Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana polską sluzbą zdrowia

rośnie mi jakiś guz w dloni a lekarz nie chce mnie przyjąć

Polecane posty

Gość zalamana polską sluzbą zdrowia

bo to niby nie jest zagrożenie życiu, a chce dowód ubezpieczenia. Ja takiego dowodu nie mam - zaczynam teraz studia, pierwszy rok, pierwszy zjazd dopiero 24 września i pewnie dopiero wtedy dostane legitymacje. Zresztą oni twierdzą, że studia sie nie liczą, a ja slyszałam, że tak. Mówią coś o zakładzie pracy rodziców, moja mama pracuje, ale mnie chyba nie ubezpiecza, skoro sie nie uczylam teraz (rok byłam bez studiów i bez pracy legalnej). Boli mnie coraz bardziej, wczoraj bylo jak ziarnko grochu, dzis już 2 razy wiekszy. Byłam własnie u lekarza i mnie olał. Na prywatnego mnie nie stac. Mieszkam w malym miescie (powiatowym) i jest tu tylko 1 przychodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffdfgfgfgfgfg
mama moze cie ubezpieczyc, zwlaszcza jak teraz bedziesz studentka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
nie moge sie zarejestrowac w urzedzie pracy, mama mieszka 800km ode mnie, mieszkam z chlopakiem na drugim koncu polski i nie jestem tu zameldowana. Do urzedu pracymusialabym jechac na drugi koniec Polski, połączenia sa takie, że nie da sie w 1 dzien obrócic. Mama może mnie ubezpieczyc tak jakby wstecz? bo ja jeszcze jutro ide na wizyte i próbuje sie wepchac do chirurga sama. I jak to wygląda? Ona jest hmmm, jakby to powiedziec - nie zna sie na takich rzeczach. Wypłate bierze w papierowych pieniadzach, nie umie np. obslugiwac komórki ani komputera, no wiecie, nic nie umie zalatwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
dziwne to jest, lata mi w dloni (od wewnatrz) taka mała kulka, reka mi troche dretwieje i sztywnieje. Nie boli, dopiero jak sie scisnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzowń do NFZ i zpaytaj sie
co masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzowń do NFZ i zpaytaj sie
a to pewnie włokniak albo torbiel. Spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie zadbałaś o
swoje sprawy. Może i połączenie masz złe, ale nie wierzę, że nie mogłaś wygospodarować jednego dnia, żeby się zarejestrować w PUP. Poza tym sprawdź stronę swojego urzędu. W niektórych jest możliwość rejestrowania się elektronicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
a ja czytalam w necie, że studiując, jest sie ubezpieczonym zdrowotnie (na panstwowych uczelniach....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli mama jest ubezpieczona
i nie pracuje na czarno to moze cię zgłosic do ubezpieczenia w swoim zakładzie pracy, niech idzie do kadr albo ksiegowej, wtedy pracodawca drukuje tzw. druk RMUA jako ubezp. twojej matki oraz twoje zgłoszenie na druku ZCNA jako jej dziecka i z tym idziesz do lekarza, powinnas sie jak najszybciej ubezpieczyc albo "podczepic" pod ubezpeiczenie matki albo wyrobic sobie inne ubezpeiczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
nie potrzebowalam rejestrowac sie w PUP. w Lutym skonczylam studia 3,5 letnie. Przez lato pracowalam dorywczo na czarno. Teraz zaczynam kolejne studia od pazdziernika, a od 1 listopada ide do pracy (umowa o prace na rok). To jest takie jak np. chrzastka w kurczaku :p takie twardawe ale nie jak kość. przemieszcza sie pod skóra centymetr w lewo, w prawo, ale generalnie siedzi w 1 miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
dzieki! zadzwonie do mamy i spytam. Ona jeszcze pracuje ale 30 wrzesnia idzie na emeryture - wtedy bedzie mogła mnie ubezpieczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
tylko że ja dopiero zaczynam studia teraz i pierwszy zjazd mam 24 wrzesnia, to nie wiem, czy moga mnie ubezpieczyc? Ale skoro mama może, to spytam się jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomo o co
Ci chodzi. Płaczesz, że nie masz ubezpieczenia, ale niepotrzebowałaś rejestrować się w PUP? Mogłaś na ten czas, gdy nie miałaś pracy legalnej, a jeszcze studia się nie zaczęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam guza, ale w nodze
ja mam takiego guza w udzie.. ale mnie nie boli ani nic z tych rzeczy po prostu jest. I tak sie zastanawiam czy z tym isc do lekarza czy nie. Bo chyba to nic groźnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
