Nie ma dla mnie miejsca na tym świecie:(

Im jestem starsza, tym bardziej mam wrażenie, że nigdy nie odnajdę się w tym świecie. Mam niecałe 24 lat i do tej pory cały czas popełniałam same błędne decyzje. Moje życie to ogromna ilość niedokończonych spraw, porzuconych po krótkim okresie zaangażowania. Cokolwiek robię, to i tak po pewnym czasie okazuje się, że to znowu nie "to". Ciągle miotam się między tym, co jest moje, a między tym, jaki wpływ wywierają na mnie inni. Czuję się wszędzie obca, dziwna, niedopasowana. Innym ludziom wiecznie coś we mnie nie gra. Ciągle jestem postrzegana jako nieudana, trudna, ciągle też zawodzę czyjeś nadzieje. Jestem taka straszna i do niczego!

Ja już sama nie wiem co mam zrobić z sobą... Jak na nowo się odnależć, skoro każdy mnie skreśla, tak jakbym już miała umrzeć...

Zawsze wszystkim nie pasuję. Rodzicom, mężczyźnie, którego kocham, znajomym... Nikt nie widzi, że ja też chcę żyć, że potrzebuję być kochana, doceniana, że nie chcę być traktowana ciągle jak ktoś gorszy...

Proszę o rozmowę...

Herbatko, zrobiłam dla Ciebie miejsce na ławce:). Już teraz nie ma podstaw do mówienia, że nie ma dla Ciebie miejsca na tym świecie, bo jest dla każdego:).