Uderzylem syna swojej narzeczonej!! Co wy byscie zrobily na jej miejscu?

Spoliczkowałem syna narzeczonej.. ona zerwała!!! Spoliczkowałem 8letniego chłopca. Wkurzył mnie gówniarz, nie mogłem się zając sobą. Ciągle coś leciało mu z rąk, on idzie obok mnie, wpada na mnie a w rękach trzyma szklankę w której jest cola i wylewa ją na mnie. Nie wytrzymałem i dałem mu w twarz, mały się rozpłakał. Najpierw poszedł do mojej kobiety, ona oznajmiła mi że z nami koniec a potem idzie po swoją rodzinę - ojca i brata i ci do mnie z łapami skaczą, więc poszedłem stamdąt żebym nie oberwał.

nikogo nie musiałabym wołać sama dałabym ci w morde :O

tez bym z toba zerwala po czyms takim.dzieciaki bywaja wkurzajace ale ty przesadziles.

Ode mnie też byś dostał.

JA TEŻ.

sie zachowaly gdyby jakas kobieta napisala ze uderzyla dziecko swojego faceta!? napewno byscie ja wspierly

Tyle hałasu oto że dziecko dostało w twarz, które jest uciążliwe, niegrzeczne i nie uważa jak chodzi. Zdenerwowałem się, poniosło mnie, ale to chyba nie jest powód by ona nasyłała na mnie swoją rodzinę i zrywała ze mną.

Gdyby kobieta uderzyła Twojego synka?????? SZOK. Sama jestem mamą i NIE WYOBRAŻAM SOBIE SYTUACJI,ŻEBY KTOŚ UDERZYŁ MOJEGO SYNKA. SZOK. SZOK. SZOK.

Skoro by sie mojemu dziecku nalezalo cos takiego, to zrozumialbym to. A oni traktuja tam tego dzieciaka jak swieta krowe, ktorej nie mozna nic zrobic.

prowo

Ktoś musi nauczyc dzieciaka posłuszeństwa, a jak widac oni go tam tego nie nauczyli. Jeszcze ona bierze przytula go i woła swoją rodzinę by mi oddała za to że uderzyłem jej dziecko.

Słuchaj facet- gdyby dzieciak był naprawdę nieznośny i nie pomogłyby - rozmowy, psycholog, kary, szlabany, dyskusje, nagrody itp - to zrozumiałabym że dałbyś mu klapsa- ale w tyłek! A nie że dziecko oblało Cię piciem a Ty mu płaskiego w twarz! No bez jaj. Kobieta może Cię kochać, ale broni dziecka- skoro raz uderzyłeś to zrobisz to znowu.

ktoś, nawet jeśli to byłby mój mąż wydrapałabym oczy dosłownie.

mala zagubiona ma racje. skoro decydujesz sie na zwiazek z kobieta ktora ma dziecko byloby dobrze gdybys wiedzial co nieco o naturze dzieci- ze bywaja tez niezosne, i o innych sposobach dyscyplinowania jej syna. z tym nasylaniem swojej rodziny może matka faktycznie przegięla ale pamietaj ze dla kobiet dobro dziecka jest na pierwszym miejscu. a Ty nie będąc jego ojcem niestety dla Ciebie nie masz prawa go uderzyc.

silniejszy uderzy.

TO JUŻ BYŁO KIEDYŚ, I TO KILKA RAZY TEN SAM TOPIK, ZĄB W ZĄB PROWO, powtarzasz sie troloooou, są tu osoby ktore czesto siedza na kafe i pamietam jak kilka razy identyczna historyjke wklejales, wiec spadaj :o

To juz 3 temat ktory zalozyles dzisiaj taki sam. Ale jednak napisze cos od siebie! Nie potepiam rodzicow ktorzy bija swoich malych synow ale potepiam rodzicow ktorzy bija coreczki, z dziewczynkami trzeba sie delikatnie obchodzic, z chlopcami juz nie, tylko trzeba miec do nich twarda reke.

ja takze kilkakrotnie czytalam juz tą opowiastkę :D :D

prowo jakis czas temu był temat ze kobieta uderzyla pasieba syna w ten sam sposob pisany choc troche sie wysil