Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość właśnie się dowiedziałam ;(

on chce wyjechać - nie liczy się ze mną??? :(

Polecane posty

Gość właśnie się dowiedziałam ;(

chłopak mi oznajmił, że w przyszłym roku będzie się starał o wyjazd na rok na wymianę studencką Erasmus, do Szwecji. Wkurzyłam się bo po cholerę jest ze mną w związku jeżeli chce wyjeżdżać sobie? takie wyjazdy są dla singli. Koleżanki mowią, że on mnie nie kocha i na pewno tam będzie dupczył bo to w końcu Erasmus-Orgasmus ;/ co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
koleżanki mają 100%racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro chłopak i skoro studencką, to rozumiem, że mężem Twoim nie jest? więc o co to halo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie się dowiedziałam ;(
to po co ze mną jest skoro chce wyjechać? on tam a ja tutaj - przecież taki związek nie przetrwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
jak to po co .przecież wyjeżdża dopiero za rok,musi coś przecież pukać do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedziesz do niego latac. godzina lotu z gdanska i juz. to piekny kraj i zyje sie cudnie- na pewno 100 razy lepiej niz w pl :D jesli cie kocha to nie masz sie o co martwic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym miała takiego chłopaka
jaką ty jesteś zaborczą dziewczyną, to dawno kopnęłabym go w dupę :o Ma nie jechać na wymianę, bo co, bo lasia tupnie nogą i strzeli foszka? Bo związek "nie przetrwa"? Cóż, zawsze coś się może popsuć, a szansy na wyjazd później mieć już nie może. Egoistko :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady proszę
nie urządzaj paniki, wyjazd dopiero za rok; możecie wiele przedyskutować; nie powiedział Ci w ostatniej chwili, taki wyjazd to duża szansa. Powinien jechać. a Ty przemyśl czy nie pojechać z nim :) polecam - to może scementować związek i zbliżyć Was do siebie, bo oboje daleko od domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie się dowiedziałam ;(
nie stać mnie żeby sobie latać do niego co weekend :/ jak ja po maturze wiedziałam że wyjeżdżam na studia z Warszawy do Wrocławia to nie wiązałam się z nikim. po cholerę on wchodzi w związek jeżeli chce wyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bycie w zwiazku to nei wiezienie, chlopak jest mlody, i chce zrobic cos dla siebie, i dla swojej przyszlosci, tylko chwalic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.zasadzie.niegroźna
no chyba właśnie w związek jeszcze nie wszedł, ja zrozumiałam?? to w końcu jesteście małżeństwem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie się dowiedziałam ;(
jak chcesz robić takie rzeczy dla swojej przyszłości to się nie wiąż z nikim dopóki nie będziesz osobą stateczną :( po co mi w takim razie głowę zawraca skoro chce jechać? ja nie pojadę bo nie znam języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
znaczy sie ma nie myslec o swojej karierze, bo jest z toba? Jak skonczy szkole to na wymiane juz nie pojedzie. Jak sie rozstaniecie, to co mu powiesz? Bo przez ciebie bedzie mial wyksztalcenie jak wszyscy absolwenci. Erazmus to bardzo dobry pomysl. Jak macie byc razem, to bedziecie, a jak nie, to i tak nic to nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssss
ale macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, jasne :-) facet ma rezygnowac ze swojego rozwoju, mozliwosci nauki, bo dziewczyna mu na to nei pozwala ?? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym miała takiego chłopaka
zajebiście: wchodzisz w związek = jesteś uwiązany w mieście do końca życia (albo związku):D ja pierdole, skąd się bierze ta ciemnota:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym miała takiego chłopaka
a tak w ogóle - daj namiar na tego faceta jak już się rozstaniecie przez twoją zaborczość, akurat szukam mężczyzny przez duże M :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie się dowiedziałam ;(
wy tutaj wylewacie żale że facet jedzie na 2 tygodnie z kolegami na wakacje a ja mówię o roku spędzonym osobno. jednym pasuje związek via skype, innym nie. skoro ja nie chcę bać się o faceta to nie spotykam się ze strażakiem - dla mnie to jest proste. jakbym wiedziała że mu się marzy wyjazd to bym się z nim nie związała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y67ukjhygbfd
jaki rozwoj? znam osoby ktor byly na erazmusie w roznych krajach i wcale sie tam niczego nie nauczyly, wiekszosc to luzy i imprezy w akademikach. i najwazniejsze to poznanie wielu ludzi, kultur, znajomosci i przyjaznie na lata. ja autorke rozumiem, bo gydby facetowi zalezalo na zwiazku to porozmawialby z nia-to tak wiele? zapytalby co ona o tym mysli. a dopiero potem zdecydowal. moj facet nie jest zaborczy, ale wiem ze nie bylby szczesliwy gdybym wyjechala na pol roku na erasmusa... ja z reszta tez gdyby on mial jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Powinnaś zrozumieć, że widocznie nie traktuje Cię w kategoriach kobiety z którą chce spędzić życie.Zawraca Ci dupę, bo ma się do kogo przytulić, z kim przespać, wyjść razem i tyle.Chłopak nie ma klapek na oczach i widzi, że są inne ważniejsze rzeczy poza Tobą np.Jego rozwój(cokolwiek to oznacza). A teraz historia z ostatniej chwili: W sobotę byłam ze swoim narzeczonym i znajomymi na piwku.Jeden ze znajomych gościł u siebie kilku kumpli z Krakowa. W trakcie rozmowy jeden z nich powiedział, że udało Mu się uzbierać już całą kwotę na spełnienie swojego marzenia-wyjazd do Japonii i że już nie może się doczekać.Dodał, że Jego dziewczyna z którą jest od 3,5 roku robi Mu o to awantury.Chodzi Jej o to, że wyjazd jest na dłużej.On ma to gdzieś i w trakcie spotkania powiedział, że On traktuje Ją "tymczasowo", że nie ma serca z Nią się rozstać, ma ugotowane, uprane, posprzątane itp.Jednakże Jego marzeniem mieć jest żonę Japonkę. Myślałam, że spadnę z krzesła.Wszyscy Mu sugerowali, zeby nie marnował dziewczynie czasu, ale On powiedział, że to nie Jego zmartwienie już jest.Skurwiel! Więc warto sobie uświadomić parę rzeczy wcześniej, aby pózniej nie płakać i tęsknić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Alina Lejzi-Arbajt
Będzie tam d00pczenie na 102!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Ja bym się mocno zastanowiła nad tym związkiem.Zaangażujesz się, popłyniesz emocjonalnie a On wyjedzie za rok i co???I myślisz, że przez rok On będzie się grzecznie rozwijał intelektualnie???To nie jest kilka miesięcy tylko rok!Jak długo jesteście ze sobą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estaaaaaaaa
Niech jedzie, bo to dla niego wielka sznasa. Rok to nie jest az tak duzo. Bedzie to sprawdzian dla waszego zwiazku. Zreszta zobaczysz, ze po kilku miesiacach tesknota bedzie coraz mniejsza. Co z oczu to i z serca, niestety. A jesli kogos pozna i sie zkocha to niech bedzie z toba szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×