO PANIEN MŁODYCH

Polecane posty

Gość Fotograf ŁW

Miłe panny młode mam do was pytanie, które od czerwca mnie nurtuje. Robię zdjęcia na ślubach w Łodzi i Warszawie. Często podczas sesji plenerowych widzę jak inne młode pary mają robione zdjęcia i przyznam się, że wtedy najczęściej szlak mnie trafia. Ci panowie z aparatami, bo tak można ich tylko nazwać nie mają pomysłów na ujęcia ani ogólnie na wykonywane zdjęcia. Pary wpatrują się podczas zdjęć w fotografa, który stawia je na baczność w różnych miejscach np. parku. Panowie z aparatami nie patrzą ani na światło podczas zdjęć ani nawet na to, aby w tych zdjęciach było trochę radości. Ostatnio widziałem fotografa, który dosłownie biegał z młodą parą i podczas tego biegu zatrzymywał się na kilka sekund, aby zrobić zdjęcie. Miłe panny młode, w jaki sposób znajdujecie takich fotografów i czym się kierujecie podczas ich wyboru. Czy według was każdy, kto ma lustrzankę i stronę internetową to już jest fotograf profesjonalny? Czy często korzystacie z poleceń właścicieli sal weselnych, zespołów, i filmowców? Czemu nigdzie nie piszecie, że zdjęcia się wam nie podobają i czujecie się oszukane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie to słyszałeś!
Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o kase, a mistrz martwi się o światło Fotografowie ślubni to PROFESJONALIŚCI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KirgaWawa
Owszem fotografowie ślubni to profesjonaliści, ale jest to rzemiosło. Można być dobrym i złym rzemieślnikiem. Kiedyś, aby być dobrym rzemieślnikiem wiedzę zdobywało się latami a teraz wystarczy kupić aparat cyfrowy, zrobić stronę internetową i mieć układ z innym rzemieślnikiem ślubnym. Wszyscy bazują na tym, że żadna panna młoda nie przyzna się do tego, że jej zdjęcia są do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
jako przyszła panna młoda (mam już fotografa którego starannie wybrałam) zastanwiam sie oglądając zdj znajomych czym sie kierowali wybierając ich, zdj są sztuczne, ustawionei te wymuszone uśmiechy, nie ma spontanicznie uchwyconych chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wychodzilam za maz jakies 2 lata temu, ale moj fotograf odwalil straszna hauture, najpierw nie chcial nam podac ceny, potem nie chcial pokazac zdjec, bo niby bal sie konkurencji, ze ktos ukradnie mu pomysl na pozy, nie chcial z nami podpisac umowy, potem jak zobaczylam zdjecia bylam w szoku, wyszly tandetnie, niektore niewyrazne, na co fotograf powiedziala, ze albo bierzemy wszystkie albo wrzuca je do niszczarki. Ostatecznie wzielam te zdjecia, ale teraz jak przyjedziemy z mezem do Polski to chcialabym sobie zrobic jakas porzadna sesje, wiem, ze juz po slubie sporo czasu,a le chcialabym miec jakas pamiatke, suknia slubna nadal lezy jak ulal, wiem, ze zdjecia nie sa najwazniejsze, nie to jest istota slubu, ale przyznam, ze troche sie wkurzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna młoda :P
Jestem 4 lata po ślubie. Panią fotograf miałam z polecenia mojej koleżanki, widziałam kilka zdjęć no i podpisaliśmy umowę. Zdjęcia ze ślubu wyszły naprawdę średnie, przeciętne, osoba która je robiła nie miała ani pomysłu ani widocznie umiejętności. Wiadomo zdarzyły się bardzo ładne zdjęcia, ale to było kilka sztuk na ponad 100, które otrzymaliśmy. Oczywiście zapłaciliśmy normalnie, nie zostałam nauczona zbytnio walki o swoje (teraz na pewno bym za nie nie zapłaciła tylko poprosiła np. o sesję plenerową po raz drugi bądź inne zadośćuczynienie); jednak zdjęcia ze ślubu to jedne z najważniejszych zdjęć w życiu, a my dostaliśmy spaprane prace... Szkoda gadać. Aż mnie szlak trafia jak pomyślę o tych zdjęciach i pieniądzach, które zostały na to wydane... Głupia byłam i tyle, widocznie za mało się przyłożyłam do szukania fotografa, więc znalazłam osobę z lustrzanką i stroną internetową, za to bez umiejętności i pasji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dwa i pół
Masz rację nie ma jak zdjęcia na żywo z wywalonym językiem, głupim wzrokiem, w biegu, z tyłu, z boku, bez twarzy, oczu itp. Zdaje się że temat ciebie bardzo mocno zabolał oj zabolał. Szok że już tyle byłych panien młodych napisała że nie jest zadowolona ze zdjęć. Gratuluje odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
chyba sie nie rozumiemy ale o gustach sie nie dyskutuje i może tobie takie sztuczne i ustawione sie podobają, i tu nie chodzi o zdj z wywalonym językiem czy z zamkniętymi oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dwa i pół
Masz rację że o gustach się nie dyskutuje tylko pamiętaj że gdy emocje się wyciszają i minie sporo lat dopiero wtedy zdjęcia zaczynają żyć jako pamiątka. Często takie niepozowane zdjęcia wyglądają jak robione automatem, na którym trzeba szukać pary młodej. Co zaś tyczy się zdjęć reżyserowanych pozowanych to nie znaczy, że muszą one być sztuczne i sztywne. Amator takich zdjęć nie zrobi, ale dorobi do nich teorię. Ciekawe jak w kościele podczas mszy mają wyglądać te niepozowane zdjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
może też dużo zależy od pary młodej, podałabym przykłady ale to nie ma sensu chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×