Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aziunia

Czy ktoś nauczył się pływać w dorosłym wieku

Polecane posty

Gość w.zasadzie.niegroźna
W morzu pływam bardzo chętnie, ktoś tu bzdurę napisał, że jest trudno. A jeśli chodzi o naukę, to pływam od dziecka, bardzo dobrze (b. długie dystanse), ale tylko żabką. Postanowiłam się nauczyć kraulem (mam 40 lat) i po pierwszym kursie (16 x 40 min) nic się nie nauczyłam. Może instruktor do d... Od października spróbuję jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aziunia
top rzeczywiście dziwne, zeby nie nauczyć się nic po kursie... chociaż słyszałam o takich przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa i już
Ja nauczyłam się pływać w wieku 40 lat. W spokojnej morskiej zatoce, od dzieci, których byłam wychowawczynią na obozie:) Gdy dowiedziały się, ze nie umiem pływać, zapałały taka chęcią nauczenia mnie, ze nie mogłam nie spróbować...;) A w ubiegłym roku, będąc już po 50-tce nauczyłam sie skakać do basenu i pływać pod wodą (wcześniej wpadałam w panike, gdy zanurzyłam w wodzie twarz) - również od moich wakacyjnych podopiecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdfdfdfsdsd
ja tam nie chce, boje sie wody i tyle, a mam juz 32 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączę się ll
ja sie nauczylam w wieku 22 lat, na kursie na basenie:) zapisz się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradaisssee
ja nauczyłem sie pływac jak wpadlem do Wisły w nurt przepłynołem jakies 2km i musiałem dopłynąć do brzegu.I dopłynołem.heh od tamtego momentu plywam zajebiscie i nie boje sie wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza 3
a ja poszłam teraz na 3 lekcje i odpuszczam. instruktorka od razu kazła płynąć z makaronem. Tyłek mi idzie w dół, nie trzymam sięna wodzie i robię złe ruchy nogami. Wkurzyłam się. Nie złapałam dobrego kontaktu z instruktorką i odpuszczam. Wkurza mnie ta baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88u8u8iiuou0909
Ja tu kiedyś pisałam że sie uczyłam 1,5 roku i sie nie nauczyłam. U nas chyba w ogóle nie ma instruktorów - takich na serio. Ja jedyne czego doswiadczyłam, to mówili , żeby połozyc się na wodzie i plynac. Co najwyzej mi korygowali nogi, że zle macham ale nie potrafię pozbyc sie strachu przed wodą, kiedys nauczyłam się po pół roku prób położenia na plecach na wodzie. Ale mimo to byłam w panicznym strachu, że sie nałykam tej wody, musiałam co chwila sprawdzac czy mam grunt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza 3
ja już nie wiem, czy faktycznie jestem zbyt sztywna, nie potrafię się spokojnie połozyć i poczuć wody, ale na pewno też instruktorka spowodowała, ze spiełam się jeszcze bardziej. Nie wiem, co mam robić, bo chciałabym dalej próbować ale na pewno nie z tą osobą. Szkoda mi kasy, bo wyłożyłam 75 zł na 3 lekcje z nią a widzę, że tylko się wkurzam i napinam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najbardziej się da :) Możesz skorzystać np. z lekcji nauki pływania :) Jeśli jesteś z Wrocławia lub okolic to polecam tę szkołę pływania http://olimp24.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość andy
chodzę na naukę pływania od pół roku, już drugi kurs kończę, tj 20 zajęć, dodatkowo drugie tyle godzin poza kursem, na plecach pływam, kraulem czasem uda mi się przepłynąć 25 m ale na granicy wytrzymałości, żabka kiepsko , jeśli się nie pomylę z koordynacją rąk i nóg to jakoś uda się przepłynąć 10 m. idzie to wszystko jak po grudzie ale nie poddaję się. zaznaczam że jestem po 40-stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletkasasetka
ja też mam 25 lat i dopiero niedawno nauczyłam się pływać. Jakos wczesniej nie potrafiłam się nauczyć, i teraz niedawno zdecydowałam sie pójść do szkoły pływania w Poznaniu Aquapos, nie wiedziałam, że pływabnie nie jest takie przyjemne, miałam super instruktora, który w bardzo krótkim czasie nauczył mnie pływać, teraz dwa razy w tygodniu chodzę na basen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja umiałam się utrzymywać na powierzchni wody. Pływałam tzw. żabka rekreacyjną. W zeszłe lato dzięki nieziemskim upałom i codziennemu pływaniu poprawiłam trochę kondycję, szkoda mi było tego zmarnować i zaczęłam chodzić na basen. Wstyd mi było, że jako jedyna na basenie pływam jak kaleka, zawzięłam się i najpierw nauczyłam się na grzbiecie, potem żabka krytą, a