Do wszystkich obrońców zawodówek!!!!

Weźcie łopaty i pracujcie jako robotnicy bo i tak nic z was nie będzie a chodzi wam tylko o kase a prawda jest taka że powinniście zarabiac grosze.

teraz tro nie wyczyn skonczyc studia wiec nie pierdol bo i taki zwykly debil ma studia

Ja mam zawodówkę i nie pracuję przy łopacie.Jestem kucharzem i pracuję na kuchni, lubię tą pracę bo jestem szefem i pracuje jak mi się podoba w dodatku kasę też wyciągam niezłą..Studia mnie nigdy nie interesowały, liceum też, pracuję i mam się dobrze a do tego większość życia zamiast na naukę poświęciłem na życiowe pasje.

może skończyć studia to jakim tępakiem trzeba być żeby nawet matury nie zdać :o A pasją dla niektórych jest własnie nauka

powiem jeszcze że wszystkie osoby po szkołach wyższych im. myszki miki psują opinię studiom i powinni wszystkie te studia jebut zamknć. Bo to wstyd kto się teraz mieni studentem :o

A czy ktoś kto nie ma matury jest od razu tępakiem ? Znowu się zaczyna wrzucanie i wałkowanie tego samego tematu i zaraz będzie wojna Zawodówka VS Studia i tak dalej.Każdy robi co mu się podoba i nie ważne jakie ma wykształcenie, ważne żeby miał olej w głowie i potrafił godnie żyć, jak ktoś jest zaradny to nawet tylko jak skończył przedszkole to sobie poradzi w życiu.Co mi po takim studencie który jest debilem i zapatrzonym w siebie egoistą który nie umie zmienić żarówki ? To działa w dwie strony.

Ja też mam zawodówkę, skończyłam szkołę fryzjerską i dorobiłam się po 5 latach pracy swojego zakładu.Pracuję od dnia do nocy, robię sobie wolne kiedy mi się podoba i zarabiam tyle co nawet ludzie z wyższym wykształceniem nigdy nie zarobią.Nie czuję się gorsza mimo tego że nie mam matury a już co najlepsze studiów dlatego śmieszą mnie takie tematy bo zazwyczaj piszą je ludzie którzy chyba nic o życiu nie wiedzą i się im zwyczajnie nudzi.

Na studia nie idzie sie tylko po to zeby zarabiac potem. Ale niektórzy tego nie zrozumieją

Ja natomiast skończyłem dwa kierunki studiów i nie obchodzi mnie to czy ktoś ma studia czy podstawówkę, zawodówkę lub liceum.Osobiście znam dwóch gości po zawodówkach i to najlepsi faceci jakich znam, znam też dziewczynę po liceum bez matury i też fajna z niej życiowa kobieta.Wszystko zależy od człowieka a nie wykształcenia.

Ty natomiast się chwalisz :P

hehe zawodowka najlepsza jest. w tym roku skonczylam. mialam nauczyciela od matematyki on pow ze zaluje za zamiast technikum nie wybral zawodowki. a wiecie dlaczego? bo w technikum tylko praktycznie sama teoria jest tak samo jak liceum . mowil ze co z tego ze tam mu gadali jak wyglada to czy tamto jak w praktyce w zyciu by nie wiedzial jak sie za to zabrac. sama sie przenioslam do zawodowki bo technikum to porazka. a ta nauka to jest tylko na sprawdzain po pewnym czasie nic nie pamietasz z materialu. a jak widze kogos z ksiazka to ze smiechu nie moge. jak mozna ksiazki czytac i sie uczyc masakraaaaaaaaaa

a jak widze kogos z ksiazka to ze smiechu nie moge. jak mozna ksiazki czytac i sie uczyc masakraaaaaaaaaa faktycznie, masakra :o

niz liceum/technikum/policelne studium czy studia. Po zawodowce od razu idziesz do pracy i zarabiasz na siebie.

teraz matury to pikus w porownaniu do niegdysiejszych wiec polowa debili zdaje matury

cieszcie się pajace po zawodówkach że zarabiacie więcej od absolwentów szkół wyższych póki możecie :] za 10 lat nadal będziecie zarabiać tyle co dziś a my kilkka razy więcej od was :D na pochybel nieukom ;]

owszem, są przypadki, że osoba po zawodówce zarabia lepiej niż magister czy doktor, ale to przypadki. Wciąż dominuje tendencja taka, że im wyższe wyszkatłcenie, tym wyższe zarobki, wyższe stanowisko, wyższy prestiż. Statystycznie - bo jeśli weźmiemy pod uwagę przypadki poszczególnych osób to bywa różnie. Są osoby, które zarabiają nieźle, bo oprócz zawodu mają też zmysł biznesowy i na dodatek trafiają w niszę i ok, ale weźcie pod uwagę że przytłaczająca większość osób z wykształceniem podstawowym to zwykli wyrobnicy z pensją niewiele przekraczającą najniższą krajową: szwaczki, pracownicy produkcji, kucharze (sic! - co druga firma gastronomiczna upada w ciągu pięciu lat), kasjerzy itp. itd. Nie wmawiajcie młodym ludziom, że wystarczy olać naukę i iść do zawodówki żeby dorobić się kokosów bo to nieprawda.

po zawodówce czy szkole średniej zarobi więcej niż debil po studiach :)na pochybeł pasożytom żerującym na koszt rodziców :]

wykształciuchy po studiach, którym domy budują ludzie po zawodówkach, którym włosy na łbie układają ludzie po zawodówkach - gardzę wami, skoro nie doceniacie że muszą być i studia i zawodówki. :D

studenci na studiach uczą się technik podrywu i szkolą w uprawianiu seksu, a potem wykorzystują tą wiedzę do zdobywania pracy i awansowania. :D

chwalic że ktoś skończył studia i co z tego jak nie ma kasy po tych studiach.

tak tak :D skoro ktoś jest nieukiem to co ma robić? niech chociaż maluje paznokcie, siedzi na kasie albo rowy kopie. Ludzie po zawodówkach to są ,,Pany'' :D Niech nikt absolutnie nie idzie na studia ;] po co nam lekarze, inżynierowie, prawnicy? Po zawodówce też można operować ludzi, projektować mosty, konstruować nowoczesne maszyny. Apeluję do wszystkich olejcie studia i idźcie do zawodówki tam jest fajnie :]