Ja i pewna kobieta

Mój wujek pracuje z pewną kobietą na temat której w ich domu każdy ma złe zdanie. Gdy tak się tego słucha cały czas to w końcu zaczyna sie w to wierzyć. Tydzień temu poznałem ją. Byłem u niego w firmie i nie mogłem go znaleźć i ona mi pomogła i przy tym była bardzo miła. Nie wiedziałem, że to ona. Potem wujek się spóźniał i dłuższą chwilkę z nią gadałem. Wbrew temu co wszyscy mówili jest super. Potem przyszedł wujek i w gabinecie powiedział, że to ona. Spodziewałem się jakieś jędzy, naburmuszonej panienki a tu taka niespodzianka. I teraz nie wiem co tym mysleć. Podoba mi się jak cholera, ale wujek zna ją dłużej i może to wszystko pozory. Może ona faktycznie jest inna. Sam się w tym gubię. Znalazłem ją na fb i nie wiem czy zagadać