co wybrać? praca w szkole czy w urzędzie?

jak wyżej

zależy jakie stanowisko... urząd spokojniejszy od szkoły, ale siedzieć trzeba dłużej (40h/tyg.), zaś w szkole oczy wkoło głowy, ale godzin 20. I z pensją też różnie - w szkole czasem ciut ciut więcej.

w szkole, mniej sie narobisz i dluzsze wakacje

moze jakies szczegóły, zeby móc porównać oferty? choc gołym okiem widać, ze obydwie opcje niezbyt ambitne..

w szkole jako nauczycielka czy sekretarka? Jeśli to drugie, wybieram szkołę

DO NICZEGO SIE I TAK NIE NADAJESZ TO COKOLWIEK WYBIERZESZ TO I TAK BEDZIE CI "CIEZKO" :D:D:D

w szkole jako nauczyciel, ale nie dostalam calego etatu. To nieprawda, ze w szkole pracuje sie 20godz w tygodniu, etat pracy nauczyciela to 40godzin tygodniowo, ale z tego co policzylam to siedzialam znacznie wiecej...:/ poza tym co roku niepewnosc, czy bedzie etat w urzedzie jako podinspektor

up

bierz prace w szkole... w urzedzie zmienia sie ekipa po kazdych wyborach samorzadowych

a w szkole zmienia się ekipa w zależności od nastroju dyrektora... pracowałam tu i tu i mam małe porównanie. Po roku pracy w urzędzie znajomy ma umowę na stałe, a ja po roku pracy w szkole nawet całego etatu nie mam, a o umowie na stałe to mogę pomarzyć...

zalezy jaki masz stopien awansu... i jaka masz umowe... jesli jestes kontraktowa to juz masz na czas nieokreslony pewnie... a jak masz mianowanie to nikt cie nie ruszy... chyba ze odstawiasz jakis dziki numer :O no, ale godzin braknie czego uczysz?

we wt będę kontraktowa (mam nadzieje), a do tej pory nie wiem nic na temat liczby godzin - nikt nie chcialby zyc w takiej nieswiadomosci, czy bedzie mial prace czy nie...a zagwarantowane mam...0,5 etatu przedmiotow zawodowych ucze

no ale to wiesz, ze bedziesz miala pol etatu, to o co jojczysz? arkusz org podaje sie marzec/kwiecien... wiec pewnie wiedzialas jak bedzie od 1.09.2011. moglas czegos poszukac na dobicie do pensum... bedac kontraktowym najpewniej podpisza z toba umowe na czas nieokreslony... chyba ze jestes na zastepstwo... choc przy 9 godz. to moze czasem nie podpisuje sie na stale? ale znam przypadki podpisania umowy na nieokreslony przy np. 12 /18

aby dorobic musialabym pracować w weekendy (w moim zawodzie tylko szkoła policealna wchodzi w grę), łącznie z niedzielami, a tak pracowałam przez ostatnie 2lata :-/ to znalazłam cały etat- w urzędzie. Chyba lepszy cały etat w urzędzie niż pół w szkole?

Nie byłam na zastępstwo, ale podzielono mój obecny etat na pół i jedno pół dano koleżance, co była na zastępstwo...

no jasne że urząd. Jaka różnica w kasie?

dosdoij w urzedzie więcej na dzień dobry 2000zł na rękę

powiedzialam dyrekcji, ze bedzie mi ciezko (Kolezanka ma dodatkowo firme, a ja nie mam nic)

a tak właściwie to nad czym ty się zastanawiasz? sama sobie odpowiedziałaś, że w urzędzie lepiej pod każdym względem

a co przemawia za szkola?

zastanawiam się, bo lubiłam tą pracę i już się przyzwyczaiłam do miejsca...a po drugie wolne święta, ferie no i wakacje...

trochę się po prostu boisz zmienić pracę - tak myślę :)

jesli a) szkola 0,5 etatu i nie wiadomo jaka umowa a B) urzad, caly etat i wiadomo jaka umowa to bierz urzad a skoro normalnie masz 0,5 uczysz w tygodniu, to dlaczego dorabiac mozesz w weekend tylko?

w tym roku mialam 1,1 etatu, przy czym mialam nawet do 30godzin dydaktycznych w tygodniu. Bo mam specyficzny zawod i jest niewiele szkol ksztalcacych w tym zawodzie. dlatego dorabiac moge tylko w weekendy, bo w weekendy pracuja szkoly ksztalcace w moim zawodzie

ale to mowisz o 0,5 z 30h, czy 0,5 z pensum? bo to roznica zasadnicza:o

0,5 z pensum niestety

upup

a nad czym się tu zastanawiać? Kto by chciał się męczyć z czyimiś bahorami nawet za cenę wakacji