Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrooooooooosna

MOJA KOLEZANKA ZASZLA W CIAZE I PLANUJE SLUB A JA NADAL NA KOSZU

Polecane posty

Gość zazdrooooooooosna

ona zwiedza swiat, jezdzi wszedzie ze swoim fagasem, niedlugo zalozy rodzine o ktorej marzyla, ma stalą prace a ja dno totalne.. nie mam faceta, nie mam stalej pracy, pracuje dorywczo od czasu do czasu jak sie cos trafi a skonczylysmy te same studia : ( nie mam kasy na wycieczki i siedze w domu jak buc, nie moge juz utrzymywac z nia kontaktu bo nie mam nic ciekawego do zaoferowania sobą, wstyd mi ze jestem taką ofiarą losu.. poza tym nawet teraz ją strace, wyprowadza sie do swojego przyszlego meza, daleko.. i bedzie miec teraz full roboty przy rodzinie, dziecku.. powinnam cieszyc sie z jej szczescia, ze ulozyla sobie zycie a ja jestem tak naprawde zazdrosna,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
prawie 30. myslisz ze tak latwo znalezc prace.. gdyby to bylo takie proste to juz bym ja miala mialam kiedys stala prace zaraz po studiach ale redukcja pracownikow i poszlam won po roku pracy, od tamtego czasu moje zycie zawodowe to porazka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że to nie jest łatwe, ale konieczne;) a ślub, dziecko?... w Polsce utarło się, że dla kobiety to musi być priorytetem i dlatego większość kobiet to robi nawet, jeśli tak naprawdę nie chce. Przecież na ślubie i dziecku życie się nie kończy;). Wyjdź do ludzi i poznasz kogoś, będzie dobrze;) Najgorsze to poddać się i zamknąć w sobie- wtedy nie pomoże nic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie w Polsce się utarło tylko to naturalny odruch, ludzie dążą do posiadania partnera i dziecka bo inaczej to by ludzi na świecie nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męska rzecz- nie zrozumieliśmy się;). masz rację, tylko że ja mówiłam o tym raczej jako o priorytecie całego życia- możesz nie mieć marzeń, przyjaciół, skończonej szkoły- byle dziecko i ślub był....W tym sensie mówiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
ona tego chciala, to bylo jej marzenie.. moje chyba powoli tez zaczyna byc. ile mozna zyc samotnie.. bycie singlem dobre jest jak sie jest mlodym.. ale im jest sie starszym tym bardziej brakuje wlasnej rodziny.. nie mam juz gdzie wychodzic do ludzi.. wiele kolezanek juz wczesniej pozakladaly rodziny, od tego czasu przestalam sie juz liczyc, najawazniejsza dla nich jest rodzina.. to oczywiste..zwykła kawka ran na ruski rok to juz nie to samo.. starej panny tez nikt nie chce nigdzie zaporaszac. a to byla moja ostatnia dobra kolezanka, ktora tez juz zajela sie tym co w zyciu najwazniejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
po zatym ona ma wszytsko = szkole, wyksztalcenie, prace, przyjaciol, teraz rodzine..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez Ty tez masz szkole i wykształcenie - sama napisalas ze macie to samą szkołę! Jesli nie mozesz znalezc pracy masz 2 wyjscia: - zacznij jej szukac dalej, w innych miastach, jak dostaniesz przez 1-3 dojezdzaj codziennie nawet jakbys miala byc poza domem 5-22 (skąds to znam...), potem po umowie wynajmij tam mieszkanie, napewno poznasz ludzi i zaczniesz nowe zycie - załóż swoją działalnosc, są dofinansowania, mozna naprawde zacząc dobrze zarabiac i podrózowac - ja tak zrobilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elena-bardzo dobry pomysł Mnie się wydaje że to wszystko jest zbyt piękne,może nie wszystko ci mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
nie , jest bardzo szczerą osobą, naturalna, dobrze znalam jej zycie, smutno mi bylo jak nieukaladay jej sie kolejne zwiazki.. a teraz zamiast cieszyc sie ze wreszcie trafila na prawdziwą milosc, i dobrego czlowieka to zamiast sie cieszyc ja zwyczajnie jestem zazdrosna i plakac mi sie chce.. : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jest natura Polaka jak idzie komuś źle to jesteśmy z nim,a jak juz zaczyna się powodzić to zaczynamy być zazdrośni. :) A może ci nie mówi bo niechce cię martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
nie.. on abrdzo chedtnie zwierza sie z niepowodzeń,. ale ja nie chce dla niej niepowodzeń.. chcialabym tylko nie czuc sie jak ostatni nieudacznik.. wszscy wkolo w moim wieku maja poukladane zycie a ja wciąż jak duze dziecko, bez stabilizacji jakiejkolwiek ;( co do propozycji wyjazdu do pracy.. nie moge musze zostac tu gdzie jestem ... znam kilka starych samotnych kobiet na moim osiedlu.. widze ze wychodza tylko do pracy albo z psem na spacer, ciagle sa smutne, zgaszone.. siedza w domu ciagle widze ze moja droga zyciowa prowadzi prosto w ta stronę, czyli do nikąd. jak to mozlwie ze jedni ludzie maja wszystko a o drugich tak jakby los, czy przeznaczenie w ogole zapolmniało.. tak zyc jak powietrze niezauważanym i nic nie znaczącym, nie zostawiajac nic po sobie.. i nic nie osiągając :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zabrzmi to samolubnie ale zacznij myśleć o sobie bo rzeczywiście skończysz jak te babki. jestes jak moja kumpela też jesteśmy na tym samym poziomie ale ja mam rodzinę .A ona nie ma Ani dzieci ani faceta ani pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
