Widziałam dzisiaj wypadek.

Zginął młody motocyklista:(

a ja przy okazji jak go rozpruli natychmiast podkradłam wątrobę

Dziewczynę z mojej szkoły rozmiażdżył autobus na oczach 1/4 dużej szkoły.Wracała do domu, ciągnął ją na masce spory kawałek.Szczegółów nie będę opisywać na szczęście mnie tam nie było.

Ten drugi wpis to podszyw:o Młody chłopak roztrzaskał się o barierkę na motocyklu.

jakim cudem znalazla sie na masce autobusu? :O i na cholere ja ciagnal nie mogl sie zatrzymac?

znaczy że nie przestrzegał dozwolonej prędkości???

No widzisz, miała 16 lat... wszędzie sama krew, kolegę zabrano do szpitala bo nie wytrzymał tego (był świadkiem).Przechodziła przez drogę jeden autobus czy auto ciężarowe się zatrzymało więc przeszła nie widziała że obok tego co się zatrzymał jechał autobus a tamten kierowca się nie zatrzymał

pies trącał motocyklistę, wczoraj widziałam kota po wypadku zanużonego w asfalcie, jeszcze się ruszał i chciał uciec z gorącego asfaltu ale nagle TIR nadjechał :(

nie zatrzymał jechał przed siebie... szkoła w żałobie przez tydzień, mało kto się odzywał, świadkowie to nie potrafili mówić bo widok był przeokropny...jakoś tego w wiadomościach nie podano a o starym capie 26 letnim który przegiął z dopalaczami truli dupę przez miesiąc.

Okropny widok.

Wypadki, kiedy giną ludzie to coś okropnego. Mnie strasznie wzrusza ta historia: http://www.youtube.com/watch?v=KtFq_LDRIaw . Możecie spokojnie otwierać, nie ma tam żadnych flaków itp.

mnie też nie ruszają ludzie. ale biedne zwierzaki :( nikt ich nie chowa, nie płacze po nich :(

Kapa świata. wiesz co a ja nie rozumiem takich filmików ,,ku pamięci***'' to trochę nie na miejscu tak jak pstrykanie zdjęć na pogrzebach

gdzie to bylo??? jaki moto??? napisz cos wiecej...!

Mila jak zawsze - wiesz, ja też nie rozumiem i na pewno nie zrobiłabym takiego filmiku, gdyby to dotyczyło kogoś z moich bliskich. Jednak tak sobie tłumaczę, że może ludzie czują się samotni i to jest ich sposób na wykrzyczenie bólu. No sama nie wiem...

pewnie barierka zajechała mu drogę

Miła jak zawsze... ten wypadek był w Krakowie ?

to jest najczesciej nieco bardziej skomplikowane...

nie, nie w Krakowie, na Śląsku

w Krakowie był podobny wypadek, dobrych kilka lat temu.

hmmm a ja chce zrobić prawko na moto, na razie z mężem jeżdżę. Trochę strachu jest. Ta świadomość, że jeden fałszywy ruch albo wina innych kierowców może sprawić, że w kilka sekund stracisz życie... przerażające ale sama jazda fajna.

Anecka to myśląc tak musiałabyś odmawiać sobie wszystkiego.Samochodem czy rowerem czy pieszo można być ofiarą wypadku, w domu cię może zabić czajnik więc co lepiej sobie kawy nie robić;)

tak, ale na moto jest większe prawdopodobieństwo... zwłaszcza jak się jeździ szybciej niż przepisy na to pozwalają. Ale w korkach stać nie tzreba :) duuuzy plus jeśli się meiszka w dużym mieście

jaka jest niejadalna czesc warzywa? respirator buhaha tzn on juz jest trupem wiec do-w-cip nie aktualny :P

maryja_konopnicka->uważaj żebyś ty nie musiała być świadomym warzywem. Dobranoc reszcie.

Wypadek miał miejsce na niedawno otwartej trasie szybkiego ruchu s 7, w tuż przy zjeździe na miejscowość Łączna. Jak do tego doszło niestety nie wiem.

mila jak zawsze _ widze ze twoj nick to sarkazm jak idioci jezdza po 150 i narazaja innych to mozna im wspolczuc jedynie ze cierpia na glupote

wez lepiej mow dokladnie! pewnie nie s7 tylko s8 bo zdaje sie o wawie mowisz? jaki motocykl???? suzuki???

Nie mówię o żadnej s 8 i warszawie, tylko s 7 na odcinku między Kielcami a Skarżyskiem Kamienna, a to była Yamaha.

eeeeee... ;)