Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mało rolna

co uwazacie za kicze weselne

Polecane posty

Gość Trójkąty i Kwadraty
Pewnie masz rację, ale kto zachowuje się perfekcyjnie i ma prefekcyjne wesele? Bądźmy realistami. Ja na przykład nie mam przyjemności w oglądaniu swoich nerwów w czasie ceremonii ślubnej. I masz rację: film obnaża wszystko do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie kicz ,to bramkarz na weselu,wiem że to nowomodny wymysł ale jakoś mi nie pasuje żeby bramkarz pilnował porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózowy kapturek
poprostu się za bardzo przejmujecie tym wszystkim ,a trzeba dać na luz i samo się potoczy.Jak jest luz to się wszyscy cieszą i miło się ogląda.Nerwy i stres zostawcie dla księdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiczem weselnym są panienki, ktore próbuja grać pierwsze skrzypce na czyimś weselu i stroją się w biel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina_PPM
Oooo matko !!! Po tym co się naczytałam to wszystko jest kiczem. Wychodzi na to, że najlepiej ślub i do domu bo strach coś zrobić, ponieważ zaraz się to okaże kiczem. Litości ! To jest dzień Pary młodej a nie gości. Jeżeli sobie tak wymarzyli to tak mają- to ma się im podobać a nie gościom. Jak coś nie pasuje to nie potwierdzać przybycia i tyle. Goście, którzy chlają wódę, żrą za ciężkie pieniądze i jeszcze d**ę za przeproszeniem obrobią to jest dopiero kicz ! Powinni być wdzięczni, że zostali zaproszeni. Co do oczepin to też przecież nikt nie zmusza żeby brać udział a jak coś nie pasuje to idz do stołu i nie patrz. Proste? Jeżeli Panna młoda chce mieć brokatowe, na kształt szpachli tipsy, plastikową wysadzaną cyrkoniami suknię, koronkowe kozaki, i włosy spryskane trzeba butelkami lakieru to niech ma. To ona ma się czuć dobrze a nie wam zrobić dobrze. Pan młody niech wygląda jak pajac i tyle- co wam do tego ? Swoje wesele róbcie jak chcecie tylko pamiętajcie, że wy też możecie mieć obrobione tyłki bo też komuś coś się może nie podobać. Co do zbierania na wózek- nie chcesz to nie dawaj pieniędzy i nie tańcz. W czym problem ? Dla mnie kiczem jest obgadywanie. Co do moich indywidualnych spostrzeżeń kiczem jest to gdy właśnie para młoda ma swoje skryte marzenia, a moi się tego dokonać bo zaraz zostanie skrytykowana i robi wszystko na pokaz tylko po to by przypodobać się takim jak ci, którzy udzielają się tu najwięcej. I jeszcze jedno... Pozdrowienia dla wszystkich kobitek, które chcą zepchnąć pannę młodą na drugi plan i ubierają się w biel- tak, to jest kicz. Ja swoje wesele planuję na przyszły rok i na pewno nie będę patrzeć na co ludzie powiedzą. Ach właśnie... Chcę aby pan młody zobaczył mnie dopiero przed ołtarzem do którego będzie mnie prowadził dziadek, ponieważ mój ojciec nie żyje a błogosławieństwo będzie udzielane nam dopiero w kościele przed ceremonią. I co, teraz mi napiszcie że kicz, że amerykański zwyczaj że fuuu, bleee itd. Aaa i będę miała Dj'a na ślubie ale boję się bo co ludzie powiedzą- dlaczego nie ma orkiestry ?! Litości... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram Pania wyzej.Poza tym osobiscie uwazam, ze wesele sammo w sobie nawet powinno miec elementy ''kiczu''. To jest wlasnie jedna z niewielu raczej okazji w zyciu, kiedy ten caly ''przepych'' ma sens. Kieca beza - dlaczedo nie, pewnie juzPanna Mloda nie zalozy takiej nigdy (pomijam bal przebierancow lol). Jesli tego dnia marzy jej sie limuzyna, to powinna nia podjechac pod kosciol i basta. Blogoslawienstwo...hmmm, bylo bardzo wzruszajacym dla mnie wydarzeniem a dla rodzicow...jeszcze bardziej. Dlugo nie mialam go w planie bo myslalam jak tu wiekszosc, ze wiocha i w ogole tandeta jakas. Dzis jestem wdzieczna, ze dalam sie przekonac i kiedy to ogladam (tak, byl kolega zz kamera) wciaz sie wzruszam. I rowniez mysle, ze zdjecia mimo wszystko sa wspanialym ale jedyie dodatkiem do filmu. Zreszta skad mozecie wiedziec o tym, jesli macie jedynie zdjecia? Z***biscie jest wrocic po latach do chwil skladanej przysiegi, zobaczyc sie i uslyszec;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie szczyt kiczu to prowadzenie przez ojca młodą do ołtarza, jak krowę na rzeź, przedmiot który nie ma zdania, jakby sama nie potrafiła ustać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- dekoracje z balonów i bibuły - sukienki dużo nad kolano (przynajmniej z przodu) + koronkowe kozaczki, ale dawno już takiego zestawu nie widziałam - tleniony blond albo krucza czerń u młodej zwinięte w kok z tysiącem spinek i utrwalone toną lakieru + świecące tipsy+ zbyt ostry makijaż+ podobna solarka - biały garnitur, białe buty, biała kamizelka a la obrus plamoodporny u młodego+ włosy na żel - filmiki o tym jak to młody przyjeżdża po narzeczoną do domu rodziców, chociaż mieszkają już razem - zabawy weselne związane ze zbieraniem pieniędzy na cokolwiek, w tym opłaty za tańczenie z młodą - zdjęcia młodych w ramach podziękowania dla gości (jak dla mnie- szczyt zadufania, zróbmy innym przyjemność i doceńmy ich dając im tak wspaniałą pamiątkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszy mnie stwierdzenie, że jak cos uważamy za kiczowate, to mamy nie przychodzić. Przecież przyjmując zaproszenie na ślub i wesele nie wiem czy pm będzie miała kiczowatą sukienkę czy też nie :D Mam wyjść z kościoła, gdy zauważę, że na głowie ma masę loczków a na sobie bezę? :D Nie zgodzę się, że protestowanie przeciwko upokarzającym "zabawom" to zgrywanie damulki. Gdyby tak było, nie trzeba by nikogo wyciągać na siłę do tego typu "zabaw". Może oglądającym wydaja się one śmieszne, ale osobom obmacywanym po kolanach na pewno do śmiechu nie jest. Każdy ma swój gust, każdy może się ubrać jak chce, bo to jego ślub. Ale tak samo każdy z gości może mieć na ten temat swoją opinię. Jeżeli nie podoba mi się suknie pm, to mi się nie podoba i nie mam na swoje odczucia wpływu. Nie siedzę za stołem obgadując z sąsiadką innych, swoje zdanie zachowuję dla siebie, ale je mam, bo taka już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×