muszę się wyżalić. potrzebuję słów otuchy

Mam na imię Karolina i biorę prochy antykoncepcyjne. Nie potrafię bez nich funkcjonować. Lubię seks, ale bez zobowiązań. Mam męża, lecz on mnie nie zaspokaja, dlatego wdaję się w liczne romanse i sprzedaję swoje ciało. Ten proceder ukrywam przed mężem. Umawiam się z mężczyznami, gdy mój mąż idzie do pracy na nockę. Muszę brać antykoncepcję, gdyż w przeciwnym razie musiałabym zrezygnować z licznych przygód seksualnych, a nie potrafię. Gdy prochów nie brałam, byłam szczupłą dziewczyną. Po pigułkach bardzo utyłam i urosły mi piersi. Mam cellulit i rozstępy. Nie podobam się sobie, ale nic z tym i tak nie zrobię.

;(

dziwka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ale wkręcasz grubasie :P mnie nie nabierzesz

To moze zacznij sie szanowac...

z czym wkręcam? :|

kręcisz swoim brudnym dupskiem na obcych kutasach :D

Kontroluję swój stan systematycznie, bo zażywam antykoncepcję i muszę odwiedzać ginekologa. Często mam różne grzyby w pochwie i infekcje, ale daję radę. Teraz medycyna jest mocno rozwinięta i na wszystko znajdzie się odpowiednia pigułka.

Piszcie coś ;( Wczoraj mąż powiedział mi, że jestem gruba. Powiedział to w żartach, ale ja wiem, że on też widzi te moje rozstępy i kilogramy nadwagi.

hallo

Wyzalaczka powiem Ci ze jesli sama sie z tym nie przeciwstawisz to Ci nikt nie pomoze, radze Ci zrezygnowac z przygod seksualnych bo w koncu sie predzej czy pozniej wyda i maz Cie moze zostawic....jesli go kochasz to nie marnuj zycia sobie i jemu , chyba ze jest inaczej to juz Twoja sprawa.

ja pier.... ale prowokacja