wlasnie dzwoniłam do mamy. Ona nic nie czai, o co chodzi z tym zleceniem, ale mówiłam, żeby poszła do kadrowej, a ta jej wyjasni. Oby sie okazała ta kadrowa kompetentną babką. Dzieki wam za pomoc!!! Ja nigdy nie bylam u żadnego lekarza, ostatni raz w 2kl podstawówki. Nigdy nie bylam chora i jedyny kontakt z lekarzami, to prywatny ginekolog raz na rok, dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcdcyuyu
"Ona jest hmmm, jakby to powiedziec - nie zna sie na takich rzeczach. Wypłate bierze w papierowych pieniadzach, nie umie np. obslugiwac komórki ani komputera, no wiecie, nic nie umie zalatwic." hehe to wiemy po kim jesteś taka nierozgarnięta:O jak można nie być ubezpieczonym chociaż w UP? Pracoweałaś na czarno to mogłaś się zarejestrować! Teraz wyszedł ci jakiś guz i nie wiesz co zrobić, musisz radzić się na forum bo nie potrafisz swojej sprawy załatwić! Na wizytę prywatną cię nie stać, a to ciekawe co byś zrobiła jakbyś miała wypadek i trafiłabyś do szpitala a potem przyszłoby ci za to zapłacić skoro ubezpieczenia nie masz bo nie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
no nie rejestrowalam sie w PuPie bo skoro kilkanascie lat nie potrzebowałam lekarza, to czemu nagle na kilka miesiecy by mi był potrzebny? od pazdziernika ide do pracy, na normalna umowe, to wtedy bede mieć rmua.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmsd
skonczylas jedne studia.. teraz bedziesz konczyc nastepne to ile ty masz lat?? a nie jesttak ze z rodzicami mozna sie ubezpieczac, do kotregos roku zycia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
idz pilnie na uczelnię,uczelnia ubezpiecza jak wystąpoisz z takim wnioskiem.Dostaniesz od ręki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcdcyuyu
wiesz, ale tak się składa,że wypadków, guzów i chorób nie jesteś w stanie zaplanować, o czym przekonałaś się teraz. Piszesz o matce że ona jest nierozgarnięta i nic nie czai, a sama zakładasz durny temat na kafe bo nie możesz sobie poradzić w zwykłej codziennej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
podpisujesz oswiadczenienie że nikt obecnie nie ubezpiecza Cię i nie masz innej możliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
mam 23 lata. Skonczyłam jeden 3,5 letnie i teraz zaczynam kolejne, ale zaocznie. W miedzyczasie pójde do pracy na umowe (ale od pazdziernika dopiero). Rejestrowanie sie w PUP wymagaloby pojechania w rodzinne strony. A to niemozliwe, bo: koszt w obie strony ok 400-500zl - nie mam tyle nocowanie na dworcu w warszawie bym jakos zniosla ale w domu musialabym nocowac - a to juz nie przejdzie. Moja mama jest ok, ale tzw "ojciec" - nie odzywam sie do niego. Gdyby to były inne czasy jak bylam dzieckiem, lub moja mama mniej bierna, do tej pory by nie wyszedl z więzienia. Ja wciaz sie mecze z problemami psychicznymi (wiecie jak to jest dostawac w twarz dzien w dzien tak, że nie ma sie sily wstac z podlogi?) wiec nie ma opcji żeby tam pojechała. a moj chlopak, z ktorym mieszkam nie moze mnie zameldowac, bo mieszkamy w służbowym mieszkaniu z jego pracy i oni sie nie zgadzają. Łatwo wam mówic jak nie znacie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
uczelnia ubezpiecza jak wystąpisz z wnioskiem od momentu pojawiania sie na liście przyjętych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvddfdfdfdf
wlasnie a wyboraź sobie ,ze masz wypadek wtedy bedziesz musiasza za karetke i hospitalizacje placic. Jesli bedzie konieczna operacja czy cos edziesz ty placisz. Myslisz, ze zdrowie polega tylko na kaszelku i goraczce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
nawet jak masz studia zaoczne uczelnia też ubezpiecza,opowiesz swoją sytuację i problemu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
a co do lekarza,to pojechałabym na jakąś izbe przyjęc szpitala,myślę ze tam znalazłby sie lekarz który przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
dzieki inkkkka, zadzwonie do dziekanatu i spytam sie. A czy oni mogą mi powiedziec, że musi mnie mama ubezpieczyć? (na pewno beda wiedzieli, że mam pracuje, bo bede składac zeznania o dochodach, żeby uzyskac stypendium socjalne). Mam przechdozi w tym roku na emeryture, w zasadzie to już na niej jest, tylko jednoczesnie pracowala i na emeryturze była, ale teraz prawo już tego zabrania. Jak wyglada ubezpieczenie w takiej sytuacji? Dziekuje wszystkim zyczliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana polską sluzbą zdrowia
mama* nie wiem czmemu "a" sie nie wcisnelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×