nagła zmiana po ślubie czy jak??

jesteśmy nie cały miesiąc po ślubie a ostatnie kilka dni ciągle się o coś spieramy:( mam wrażenie że mąż ma ciągle o coś pretensje. Owszem odkąd jesteśmy razem zawsze miał humorki ale jakoś było...a teraz?? przedwczoraj przy obiedzie uniósł się bo zapytałam czy będzie dalej kończył remont sypialni...TYLKO ZAPYTAŁAM! :( dziś ma pretensje że jeszcze nie włączyłam prania z jego ubraniami roboczymi :( Powoli już nie mam sił :( On ma wszystko...przychodzi z pracy ma świeży obiadek, dom lśni bo przykładam do tego dużą uwagę, pranie zrobione i wyprasowane... więc dlaczego te humory?:( czy tak właśnie wygląda życie w małżeństwie?::(:(:((::( czy może to chwilowe i minie znowu... ja też jestem trochę nerwowa ostatnio ale jestem w ciąży i mam prawo czuć się zmęczona! czy nie?

Nie wychowałaś sobie faceta

skurzyłaś się no niestety jak możesz dawać się traktować jak służącą nie jesteś jego niewolnicą jeżeli chce mieć wyprane niech sam sobie upierze ja bym mu pała w ryja to by miał głupia cipa z ciebie w końcu to też twoja wina sama dałaś zrobić z siebie kurę domową

jak sobie pościelesz tak się wyśpisz facet strzela focha o to, że mu ubrań nie wyprałaś???? A co sam rączek nie ma?????

wcale nie dałam zrobić z siebie żadnej kury domowej. On mi pomaga dużo często robi mi kolacje czy śniadania. To że mu ugotuję obiad nie znaczy że jestem służącą!!!!! A sprzątać lubię i z tego nie zrezygnuję. Problemem są dla mnie tylko te jego humory!!!!!!!!!!!!!! I nie wiem jak sobie z tym radzić :(

Wiem! Brak seksu :)

wcale nie brak bo ostatni raz miał wczoraj wieczorem ;) zresztą niech się przyzwyczaja do tego akurat bo po porodzie dłuższy czas nie będzie miał...