także gleichem. Do wakacji mam zamiar nauczyć się kraulem pływać. U mnie najtańsze lekcje 100 pln za godzinę. Wole karnet do kina za tę kasę. Podpatruję dzieci ze szkółki jak jestem na basenie, oglądam filmiki na youtube, na stronach niektórych pływalni opisane są poszczególne style i powoli zaczynam umieć. Jestem po 40-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naukę pływania rozpoczęłam w marcu tego roku i nie jest to mistrzostwo ale pływam, a mam 58 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcecie nauczyć się pływać to jest taka strona family-life.pl. Oni mają kilka pływalni na których prowadzą lekcje, oferują także spotkania indywidualne. Dzięki nim nauczyłem się pływać w niecały miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ickon
Pewnie, że się da nauczyć pływania, nawet jak się jest dorosłym. Skoro ludzie uczą się grać na instrumentach, a tam trzeba podobnej koordynacji, to czemu nie pływanie? :D Ja mam 32 lata i dopiero parę lat temu zabrałem się za poszukiwanie jakiegoś hobby. Na gitarze nauczył mnie grać kolega jakieś 5 lat temu, a pływania uczyłem się rok temu w poznańskim Fitswimie - naprawdę w porządku instruktorzy, brak spiny, brak tłoku, warunki do nauki świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz się na indywidualne lekcje (jeśli nie wiesz gdzie to polecam strnę family-life, tam znajdziesz baseny z dobrymi instruktorami). Jeśli tylko przezwyciężysz swój strach w przeciągu miesiąca nauczysz się pływać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barkes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od zawsze krzyczalam jak tylko wchodzilam do wody do kolan!mialam serce w gardle i wydawalo mi sie ze nie oddycham.....ale obciach!mysle ze bylam najbardziej beznadziejnym przypadkiem na swiecie.....zaczelam afirmowac sobie czasem ze plywam i ktoregos dnia jak bylam na wakacjach weszlam do basenu i powiedzialam mezowi ze dzis zaczne plywac....Maz zwijal sie ze smiechu jak tasiemiec...a ja zaczelam plywac..przy brzegu basenu.....maz robil mi tylko filmiki i wysylal znajomym z rozdziabiona geba..teraz plywam w morzu (gdzie o wiele latwiej)..Mam 39 lat. ..afirmacja !nie ma rzeczy niemozliwych!!!trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrykiaa
Oczywiście, że można się nauczyć. Faktycznie najlepiej uczyć się z instruktorem, zawsze jest to większe poczucie bezpieczeństwa. Ja mimo, że mam 31 lat nauczyłam się w 2 tygodnie :) - W Poznaniu http://new.fitswim.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, ja też po 40-ce nauczyłam się pływać. Uczę się od marca, wykupiłam indywidualne lekcje z instruktorem. Już po pierwszej lekcji instruktor powiedział żebym przychodziła sama i ćwiczyła to co z nim-pływanie z deska czy makaronem-ale nie robiłam tego to się bałam. Po ok. 3 m-ch, 11 lekcjach, 2 pobytów na głębokim basenie-sama przyszłam na basen. Pływalam na płytkim basenie żabka kryta-takiej mnie nauczył, i ćwiczyła kraul. Od 1,5 m-ca sama pływam 4-5 razy w tygodniu -przez 40 min. pływam/cwicze na płytkim basenie żabka, kraulem, na plecach. Potem na 20 min. idę na głęboki i pływam żabka i na plecach. Cały czas mam jeszcze 1raz w tygodniu lekcje z instruktorem i ćwiczę technike. Ponieważ bardzo bałam się glebokiej wody powiedzialam o tym instruktorowi-kiedy pierwszy raz poszłam z nim na głęboką wodę miałam pas i deskę. Żałuję że tak późno zaczęłam, ale nie żałuję żadnej kasy wydanej na naukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że tak! :) ja wiem, że to trochę głupio tak iść się uczyć, ale nie ma się czego wstydzić :) ja się uczyłam w https://proswimming.pl/ - i polecam każdemu z Warszawy, kadra pierwsza klasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie jest za późno na naukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻanetaKol
Dokładnie, na naukę nigdy nie jest za późno. Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Ludzi nie takich rzeczy się uczą jak pływanie. Może powinnaś zapisać się na kurs, są szkoły, które się w tym specjalizują np. kurs nauki pływania kraków http://aqua-korekt.pl/o-nas/. Na pewno Ci pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczysz się w każdym wieku, ja w sumie nauczyłem się pływać w wieku 20 lat i nie zajęło mi to wiele czasu. Na naukę pływania chodziłem do http://new.fitswim.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×