No i spotkaliśmy się

Poznałam pewnego gościa na jednym z portali. Pisaliśmy, potem smsy i w końcu spotkaliśmy się wczoraj. Było super. Długo gadaliśmy, fajnie nam sie rozmawiało. Na koniec powiedzieliśmy sobie że jesteśmy w kontacie. Dostałam od niego buziaka w policzek, potem jeszcze raz :) Wydaje mi się, że był zadowolony z tego spotkania. Dzisiaj rano przesłał smsa, że życzy miłego dnia ale nie spotkaliśmy się :( Wiem, ze umówił się z rodzicami na dzisiaj, coś tam miał im porobić w domu więc był zajęty ale.. no właśnie... zastanawiam się, czy gdyby mu naprawde zalezalo to czy nie chciałby sie jednak spotkac dzisiaj. Co o tym myślicie? Przesadzam?

nie przesadzasz...no a moze nie moze na prawde sie spotkac dzisiaj..albo mu nie zalezzy,,,bd cierpliwa nie niech pierwszy zaproponuje Ci spotkanie

Tak zrobie. Teraz czekam na jego ruch. Co ma byc to bedzie.

Oj dziewczyno. Nie bądź taka w gorącej wodzie kąpana:) Poczekaj. Nie pisz dziś do niego.

ale sie na niego napaliłaś :P Cierpliwości kocico ! Mrrrrr :D

skoro wiesz ze na dzisiaj byl umowiony z rodzicami to w czym problem? dal ci juz znaki ze jest toba zainteresowany (buziaki, poranny sms!). jakby mu nie zalezalo nie tracilby czasu na pisanie smsa

Miałam to samo - idealna randka, buziak, na koniec kiedy mam czas się spotkać - mówię, że obojętnie, mam czas i potem sms z podziękowaniem za randkę i cisza do tej pory - 4 miesiące :D

Hehe, moze i sie napaliłam ;) ale kurcze zawsze jest tak, ze jak mi zalezy to druga strona oporna a z kolei jak ktos zainteresowany to ja juz niekoniecznie.

Swędzi Cie pipeczka i chcesz żeby to on Cie po niej podrapał :D I nie pisz że nie, bo wszyscy wiemy co Ci teraz chodzi po główce :D Sms z rana to znak że jest zainteresowany :) może wieczorem, już jest wieczór, no ten odezwie sie później :P albo jutro :)

:D Oj tam, od razu swedzi ;) Chcialabym sie zakochac! A seks jest ok pod warunkiem ze bede kochala faceta. Niestety taka staroświecka jestem pod tym wzgledem. Ale troche to pocieszajace co napisałeś bo ja juz jak to baba doszukuje sie niewiadomo czego.

Masz podobny pogląd na Te :P sprawy co ja :) Ale uważaj, to tylko jedno spotkanie było. Kiedy poznasz go lepiej może stracić troche koloru :P Zboczuchu :D

Wiem, w końcu ze mnie też wyjdą wady ;P Dobra, na razie nie wiadomo czy bedzie ciag dalszy tej historii... :/

Wyjdą wady ? Chyba cały Pacyfik wad :D Wyluzuj :) będzie dobrze, fajnie i ładnie :P

nie sluchaj kinky, on rucha stare ropuchy za pieniadze, jakie s40 letnie i twierdzi ze mu finansowo pomagaja :o

łatwo tak obrzucać błotem innych :O trudniej sie zamknąć

:D Maksymalnie Morze Bałtyckie wad ;) A tak serio... kinky reggae... skoro czujesz się takim znawcą to po czym poznać, że facetowi zależy? Mam tu na mysli poczatki znajomosci. Czy zawsze to on musi napisac albo zadzwonic pierwszy? Nie pomysli ze jesli ja pierwsza nie napisze to mi nie zależy? Czy musze sie zgadzac na kazdy termin spotkania bo inaczej pomysli ze nie chce?

O jezu :D za dużo myslisz, za dużo pytań zadajesz :D Nie wiem, bo nie jestem nim, ani jego kolegą :) a spekulować nie będe :P Każdy w sposób indywidualny pokazuje że mu zależy, nie ma jednej reguły :) Ale skoro sie fajnie wam gadało, były buziaki to chyba go sobą zainteresowałaś. No i za wcześnie żeby mówić tu o zależeniach :P za krótko sie znacie. Nie musi on pierwszy zadzwonić, ty możesz. Nie musisz sie zgadzać na każdy termin, tylko wtedy kiedy możesz :) Ale Cie omotał widzę :D bo pytasz sie jak głupia nastolatka :P

"Wyraziście" piszesz :) Ale ok, przynajmniej są konkrety. Moje pytania mogą świadczyć o krótkim stażu życiowym ale prawda jest taka, ze po ostatnich przejściach pozostał mi w głowie mętlik odnośnie facetów. Reasumując postanowiłam czekać na odzew z jego strony.

???

po 28

Może koleś po prostu chce cie przetrzymac w niepoewności?

Przez cały dzień nie odezwał się nawet "połową słowa"... Nie rozumiem facetów. Wykazywał zainteresowanie na spotkaniu, wszystko wskazywało ze to bedzie poczatek fajnej znajomosci...