Jak radzić sobie z tęsknotą w związku na odległość?

Witam. Od paru miesięcy mam chłopaka, oboje jesteśmy zakochani po uszy. Niestety ja uczę się w jednym mieście, a on mieszka i pracuje w drugim - oddalonym od siebie o jakieś 50km. Wiem, że to niezbyt daleko, widujemy się w praktycznie każdy weekend, czasami kiedy ma wolne to także w tygodniu. Co prawda ma on w planach przeprowadzkę do mojego miasta (obecnie szuka pracy), ale nie wiem ile to potrwa. Ja cały czas bardzo za nim tęsknie, nie ma praktycznie chwili, żebym o nim nie myślał. Jak tylko wyjdę gdzieś na miasto to od razu przypomina mi się jak byliśmy tam razem. Jestem osobą bardzo uczuciową i każdy jego powrót do domu przeżywam. Nie chce żeby on to widział, bo się tego wstydzę - poza tym nie chce żeby czuł, że próbuje na nim wywrzeć jakąś decyzję. Czy lepiej żeby on o ty wiedział? Jak wy radzicie sobie z rozłąką? Czy najlepiej byłoby po prostu przeczekać?

chłopie, ja mam gorzej - 240 km, on bez kasy uzalezniony od matki, nie widujemy sie wcale, tylko sms i gg, skype, i wciaz myslisz ze cierpisz bardzo?

Jakoś średnio mnie pociesza, że ktoś ma gorzej :P

obrzydliwy geju