zmarnowalam zycie, nie potrafie sie pozbierac

chyba wylece ze studiow, nie przez imprezy, problemy, tylko po prostu nic nie robienie. mam poprawki nic sie nie uczylam, pierwsza juz we wtorek ;/ nie mam kompletnie pomyslu na zycie. kiedys bylam najlepsza, mialam ambicje, a teraz....chce umrzec.

Jakie ambicje miałaś i czemu zniknęły?

chcialam cos osiagnac, uczyc sie, po maturze zrobilam rok przerwy, zeby ja poprawic i isc na studia medyczne, zrezygnowalam z tego, rok siedzialam w domu, poszlam na inne studia, jestem z nich zadowolona, ale po tym roku siedzenia w domu wpadlam w dolek i prawie nic sie nie uczylam i teraz pewnie z tych studiow wylece ;/

nie zalamuj sie, ile masz tych popr? uczyłas sie cos do nich?

dużo poprawek i prawie się nic nie uczyłam ;/ 3 poprawki ta wtorkowa najgorsza, 2 myślę, że dałabym radę, a z 3 ewentualnie mogę wziąć warunek ;/ ale do wtorku nie nauczę się.........

Po pierwsze musisz koniecznie wziąć się za naukę bo sama nie przyjdzie. Nie możesz przesiadywać na portalach i wyżalać się, że nie zdasz bo się nie uczyłaś, bo nie jest to niczyja wina. Rozumiem, że jesteś w dołku ale ważne abyś skończyła te studnia. Może poproś koleżanki lub kolegów o pomoc w nauce, może lepiej ci coś wytłumaczą i pójdziesz jako tako chociaż przygotowana na te zaliczenia :)

probuje od dluzszego czasu, ale utkwilam w jakims czarnym punkcie ;/

;(

chce umrzec.

Jutro masz cały dzień, przez cały dzień można się dużo nauczyć. Tylko trzeba zacisnąć pośladki i się zmobilizować.

niedziel jaki miałeś sen?

był ktoś w tak beznadziejnej sytuacji? :(

.

eee myślałem, że to coś poważniejszego

to jest bardzo poważne...