ale co ja moge zrobic? szukam pracy jak moge i gdzie moge ale jakos nikogo nie moge przekonac by zatrudnil mnie na umowe o prace.. faceta tez na sile nie mozna znalezc bo jak kogos zmusic do milosci, slubu i dziecka???? nie wiem co mam robic zeby polepszyc swoja sytuacje.. wiem ze juz teraz jestem w oczach innych jako ta ktorej sie nic nie udaje, jest ciagle sama, bez pracy, rodziny itd jakos tak wyszlo, nie wiem czemu... mam mniej szczescia widocznie albo i wcale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl o tym. Ktoś mi kiedyś powedział że zaczyna się najniżej po to by później było lepiej. Masz racje nikogo nie zmusz by cie kochał i dał ci prace. Ale wszystko zależy od ciebie. SZukaj prace w gazetach,chodz po mieście roznoś cv,ja tak robiłam. A facet sam sie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? nawet nie odniosłaś się do moich rad. Jesteś leniwa i wolisz żalić się nad sobą niż zrobić coś by być szczęśliwa! Ja też mam przyjaciolkę której zazdroscilam bo miala bogatych rodziców czyli zawsze lepsze ciuchy, auto, wyjazdy itd. ja ubieralam sie w lumpleksach i to tych do 5zł jak udalo mi sie wyprosic mamę by mi kupiła. A teraz jestesmy z przyjaciólką na podobnym etapie - mamy udane rodziny i mieszkanie, no, ona może ma droższe meble i lespze auto ale ja za to podróżuje a ona wszystko wklada w mieszkanie. I teraz jestem z siebie dumna - ze doszłam do wszystkiego sama, nikt mi nie pomagał ale mimo biedy zacisnęłam zęby i jak dla mnie - i tak mam dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Autorko: jakbym czytała o sobie. Ale ja mam gorzej, bo bez studiów, a teraz to priorytet. Do tego jestem od Ciebie starsza:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia nie są priorytetem, wierzcie mi. Ja mam mgr i mogę sobie nim kuperek podetrzeć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
elena, twoje rady sa b. dobre jednak ja nie mam ani pomyslu ani kasy na wlasna dzialanosc, dojezdzam tez do pracy od wielu lat, marnuje w etn sposob ok.4 godzin dziennie.. dofinansowania teraz tez tak latwo nie dostac, wystarczy pojsc sie zapytac do up to sie okazuje ze doplaty dostaje sie albo po znajomosci albo jak np robi sie firme zwiazana z jakimis odnowami biologicznymi , rehabilitacjami czy cos, na to teraz ue daje dofinansowania.. nie jest to takie rozowe jak sie wydaje.. gdyby zalozenie firmy bylo takie proste to w polsce wszyscy mieli by fimry i byli by milionerami a tak nie jest.. latwo jednak zostac bankrutem i dluznikiem .. nie wiem.. przerasta mnie to ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Ale bez studiów nie ma szans na żadną pracę:-(( Jak jest jakaś sensowna oferta pracy tzn. na umowę o pracę w rzetelnej firmie, to już są wymagane studia. A zakres obowiązkow wcale tego nie wymaga:-(( A bez studiów to najwyżej na telemarketing można się załapać- praca bez podstawy wynagrodzenia. Przecież to jest nieludzkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie prawda!!!!! Ja dostałam dofinansowanie ale biznesplan pociłam kilka dni, dałam z siebie wszystko! Nie założyłam tego na nie wiadomo co, tylko na handel! Mało tego, byłam wtedy jeszcze bardzo głupiutka w swojej dziedzinie i wiele kasy wydałam na marne, wystartowałam ponownie po roku za pożyczone 1500zł od teścia a dziś mam 2 pracowników, lokal 100m2 i sprzedaję dziennie kilkadziesiąt - kilkaset sztuk. Dodam tylko że mieszkam w małym mieście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź jest prosta
ty jesteś pesymistką a ona optymistką - czyli ciągle przyciągasz do siebie złe sytuacje, złe rozwiązania, twoja głowa jest przepełniona negatywnymi myślami. poczytaj na temat pozytywnego myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie mówię tego by się chwalić, tylko by otworzyć oczy niektórym kobietą! Na studiach pracowałam na etacie w mieście 60km oddalonym od mojego. Zarabiałam 1200zł, połowa szła na studia, kolejna część na mieszkanie, zostawało mi ok 200zł na miesiąc, bałam się wejść na sklepu po ser :O Myslałam że zwariuję :O Rzuciłam pracę, założyłam firmę i jestem kimś. Radzę Wam dziewczyny nie żalić się tylko wziąć życie w swoje ręce!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrooooooooosna
nadal twierdze ze nie kazdy moze zalozyc firme, ktora bedzie przynosila wielkie kokosy zwlaszcza jak sie nie ma zieloinego pojecia o tym wszytskim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flow
a mi sie wydaje ze znajde w twoim zycu cos z czego bedziesz mogla sie cieszyc nie wiem np. ze mieszkasz sama nie u rodzicow jestes zdrowa, ladna, inteligenta, masz jakies hobby nie masz kredytów jak co niektórzy jestes wolna- baw sie, wychodz do ludzi- napewno kogos spotkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwka21
masz 30 lat i tylko roczny staz pracy?! O cholera kobieto... Ty szukaj pracy chociaz w sklepie! Kurcze a ja ciagle sie zamartwiam ze mam 21 lat nie mam stazu pracy bo z podjeciem pracy w zawodzi musze wstrzymac sie jeszcze rok do obrony licencjata... Umow zlecen nie licze bo to nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×